Bottas: Nasze samochody różniły drobne, ale znaczące szczegóły

Valtteri Bottas ujawnił, że jego bolid miał inną specyfikację niż samochód Lewisa Hamiltona, jednak przyznał, iż nie może podać więcej szczegółów.

Fin w trakcie weekendu w Katarze był najszybszy w dwóch sesjach treningowych oraz zakwalifikował się do wyścigu na trzecim miejscu, jednak w niedzielę jego szczęśliwa passa zakończyła się karą cofnięcia o trzy lokaty na starcie za nieprzestrzeganie żółtych flag.

Po słabym starcie kierowca Mercedesa stracił kolejnych kilka pozycji, a po ośmiu okrążeniach został pospieszony przez Toto Wolffa.

Bottas z okrążenia na okrążenie stopniowo wracał do czołówki rywalizacji, jednak kilkanaście okrążeń przed zakończeniem, pęknięciu uległa jego lewa przednia opona, przez co musiał zjechać na dodatkowy pit stop. Po kilku kółkach kierowca otrzymał przez radio komunikat o konieczności wycofania się z dalszej rywalizacji.

Zespołowy partner Lewisa Hamiltona przyznał po wyścigu, że nie odczuwał żadnych niepokojących sygnałów zapowiadających przebicie opony i zasugerował, że jego W12 różnił się od bolidu, którym dysponował Brytyjczyk.

„Poznałem przyczynę, ale nie mogę podać szczegółów” – powiedział Bottas.

„Mój samochód już nie był taki sam jak wcześniej ani nie był taki sam jak Lewisa. Różnice między naszymi autami były niewielkie.”

Wolff, mimo słabego weekendu Bottasa, wciąż daje kierowcy wotum zaufania i liczy na dobry wynik w dwóch ostatnich rundach kampanii.

„Wiemy, że potrafi odjechać, gdy jest z przodu” – powiedział szef Mercedesa.

„To wskazuje na to, że wciąż jest szybki. Absolutnie mu ufam, jeśli chodzi o kolejne wyścigi i mam nadzieję, że będziemy mieli dla niego dobry bolid. Wtedy Valtteri ponownie będzie na czele, ponieważ tam go potrzebujemy.”

Austriak wypowiedział się także na temat pechowego przebicia opony Bottasa w trakcie rozmowy ze stacją Sky Italia: „Ma ogromnego pecha, ponieważ jego start był bardzo zły, potem się pozbierał, był już na trzecim miejscu, a finalnie przebił oponę.”

„Gdyby ukończył wyścig, mielibyśmy większy margines bezpieczeństwa w walce o mistrzostwo konstruktorów, jednak teraz wszystko rozstrzygnie się w końcowej fazie sezonu.”

Po wyścigu w Katarze Red Bull zniwelował swoją stratę w mistrzostwach konstruktorów do pięciu punktów, natomiast Lewis Hamilton przybliżył się w klasyfikacji kierowców do Maxa Verstappena i traci zaledwie osiem oczek.