Berger: Sukces Ferrari jest niemożliwy z włoskim personelem

Były kierowca Ferrari, Gerhard Berger, uważa że Scuderia będzie musiała porzucić politykę zatrudniania tylko włoskiego personelu, jeśli chce odzyskać szansę na zdobycie tytułu.

Ekipa z Maranello zbliża się do końca sezonu 2020, podczas którego włoski zespół nie liczył się w walce o tytuł ze względu na wadliwą konstrukcję podwozia oraz słabą jednostkę napędową.

Obecny szef DTM oraz były kierowca Ferrari, Gerhard Berger uważa, że naleganie zespołu na zatrudnianie włoskiego personelu jest również czynnikiem wpływającym na przeciętne wyniki.

„Kiedy tam byłem, ich pragnieniem było zdobycie mistrzostwa, jako włoska ekipa, z włoskimi pracownikami" – powiedział Austriak dla Motor Sport Magazine.

„Dzisiaj taka polityka jest niemożliwa. F1 jest zbyt skomplikowane, na tak wysokim poziome. Potrzebujesz najlepszego personelu, nie ma znaczenia, jakiej jest narodowości”.

Złota era Ferrari, która rozpoczęła się pod koniec lat 90. pod panowaniem Jeana Todta, jest przykładem, na którym opiera swój pogląd Berger.

„Kiedy spojrzeć wstecz, jednym z najlepszych inżynierów w F1 był Ross Brawn, a przecież jest Anglikiem. Genialny jeśli chodzi o zarządzanie był Jean Todt, a jest Francuzem. Rory Byrne, który pochodzi z RPA dominował w kwestii aerodynamiki."

Za sterami bolidu znajdował się wówczas Schumacher, który jest Niemcem. "Stworzyli razem fantastyczny międzynarodowy zespół i odnieśli sukces, tak to działa” – tłumaczył szef DTM.