Aston Martin oraz Honda zamierzają ogłosić silnikowe partnerstwo

Lance Stroll - Aston Martin Aramco Cognizant Formula One Team / © Aston Martin Aramco Cognizant Formula One Team

Aston Martin już wkrótce zmieni swojego dostawcę jednostek napędowych od 2026 roku z Mercedesa na Hondę. Ogłoszenie owej współpracy ma nastąpić już w tym tygodniu.

Plotki o potencjalnych powiązaniach pomiędzy Astonem Martinem a Hondą krążyły po padoku już od jakiegoś czasu, lecz według włoskiej La Gazzetta dello Sport umowa już została podpisana i przypieczętowana przez obie strony.

Honda jest jednym z sześciu producentów, którzy zarejestrowali się w FIA na początku tego roku, wyrażając tym samym zainteresowanie opracowywaniem jednostek napędowych nowej generacji, posiłkując się zestawem przepisów, które ujrzą światło dzienne w 2026 roku.

Obecny partner Hondy, Red Bull, za trzy lata będzie polegał na własnej produkcji dzięki Red Bull Powertrains i to z udziałem partnera, marką Ford.

W lutym japońska firma poinformowała, iż zgłosiło się do niej kilka zespołów, które były zainteresowane jej produktem, podczas gdy przedstawiciele Hondy przyznali, iż wciąż rozważają swoją przyszłość w tym sporcie po sezonie 2025.

„Formuła 1 w znacznym stopniu zmierza w kierunku neutralności w emisji dwutlenku węgla, co jest naszym ogólnokorporacyjnym celem” – skomentował ówczesny prezes Honda Racing Corporation, Koji Watanabe.

„Uważamy, że przyszły kierunek [jakim podąża] F1 jest zgodny z naszym, dlatego zdecydowaliśmy się zarejestrować jako producent jednostki napędowej” – dodał.

Zgodnie z raportem La Gazzetta, Honda zdecydowała się powrócić jako fabryczny dostawca i rzekomo podpisała umowę z zespołem Aston Martin na okres pięciu lat, od 2026 do 2030 roku.

Zmiana dostarczyciela tego jednego z najważniejszych elementów w samochodzie z Mercedesa na właśnie Hondę przyniosłaby ekipie Lawrence’a Strolla kilka potencjalnych korzyści: silniki Mercedesa bez wątpienia charakteryzują się znakomitą niezawodnością oraz osiągały swego czasu naprawdę zdumiewające sukcesy, jednak cały czas istnieje obawa, czy osiągi komponentów dostarczanych do fabryki w Silverstone są równie dobre, jak w przypadku części w Brackley.

Przechodząc natomiast na współpracę z Hondą, Aston Martin może zmniejszyć swoją zależność od ośmiokrotnych mistrzów świata. Zapewniłoby to również możliwość odróżnienia się od zespołów klienckich Mercedesa, pozwalając na hipotetyczne zyskanie przewagi nad konkurencją dzięki unikalnym rozwiązaniom i strategiom inżynieryjnym.

Wreszcie, Honda wykazała niezwykłą zdolność do ulepszania i rozwijania osiągów w miarę upływu czasu. Zaangażowanie firmy w ciągły rozwój i innowacje było widoczne w jej partnerstwie z Red Bullem, które poczyniło olbrzymie postępy przez ostatnie lata.

Współpracując z Hondą, Aston Martin mógłby wykorzystać ten potencjał i czerpać korzyści z ciągłych ulepszeń w zakresie osiągów i wydajności silników.

Image: © Aston Martin Aramco Cognizant Formula One Team