Bottas: Opady deszczu uratowały mój wynik

Valtteri Bottas przyznał otwarcie, że opady deszczu w końcowej fazie Grand Prix Rosji oraz szybki zjazd po przejściowe opony, pozwoliły mu uzyskać dobry wynik i znaleźć się w pierwszej piątce.
Kierowca Mercedesa do rywalizacji na torze Sochi Autodrom ruszał z końcowych pól, czego skutkiem była strategiczna zagrywka zespołu w postaci wymiany niektórych elementów jednostki napędowej w bolidzie Fina.
Plan na rywalizację w Rosji zakładał przytrzymanie Maxa Verstappena, który z powodu kary i wymiany silnika również znalazł się na końcu stawki. Ta sztuka Bottasowi się jednak nie udała i sam utknął za wolniejszymi przeciwnikami, w przeciwieństwie do Holendra, który bardzo szybko odrabiał straty.
Występ zespołowego kolegi Lewisa Hamiltona mógł zakończyć się brakiem zdobyczy punktowej i miejscem w drugiej dziesiątce, jednak z pomocą przyszły mocne opady deszczu, które wraz z szybką reakcją Mercedesa i zjazdem po opony przejściowe, dały mu awans na piąte miejsce.
„Z mojego punktu widzenia był to trudny wyścig i nie łatwy dzień, ale opady deszczu pod koniec wyścigu uratowały mój wynik” – powiedział Valtteri Bottas.
„Podczas prób awansu zmagałem się z problemami. Było to znacznie trudniejsze, niż myślałem, ponieważ nie mogłem utrzymywać się za innymi kierowcami w zakrętach, wpadałem bowiem w dużą podsterowność.”
„Nie mogłem utrzymać prędkości i zbliżyć się na tyle, aby móc wyprzedzić, natomiast innym było łatwiej utrzymywać się za rywalami.”
„Potem nadszedł deszcz i chciałem zjechać na pit stop o jedno okrążenie wcześniej, ale zespół nie był gotowy, choć nadal byliśmy jednymi z pierwszych, którzy pojawili się na zmianę, co było dobre.”
„Udało mi się wspiąć na wyższą pozycję i zdobyć kilka dobrych punktów, co jest pozytywne po tak trudnym dniu” – podsumował Bottas.
Fin, po minięciu linii mety na piątej lokacie i zdobyciu dziesięciu punktów, powiększył przewagę nad bezpośrednim rywalem, Lando Norrisem, do dwunastu „oczek”.
- Image: © Mercedes AMG Petronas F1 Team / LAT Images