24H Le Mans: godz. 20-22 - Toyota w dalszym ciągu na prowadzeniu. Prema Orlen Team na czwartym miejscu w klasie

Po rozpoczęciu piątej godziny rywalizacji na tor wyjechała Oreca 07-Gibson nr #9 zespołu Prema Orlen Team, która w wyniku uszkodzenia opony odbyła nieplanowany postój w boksach.
Po wizycie u swoich mechaników, do wyścigu powrócił także Andre Negrao w Hypercarze Alpine A480-Gibson nr #36. Brazylijczyk wyjechał na 28. miejscu w klasyfikacji generalnej, tracąc do lidera cztery okrążenia.
Na 66. okrążeniu na zmianę kierowców zdecydował się zespół Jota, wystawiający prototyp Oreca 07-Gibson nr #28 w klasie LMP2. Edward Jones ustąpił miejsca w fotelu Oliverowi Rasmussenowi, który wyjechał na tor na 13. miejscu.
Chwilę później aleję serwisową odwiedził Romain Dumas z zespołu Glickenhaus Racing #708. Francuza zmienił za kierownicą Brazylijczyk Luis Felipe Derani.
Decyzję o zjeździe do mechaników podjęli także dotychczasowi liderzy w samochodzie Toyota GR010 Hybrid nr #8. Tym razem Brendona Hartleya zastąpił za kierownicą Sebastien Buemi.
W międzyczasie trwała niezwykle zacięta walka pomiędzy zawodnikami jadącymi w kategorii LMP2. Olivier Rasmussen z zespołu Jota #28, Sean Gelael z WRT #31 oraz Esteban Gutierrez z Inter Europol Competition #34 rywalizowali o ósme miejsce w klasie, które ostatecznie udało się obronić reprezentantowi polskiego zespołu.
Po pięciu godzinach rywalizacji liderem wyścigu był Ryo Hirakawa w samochodzie nr #8 z Toyota Gazoo Racing. Zaraz za nim plasował się Kamui Kobayashi w Toyocie nr #7. Trzecie miejsce zajmował Luis Felipe Derani z ekipy Glickenhaus Racing #708.
Na czele klasyfikacji LMP2 znajdował się Roberto Gonzalez z zespołu Jota #38. Druga pozycja należała do Felipe Nasr’a z Team Penske #5. Tuż za nimi jechał Louis Deletraz w samochodzie nr #9 ekipy Prema Orlen Team.
W LMGTE Pro czołowe lokaty zajmowali kolejno Nicky Catsburg, jadący Chevrolete Corvette C8.R nr #63, Alexander Sims z Corvette Racing #64 i Laurens Vanthoor, jadący Porsche 911 RSR nr #92 z zespołu Porsche GT Team.
Czołówka LMGTE Am to zawodnicy Cooper Macneil w samochodzie nr #79, Nicki Thiim z ekipy Northwest AMR #98 oraz Ben Keating w Aston Martinie Vantage AMR nr #33 zespołu TF Sport.
Kilka minut po rozpoczęciu szóstej godziny rywalizacji na torze doszło do groźnie wyglądającego kontaktu pomiędzy Rodrigo Salesem z zespołu Nielsen Racing #24 oraz Sarą Bovy z Iron Dames #85. Belgijka straciła panowanie nad samochodem i z wysoką prędkością uderzyła w bok prototypu Salesa.
Z kolejnymi problemami zmagał się także Andre Negrao w Alpine A480-Gibson #36, który kilkukrotnie wyjeżdżał poza tor i notował coraz gorsze czasy okrążeń.
Po niezwykle zaciętej walce na drugą pozycję w klasie LMP2 wysunął się Louis Deletraz z zespołu Orlen Prema Team #9, wyprzedzając Olivera Rasmussena z Jota #28. Po kilkunastu okrążeniach stracił jednak lokatę, spadając na czwarte miejsce.
Na 83. okrążeniu swoich mechaników odwiedził Charles Milesi z zespołu Richard Mille Racing. Francuz ustąpił miejsca za kierownicą prototypu Oreca 07-Gibson nr #1 Lilou Wadoux, która powróciła do rywalizacji na 17. miejscu w klasyfikacji generalnej.
Po sześciu godzinach wyścigu liderami poszczególnych klas byli: Ryo Hirakawa w Toyocie GR010 Hybrid nr#8, Roberto Gonzalez prowadzący Orecę 07-Gibson LMP2 nr #38, Antonio Garcia z Corvette Racing #63 rywalizujący w klasie LMGTE Pro oraz Cooper Macneil z WeatherTech Racing #79 w kategorii LMGTE Am.
- Image: © Toyota Motorsport GmbH