Andrew Shovlin: Wyraźna poprawa osiągów to dla nas miła niespodzianka

Andrew Shovlin - Mercedes AMG Petronas F1 Team / © Mercedes AMG Petronas F1 Team / LAT Images

Główny inżynier Mercedesa, Andrew Shovlin, potwierdził, że zespół jest bardzo zadowolony z ostatnich modyfikacji W12 oraz dodał, że ich plan zakłada wprowadzenie jeszcze kilku mniejszych ulepszeń w drugiej części sezonu.

Ekipa z Brackley na GP Wielkiej Brytanii przywiozła ostatni w tym roku większy pakiet usprawnień do swojego tegorocznego bolidu, który przyniósł dość spore korzyści, zwłaszcza w tempie kwalifikacyjnym, co potwierdził jeden z przedstawicieli zespołu w ostatnim raporcie.

„W ciągu najbliższych dni przyjrzymy się dokładnie zebranym danym z dwóch ostatnich wyścigów, a następnie skupimy się na wdrażaniu do samochodu mniejszych elementów" - przyznał Andrew Shovlin.

„Na Silverstone przywieźliśmy pakiet aktualizacji, który zapewnił nam znaczący wzrost wydajności. Samochód po wprowadzeniu modyfikacji spisywał się naprawdę dobrze, jeśli chodzi o utrzymywanie temperatury opon i kwestie balansu."

„Szczerze mówiąc, sami jesteśmy zaskoczeni takim obrotem spraw. To dla nas miła niespodzianka, zwłaszcza że w ostatnich kwalifikacjach mieliśmy sporą przewagę w walce o pole position."

Brytyjczyk nie ukrywa także, iż był zdziwiony, gdy zobaczył, że Red Bull na Węgrzech zastosował w swoich bolidach tylne skrzydło o mniejszej sile docisku.

„Byliśmy przekonani, że ten tor będzie im bardzo pasował. Gdy przyjeżdżamy na obiekt, gdzie liczy się duża siła docisku, to wówczas mamy sporo zmartwień, bowiem w takich miejscach Red Bull korzysta ze swojego charakterystycznego tylnego płata, którego używają kilka razy w roku."

„Tym razem jednak prawdopodobnie nie udało im się zbalansować całego pakietu i w sobotę odeszli od tej koncepcji, co w naszej opinii jest dziwnym posunięciem, gdyż specyfikacja Hungaroringu sprawia, iż jazda z mniejszym obciążeniem aerodynamicznym wydaje się być dość kłopotliwa."

Image: © Mercedes AMG Petronas F1 Team / LAT Images