Bottas zmotywowany w walce przeciwko Hamiltonowi po zwycięstwie w Soczi

Valtteri Bottas odniósł zwycięstwo w Grand Prix Rosji na torze Soczi. Fiński kierowca przejechał bardzo dobry wyścig i już po starcie miał spore szanse, aby wysunąć się na prowadzenie, lecz w drugim zakręcie wyjechał zbyt szeroko, ponieważ w jego szybkę od kasku uderzyła pszczoła lub coś podobnego.
Już przed startem sędziowie wzięli pod lupę Hamiltona, który wykonał dwa próbne starty, lecz w niedozwolonych miejscach. Ściągnęło to na niego aż dwie pięciosekundowe kary, które musiał odbyć podczas wyścigu. Ze względu na miękkie opony, jakimi Brytyjczyk dysponował podczas pierwszego stintu, nie był w stanie odjechać wystarczająco rywalom, dlatego po pierwszym pit stopie i odbytej wówczas karze, spadł na dalsze pozycje, a liderem wyścigu został Valtteri Bottas.
"Oczywiście próbowałem wyprzedzić go już na początku, ponieważ wiedziałem, że start będzie pierwszą okazją" - przyznał Valtteri Bottas.
"Napotkałem jednak na pewien problem, ponieważ duża pszczoła lub coś podobnego uderzyło w moją szybkę tuż przed hamowaniem i nie widziałem, kiedy mam hamować i pojechałem trochę zbyt głęboko."
"Wiedziałem jednak, że wyścig jest długi, a dysponując pośrednimi oponami, pojawią się jeszcze okazje."
"Wtedy Lewis otrzymał karę. Kiedy jechałem w czystym powietrzu czułem, że tempo jest dobre i naprawdę mogłem wszystko kontrolować."
"Miło jest znowu wygrać" - powiedział Bottas. "Minęło trochę czasu i zdecydowanie jest to niesamowite uczucie."
"Muszę jedynie utrzymać tempo, aby zdobyć więcej punktów przeciwko Lewisowi. Jest jeszcze kilka wyścigów i nigdy nic nie wiadomo. Będę naciskał, nie poddam się i zobaczymy jak wszystko się potoczy."
Bottas po wyścigu w Rosji zmniejszył przewagę Hamiltona w mistrzostwach do 44 punktów.
- Image: © Mercedes AMG Petronas F1 Team / LAT Images