BMW nie jest aktualnie zainteresowane dołączeniem do Formuły 1

BMW / © BMW AG

W niedalekiej przeszłości świat obiegła informacja o dołączeniu do Formuły 1 Audi jako dostawcy jednostek napędowych, a także o ich staraniach, aby nawiązać większą współpracę z którymś z już istniejących zespołów. Pomimo tych doniesień ich odwieczny rywal, koncern BMW, nie jest aktualnie skłonny dołączyć do F1.

BMW występowało w królowej motorsportu w latach 2000-2009, początkowo współpracując z Williamsem, a następnie z Sauberem. Pod koniec pierwszej dekady XX wieku, koncern zdecydował się wycofać z Formuły 1, odsprzedając swoje akcje Peterowi Sauberowi.

Po zakończeniu współpracy z Alfą Romeo, Sauber ma być aktualnie faworytem do nawiązania partnerstwa z Audi, natomiast inny producent z grupy Volkswagena, Porsche, również stara się znaleźć zespół, z którym mógłby zawrzeć porozumienie po nieudanych negocjacjach z Red Bullem.

BMW wydaje się pozostawać niewzruszone względem ruchów konkurencji i nalegać na rozwój nowego programu samochodów LMDh. Koncern ukierunkowuje swoje działania w motorsporcie na inne serie, planując starty między innymi w Długodystansowych Mistrzostwach Świata i 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

Szef BMW M Motorsport, Andreas Roos, uważa, że brak obecności własnej ekipy w Formule 1 „nie stanowi dla nich problemu, a BMW nie jest aktualnie zainteresowane F1.”

Zmiany regulaminowe dotyczące silnika, które wejdą w życie w 2026 roku, miały na celu obniżenie gigantycznych kosztów dla producentów jednostek napędowych, jednak najwidoczniej nie były one wystarczające dla BMW.

„Myślę, że trzeba być realistą” – powiedział Roos. „Jesteśmy zadowoleni z projektów, jakie aktualnie realizujemy w sportach motorowych. Jesteśmy już praktycznie zaangażowani w elektryfikację i przejście na elektryfikację.”

„LMDh idealnie do tego pasuje i to nie tylko w 2026 roku, podczas gdy Formuła 1 zmierza w tym kierunku. Z tego punktu widzenia, jest to dla nas odpowiedni czas na LMDh.”

Znając wartość marketingową rywalizacji w Formule 1, szef BMW M Motorsport, Frank van Meel, powiedział, że jego firma nie jest zainteresowana uczestnictwem w motorsporcie jedynie ze względów marketingowych.

„Chcemy czerpać coś z serii i wspólnie się rozwijać” – powiedział van Meel. „Dlatego LMDh jest dla nas zdecydowanie ważniejsze niż F1.”

„To zdecydowanie odbiega od naszych produktów z serii M, a także jest zbyt oddalone od elektryfikacji” – podkreślił szef BMW M Motorsport.

Image: © BMW AG