24H Le Mans: godz. 10-12 - Toyota liderem wyścigu. Zespół Porsche obejmuje prowadzenie LMGTE Pro

W dziewiętnastej godzinie wyścigu Toyota #8 nadal prowadziła w 24-godzinnej rywalizacji nad siostrzaną Toyotą #7 z przewagą okrążenia. Na trzeciej lokacie podążał Glickenhaus #709, a czwarta pozycja w klasyfikacji generalnej należała do prototypu LMP2 zespołu Jota.
Kolejne dwie pozycje zajmowały również prototypy LMP2, z czego na drugim miejscu w tej klasie była Prema Orlen, prowadzona aktualnie przez Louisa Deletraza.
W klasie GTE Pro liderowało Ferrari ekipy AF Corse #51 nad Porsche #91 i drugim AF Corse #52. Wśród amatorów na pierwszej pozycji utrzymywał się TF Sport #33 prowadzony przez Henrique'a Chavesa.
Sędziowie poinformowali o nałożeniu kary w postaci trzyminutowego postoju na załogę #83 AF Corse, która podczas wyprzedzania uderzyła w samochód GT Corvetty i wyeliminowała ich z wyścigu.
Po wspomnianej kolizji w danym sektorze nadal widniała żółta flaga, a kierowcy w tym miejscu musieli zwalniać. Wszystko po to, aby porządkowi mogli uprzątnąć porozrzucane części z uszkodzonej Corvetty.
Po dwudziestu minutach czystej rywalizacji, na torze doszło do kolejnego incydentu z udziałem prototypu LMP2, a dokładnie auta #31 WRT, który na wyjeździe z Indianapolis stracił panowanie nad tylną osią i uderzył w bandy po toru. Ponownie pojawiła się wolna strefa, a następnie po raz pierwszy wyjechał samochód bezpieczeństwa.
Po wznowieniu rywalizacji, zacięta walka rozpoczęła się o pierwszą pozycję w klasie GTE Pro, gdzie Porsche #91 przez wiele okrążeń utrzymywało się blisko Ferrari AF Corse #51. Obie załogi w tym samym momencie zdecydowały się na zjazd do alei serwisowej, jednak ze względu na to, że Ferrari nie zmieniło opon, zwiększyło swoją przewagę na torze po pit stopie do czternastu sekund, jednak to Porsche posiadało świeższy komplet opon. Była to duża korzyść dla niemieckiego składu, ponieważ po kilku okrążeniach Gianmaria Bruni wyprzedził finalnie Alessandro Piera Guidiego z Ferrari.
W alei serwisowej zjawiła się także Prema Orlen, która zdecydowała się na zmianę kierowcy - Deletraza zastąpił Lorenzo Colombo. Tymczasem na torze pojawiła się żółta flaga w wyniku problemów United Autosport USA #22, które zatrzymało się na poboczu.
Dwudziesta godzina 24-godzinnej rundy kończyła się niezmiennie prowadzeniem obu Toyot przed Glickenhausem. W LMP2 nadal liderowała Jota przed Premą Orlen i siostrzaną Jotą #28. Polski zespół Inter Europol Competition utrzymywał się na jedenastej (Jakub Śmiechowski) i czternastej (Fabio Scherer) lokacie.
W LMGTE Pro prowadziło Porsche przed duetem Ferrari z AF Corse, natomiast W GTE Am niezmiennie pierwsze było TF Sport #33.
- Image: © Toyota Motorsport GmbH