Aston Martin czarnym koniem nowego regulaminu?

Andrew Green jest przekonany, że jego zespół jest doskonale przygotowany do nowych przepisów finansowych, które pomogą znacząco zbliżyć się do osiągnięć trzech najlepszych ekip.
Nowe zasady dla Formuły 1, techniczne, finansowe oraz sportowe, zostały oficjalnie zatwierdzone wczoraj przez Światową Radę Sportów Motorowych FIA.
Mówi się, że najszybsza kategoria wyścigowa świata zmieni się dzięki nim na zawsze. F1 zrobiła tym ukłon w stronę mniej zasobnych zespołów w stawce, które teraz będą miały większe szanse na przebicie tzw. szklanego sufitu i zbliżenie się do czołówki, w której od kilku lat niezmiennie znajdują się Mercedes, Ferrari oraz Red Bull Racing.
Andrew Green, w podcaście Beyond the Grid, podzielił się swoją opinią na temat szans na zrównanie się z najlepszymi dla pozostałych siedmiu zespołów.
„My, zespoły środka stawki, jesteśmy jak dinozaury. Musimy być małe, szczupłe, wydajne i myślę, że to jest nasza siła. Jeśli chodzi o finansową stronę nowych przepisów, działają one na naszą korzyść.”
„Zdecydowanie pozwolą nam konkurować z zespołami, które kiedyś były największe. Teraz już takie nie będą. Muszą wrócić i zbliżyć się do naszego, niższego poziomu.”
W 2021 roku zespół Racing Point zostanie przemianowany na Aston Martin, ponieważ właściciel RP, Lawrence Stroll został dyrektorem generalnym legendarnego brytyjskiego producenta samochodów i zdecydował się przywrócić ją do królowej sportów motorowych.
Racing Point, którego korzenie sięgają czasów zespołu Jordan, debiutującego w F1 w 1991 roku, zawsze zatrudniał w swoich fabrykach mniej osób, niż pozostałe ekipy. Obecnie z fabryce w Silverstone jest zatrudnionych 450 pracowników, co według Greena jest dla nich dodatkowym atutem, ponieważ mają już wypracowany, działający system zarządzania osobami odpowiedzialnymi za funkcjonowanie zespołu.
„Robimy tak od lat i działamy skutecznie. Jesteśmy na tym poziomie od bardzo dawna i myślę, że wykonujemy tym rozsądną robotę. W żadnym wypadku nie mówię, że robimy to najlepiej, choć zawsze możemy.”
„Pracujemy tak od dłuższego czasu i myślę, że wprowadziliśmy systemy i grupy, które wiedzą, jak pracować w środowisku opartym na kosztach. Myślę, że to nam pomoże.” – zakończył.
- Image: © Motorsport Grand Prix