Alonso powraca na podium: Myślałem o prowadzeniu po pierwszym okrążeniu

Fernando Alonso - Alpine F1 Team / © Alpine F1

Fernando Alonso na zawsze zapamięta pierwsze w historii GP Kataru. To właśnie w nim udało mu się wywalczyć 98. podium w historii startów w Formule 1. Hiszpan po raz ostatni znalazł się w pierwszej trójce podczas GP Węgier w 2014 roku. Od tego momentu minęło dokładnie 7 lat, 3 miesiące i 25 dni.

Kierowca Alpine już w trakcie sobotniej sesji kwalifikacyjnej prezentował świetne tempo, które dało mu piąte pole startowe. Jednakże w wyniku kar dla Valtteriego Bottasa i Maxa Verstappena, finalnie wyruszył z trzeciego miejsca. Zapowiadało się więc na solidny wynik, w co zresztą sam wierzył.

„Szczerze mówiąc, to myślałem o prowadzeniu po pierwszym okrążeniu!” – mówił rozradowany Fernando Alonso. „Myślałem, że na miękkich oponach uda mi się wyprzedzić Lewisa, ale nie mogłem tego zrobić.”

Hiszpan dobrze wystartował i szybko wyprzedził Pierre’a Gasly’ego, awansując tym samym na drugie miejsce. Był jednak bezradny w starciu z Maxem Verstappenem, który szybko odrobił straty wynikające z kary. Mimo to Alonso dysponował dobrym tempem na miękkich oponach i dzięki długiemu przejazdowi mógł skorzystać ze strategii jednego postoju.

Taka decyzja okazała się słuszna, gdyż dzięki niej udało się utrzymać za plecami napierającego Sergio Pereza, który wizytował u swoich mechaników dwukrotnie. Alonso mógł więc finalnie cieszyć się ze swojego 98. podium w karierze, choć istniały obawy o wytrzymałość twardych opon.

„Do samego końca było bardzo blisko z Checo, ale cieszę się z zespołem. Również z piątego miejsca Estebana, była to więc dobra niedziela.”

„Od początku planowaliśmy wykonać jeden postój, ale nigdy nie wiadomo, jak złe będzie zużycie opon i degradacja” – wyjaśniał Alonso.

„Jest to dla wszystkich nowy wyścig. Myślę jednak, że był całkiem dobrze wykonany. Pit stop był fantastyczny, a zespół świetny. Niezawodność samochodu jest wspaniała, zasługują na to.”

Duży zastrzyk punktowy Alpine

Trzecie miejsce Fernando Alonso i piąta pozycja Estebana Ocona wprawiły w zachwyt dyrektora wykonawczego Alpine. Jest to bowiem świetny rezultat dla ekipy, która walczy o piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów.

„Co za fantastyczny wynik zespołu” – mówił Laurent Rossi, dyrektor wykonawczy Alpine.

„Po pierwsze, ogromne gratulacje dla Fernando za podium. To jego pierwszy taki wynik od powrotu do zespołu i muszę przyznać, że po takim sezonie, jaki miał, naprawdę na nie zasłużył.”

„Wiedzieliśmy, że dziś pojawi się duża szansa, ponieważ przed wyścigiem kilka samochodów wokół nas otrzymało kary. Dało nam to świetną pozycję startową. Od tego momentu wszystko zależało od niego, czy uda mu się włączyć do rywalizacji, od zespołu, który będzie realizował właściwą strategię, podejmując odpowiednie decyzje w odpowiednim czasie oraz od załogi, która zapewni perfekcyjny postój.”

„Wszystkie te elementy zadziałały i uzyskaliśmy zasłużony rezultat – to nasza druga wizyta na podium w tym sezonie.”

Rossi pochwalił również Estebana Ocona, który nie dość że dzielnie walczył z Sergio Perezem, to utrzymał do końca wyścigu dobre tempo i dojechał do mety na piątej pozycji.

„Nie możemy zapomnieć o równie wspaniałej jeździe Estebana, który zajął dziś piąte miejsce. On również miał świetny start, dzięki czemu miał świetną pozycję do zdobycia punktów” – kontynuował dyrektor Alpine.

„Skorzystał na tym, że inne samochody jechały na dwa postoje. Mimo to zachował spokój, gdy pod koniec inni zbliżali się do niego i zdobył cenne 10 punktów.”

Solidny wynik Alpine w Katarze sprawił, że ekipa z Enstone ma obecnie 25 punktów przewagi nad zespołem AlphaTauri w klasyfikacji konstruktorów i zajmuje oczekiwaną piątą pozycję.

„Dzięki dzisiejszej zdobyczy punktowej powiększyliśmy naszą przewagę nad AlphaTauri do 25 punktów i na dwie rundy przed końcem sezonu zajmujemy piąte miejsce.”

„Przed nami jeszcze dwa wyścigi, a jak widać, w Formule 1 wszystko może się zdarzyć. Zamierzamy bazować na naszych konsekwentnych występach w tym sezonie, punktując w 18 z 20 wyścigów, aby przypieczętować piąte miejsce na koniec roku” – dodał Rossi.

Image: © Alpine F1