Barcelona-Catalunya pracuje nad pozostaniem w kalendarzu Formuły 1 na dłużej

Circuit de Barcelona-Catalunya / © Alpine F1

Dyrektor generalny obiektu Barcelona-Catalunya, Josep Santamaria, potwierdził, że pracuje nad osiągnięciem porozumienia z Formułą 1, aby pętla w Katalonii na dłużej pozostała w kalendarzu Mistrzostw Świata.

Rywalizacja na obiekcie o długości 4675 metrów nie należy do ekscytujących, a same wyścigi Grand Prix są jednymi z najmniej popularnych, czego dowiodło wiele rund z poprzednich sezonów wyścigowych.

Mimo iż Circuit de Barcelona-Catalunya znajduje się od długich lat w kalendarzu Formuły 1, jest obecnie pod presją nowych pętli, debiutujących w królowej sportów motorowych. Przykładem jest tutaj Grand Prix Miami, które po raz pierwszy odbędzie się w przyszłym roku i wszystko wskazuje na to, że zastąpi wyścig w Hiszpanii.

Szef toru pod Barceloną zdaje sobie sprawę, że bardzo ciężko będzie osiągnąć porozumienie z władzami sportu, jednak jest przekonany, że poprawa infrastruktury oraz długoletnie zaangażowanie w Formułę 1, pozwoli osiągnąć zakładane cele i na dłużej zagościć w najwyższej klasie wyścigowej na świecie.

„Spotkaliśmy się z całym zespołem i pracujemy nad odnowieniem długoterminowego kontraktu” - powiedział Santamaria dla Mundo Deportivo. „Oznacza to, że będziemy musieli dokonać wielu inwestycji na torze oraz zabudowie. Mówimy o 30-letniej pętli, która musi być wyposażona w nowe technologie.”

„To jest to, co musimy zrobić, aby wszystkie zespoły czuły się komfortowo i swobodnie. Prawda jest taka, że sama nitka nie potrzebuje praktycznie żadnych ulepszeń, ale są też inne kwestie, które wymagają poprawy.”

Santamaria dodał, że na pozostaniu Barcelony w kalendarzu zależy szefowi Formuły 1, Stefano Domenicaliemu.

„Domenicali powiedział nam, że Formuła 1 musi pozostać w Barcelonie, a my musimy dołożyć starań, aby ulepszyć obiekt” - dodał.

„Jesteśmy gotowi zrobić wszystko, aby dysponować najlepszą instalacją w Europie i aby F1, MotoGP oraz wielkie serie były tu obecne przez wiele lat.”

„To staje się coraz bardziej skomplikowane, jednak mamy za sobą trzydzieści jeden Grand Prix F1 z rzędu, pokazaliśmy, jak się staramy i myślę, że to również jest ważne.”

„Jesteśmy jednym z nielicznych torów, na których odbyło się tak wiele wyścigów z rzędu i jest to coś, co jest nie tylko wysoko cenione przez zespoły, ale także wysoko cenione przez samą Formułę 1.”

Szef toru pod Barceloną nie ujawnił jednak, na jakiej płaszczyźnie są obecnie rozmowy z Formułą 1 i jak blisko są podpisania nowej umowy. Santamaria posłużył się natomiast analogią do piłki nożnej.

„Wykonujemy podanie tuż przed bramką, ale wiesz, że czasami potrzeba trochę więcej czasu, zanim zobaczysz, kto wykona ostatni strzał.”

„Prawda jest jednak taka, że teraz mamy piłkę, gramy i mamy dobrych zawodników, którzy zakończą to uderzeniem” - podsumował.

Image: © Alpine F1