Po podium wywalczonym na ostatnich metrach przed linią mety, Valtteri Bottas z pewnością na długo zapamięta pierwszy wyścig w Arabii Saudyjskiej. Fin cieszył się końcowym rezultatem weekendu na torze Jeddah Corniche, który przyniósł mu wiele radości. Była to też dla niego przedostatnia runda w barwach Mercedesa.
32-latek dobrze rozpoczął rywalizację i utrzymywał drugą lokatę, ale czerwona flaga po kraksie Micka Schumachera trochę pokrzyżowała szyki Mercedesowi – obaj kierowcy ekipy z Brackley zjechali bowiem po twarde opony jeszcze podczas neutralizacji, przez co znaleźli się za Maxem Verstappenem w momencie, gdy wyścig został przerwany.
Po pierwszym restarcie Bottas stracił jeszcze dwie pozycje, kiedy zblokował koła w zakręcie numer jeden. Przez większość wyścigu jechał więc na piątym miejscu. Po wyprzedzeniu Daniela Ricciardo Fin miał przed sobą Estebana Ocona, z którym stoczył pasjonujący pojedynek o najniższy stopień podium.
„Oczywiście wszystko zaczęło się od pierwszej czerwonej flagi: to było bardzo pechowe dla nas jako zespołu” – komentował obfitujące w incydenty GP Arabii Saudyjskiej kierowca Mercedesa.
„A potem po restarcie na twardych oponach byłem nieco z tyłu i straciłem kilka miejsc.”
Fin przyznał też, że był pod wrażeniem umiejętności jazdy Estebana Ocona i oporem, jaki stawiał reprezentant Alpine.
„To był ciężki wyścig i dość intensywny. Esteban świetnie jechał – miał naprawdę zaskakująco szybki samochód i nie mogliśmy łatwo go dopaść. Jednak udało mi się go dogonić i wyprzedzić na sam koniec – po prostu naciskałem i teraz wiem, że warto było się nie poddawać.”
Za sprawą zwycięstwa Lewisa Hamiltona, trzeciego miejsca Bottasa i nieukończenia wyścigu przez Sergio Pereza z Red Bulla, Mercedes wyraźnie przybliżył się do zdobycia ósmego z rzędu mistrzostwa świata konstruktorów.
„Tak, to był dobry dzień, by zyskać przewagę nad Red Bullem. A teraz, gdy Lewis i Max mają tyle samo punktów w tabeli kierowców, zapowiada się całkiem ekscytujący wyścig w Abu Zabi” – ocenił 32-latek, dla którego wyścig w Zjednoczonych Emiratach Arabskich będzie pożegnaniem z zespołem Mercedesa (po sezonie odejdzie do Alfy Romeo).
„Czuję się dobrze. Jeszcze jeden wyścig z tą ekipą. Myślę, że to będzie dla mnie emocjonalne, nawet pomimo tego, że jestem Finem, więc nie mogę się doczekać” – zakończył Bottas.
- Image: © Mercedes AMG Petronas F1 Team / LAT Images