Ból ręki przyczyną słabego występu Pereza w kwalifikacjach do GP Hiszpanii

Sergio Perez przyznał, że przyczyną jego kiepskiej dyspozycji w kwalifikacjach był ból ramienia, który dokuczał mu podczas sobotniej sesji.
Jak na razie Meksykanin nie może być zadowolony z przebiegu weekendu na torze Barcelona-Catalunya. W kwalifikacjach zajął odległe, ósme miejsce, tracąc do Lewisa Hamiltona blisko sekundę. Co więcej, doskwierał mu dziwny ból ręki, który uniemożliwiał przejechanie perfekcyjnego okrążenia i przyczynił się do utraty panowania nad samochodem w finałowym segmencie sesji.
„To był po prostu zły dzień. Nie udało mi się przejechać dobrego okrążenia w ciągu całego dnia” – powiedział Sergio Perez. „Q1 wyglądało w porządku, ale po prostu nie zrobiliśmy potem żadnych postępów.”
„Nie czułem się dobrze w 100 procentach, więc w kwalifikacjach ciężko było wydobyć z samochodu to, co najlepsze. Było trochę walki. Miałem problemy z ramieniem i cały czas źle się czułem. Z biegiem czasu było coraz gorzej, a ja męczyłem się z tym coraz bardziej.”
Wydaje się jednak, że problem z ramieniem został zażegnany i Sergio Perez będzie w pełni formy podczas niedzielnego wyścigu.
„Rozmawiałem z zespołem, zrobiliśmy przegląd sytuacji i jutro powinniśmy wrócić do pełnej dyspozycji” – dodał 31-latek.
Mimo sobotnich problemów Sergio Perez wierzy, że wyścig pójdzie mu lepiej i odrobi kilka pozycji.
„Będę agresywny, potrzebuję tego, aby być szybszym w wyścigu” – obiecał kierowca Red Bulla.
- Image: © Getty Images / Red Bull Content Pool