Alpine Elf Team rozdaje karty w drugim treningu na torze Sebring Raceway

Zespół Alpine Elf, w osobie Matthieu Vaxiviere'a, wyznaczyło tempo podczas drugiej środowej sesji treningowej przed pierwszą rundą Długodystansowych Mistrzostw Świata tegorocznej kampanii.

Już w pierwszych minutach przygotowań do rywalizacji w 1000 Miles of Sebring bardzo dobrym tempem popisał się Andre Negrao z francuskiej ekipy oznaczonej numerem #36, który pokonał jedno szybkie pomiarowe okrążenie w czasie 1:50.845 i wskoczył na prowadzenie.

Wszystko wskazywało na to, że Brazylijczyk pozostanie najszybszym kierowcą na torze, jednak ostatnie kółko Matthieu Vaxiviere'a oraz rekord w trzecim sektorze dał poprawę o ponad trzy dziesiąte sekundy i finalny rezultat w postaci 1:50.512.

Francuz finalnie okazał się jednak o niecałą sekundę wolniejszy od Romaina Dumasa, który w pierwszej sesji wyznaczył tempo na poziomie 1:49.738.

Druga i trzecia lokata w zestawieniu ogólnym niespodziewanie należały do ekipy United Autosports USA z LMP2. Oba składy bardzo dobrze prezentowały się na torze, co przyczyniło się do znalezienia się na podium. Paul di Resta z wynikiem 1:51.040 wskoczył na drugą lokatę, natomiast czołową trójkę zamknął Filipe Albuquerque (1:51.058), tracąc do kolegi z zespołu zaledwie 0.018 sekundy.

Podczas pierwszych piętnastu minut do nieporozumienia doszło natomiast pomiędzy Mikem Conwayem z Toyoty Gazoo Racing #7 oraz Jonathanem Aberdeinem z zespołu Jota #28, którzy doprowadzili do kolizji w pierwszym zakręcie, wywołując żółtą flagę. Nastąpiło to po tym, jak Steven Thomas z Algarve Pro Racing #45 zbyt wolno poruszał się na torze, co znalazło swoje uznanie w zastosowaniu pełnej żółtej flagi.

Czołową trójkę klasy Le Mans Hypercar uzupełniły tymczasem obie Toyoty, prototyp numer osiem przed wcześniej wspomnianą siódemką, natomiast najszybszy z pierwszego treningu Glickenhaus odnotował dopiero czternasty czas.

W kategorii LMP2 pierwszą trójkę uzupełniła natomiast ekipa Realteam by WRT #41, w której najlepszy rezultatem popisał się Ferdinand Habsburg (1:51.244), wyprzedzając Premę Orlem Team #9 (1:51.395) oraz siostrzany skład oznaczony numerem #31 (1:51.446).

Polski zespół Inter Europol Competition w drugich przygotowaniach nie poprawił swojego tempa, pozostając na poziomie 1:52, jednak utrzymał piętnastą lokatę w ogólnym zestawieniu treningu.

W LMGTE Pro po raz kolejny bardzo dobrymi przejazdami popisało się Porsche, jednak tym razem zostało przedzielone przez Corvettę Racing, notującą niewielką stratę do lidera.

Michael Christensen z Porsche GT #92 osiągnął czas w postaci 1:58.488, wyprzedzając Nicka Tandy'ego o zaledwie 0.092 sekundy oraz siostrzaną ekipę o 0.401 sekundy.

Dwie ostatnie lokaty ponownie należały do włoskiego AF Corse.

W najniższej kategorii LMGTE Am najlepszym przejazdem popisał się David Pittard z Northwest AMR #98, który szybkie okrążenie pokonał w czasie 2:00.029, co pozwoliło utrzymać za sobą skład Dempsey-Proton Racing #77 (2:00.181) oraz Team Project 1 #56 (2:00.367).

Wyniki drugiej sesji treningowej: