Bottas: Nie wiedziałem, co było dozwolone, a co nie

Valtteri Bottas nie ukrywał swojego zdezorientowania zmianami w limitach toru w trakcie drugiej sesji treningowych, jednocześnie podkreślając, że jest zadowolony z pierwszego dnia jazdy podczas Grand Prix Kataru.
Kierowca Mercedesa ukończył drugie przygotowania na torze Losail International z czasem 1:23.148, plasując się na pierwszej pozycji. Za nim znaleźli się Pierre Gasly i Max Verstappen. Poprzednia próba fińskiego zawodnika została anulowana z powodu limitów toru, do których wprowadzono zmiany pomiędzy pierwszą a drugą sesją treningową. Fin nie krył swojego zaskoczenia, kiedy podczas jazdy uzyskał informację o skasowaniu wyniku oraz komunikat od swojego inżyniera, że przepisy stale się zmieniają.
Bottas skontaktował się z dyrektorem wyścigowym FIA, Michaelem Masim, oznajmiając, że informacje na temat zmieniających się zasad powinny zostać przedstawione wcześniej.
Po zakończeniu drugiej sesji, w rozmowie z dziennikarzami, Bottas skomentował swoje zmieszanie: „Z racji tego, że wszystkie pobocza są asfaltowe, dość łatwo jest wyjechać poza nitkę toru i zyskać na czasie.”
„Nawet na kilku moich najszybszych okrążeniach byłem zdezorientowany. Nie wiedziałem, co jest dozwolone, a co nie.”
Zawodnik Mercedesa uważa, że głównym tematem podczas dzisiejszego spotkania kierowców będą ograniczenia limitów toru, które to, zdaniem Fina, są spowodowane jego specyfiką.
„Jestem pewien, że będzie to temat rozmów podczas dzisiejszego spotkania kierowców. Taka jest specyfika toru i właśnie to stwarza problemy.”
Przeczytaj też: GP Kataru: Bottas wyznacza tempo w drugiej piątkowej sesji na Losail
Przyznał również, że jest zadowolony ze swojego pierwszego dnia jazdy w Katarze, pozytywnie oceniając także ustawienia, od których Mercedes rozpoczął trening.
„Dzisiejszy trening rozpoczęliśmy bardzo dobrze pod względem ustawień. Balans był całkiem dobry [podczas pierwszej sesji], z drobnymi poprawkami do zrealizowania przed FP2” - przyznał.
„Mogę powiedzieć, że to idealny sposób na rozpoczęcie weekendu na nowym torze. Myślę, że zespół wykonał naprawdę dobrą robotę przy ustalaniu parametrów, które nie odbiegają zbytnio od ideału.”
„Oczywiście zawsze jest praca do wykonania, po dwóch treningach nie można jeszcze poznać pełnej prędkości, jaką dysponujemy, więc na pewno będziemy nadal pracować” - dodał Fin.
Na pytanie, czy to oznacza, że jest faworytem do pole position, kierowca odpowiedział wymijająco: „To był dobry trening, ale tylko trening. Staraliśmy się nauczyć jak najwięcej, jednak tempo wydaje się być w porządku.”
„Ciężko jest wyciągnąć wnioski z dzisiejszego dnia, ale tak jak powiedziałem, odczucia były ok, a to dobrze rokuje na resztę weekendu.”
- Image: © Mercedes AMG Petronas F1 Team / LAT Images