Brak zmian w samochodach LMP2 przed sobotnim wyścigiem na Spa-Francorchamps

Inter Europol Competition #34 / © FIA WEC / Nico Mombaerts/AdrenalMedia.com

Według dyrektora technicznego Automobile Club de l'Ouest, Thierrego Bouveta, organizator Długodystansowych Mistrzostw Świata nie planuje wprowadzania żadnych zmian w specyfikacjach technicznych samochodów klasy LMP2 oraz Le Mans Hypercar przed sobotnim wyścigiem inaugurującym sezon 2021.

Podczas dwudniowych testów, które odbyły się na początku tygodnia na belgijskim torze Spa-Francorchamps, konstrukcje LMP2 osiągały lepsze czasy okrążeń od należących do najwyższej klasy prototypów Le Mans Hypercar wystawianych przez zespoły Toyota Gazoo Racing oraz Alpine Endurance Team.

Warto zaznaczyć, że auta LMP2 zostały już wcześniej decyzją ACO regulaminowo dociążone do masy 950 kg, moc silników zmniejszono o 27 KM oraz nakazano stosowanie pakietu aerodynamicznego o niższej sile docisku.

Biorąc pod uwagę wyniki ostatnich testów, Toyota wezwała organizatorów FIA WEC do dalszych badań porównawczych pomiędzy dwiema, obecnie bardzo zbliżonymi do siebie klasami. Szef zespołu Alpine zasugerował z kolei, że wprowadzenie dalszych ograniczeń w konstrukcjach LMP2 przed sobotnim wyścigiem byłoby „katastrofalnym” rozwiązaniem. Ostatecznie Bouvet oświadczył, że dział techniczny WEC nie zastosuje zmian w żadnej z kategorii aut startujących w pierwszej rundzie Długodystansowych Mistrzostwach Świata.

„Wykonaliśmy wiele prac w zakresie symulacji i analizy samochodów przed nadchodzącym sezonem. W ramach nowego procesu homologacji aut Le Mans Hypercar pozyskaliśmy wiele danych, m.in. z tunelu aerodynamicznego. Mamy też mierniki momentu obrotowego, które na bieżąco mierzą moc wyjściową silnika. Kolejnym parametrem mającym wpływ na osiągi jest masa pojazdów. To wszystko pozwoliło nam porównywać i zestawiać dane konstrukcji z poszczególnych klas” – wyjaśnił Thierry Bouvet.

„Biorąc to pod uwagę, wprowadziliśmy wcześniej kilka zmian w regulaminie technicznym, dotyczącym prototypów LMP2. Jednak na obecną chwilę nic więcej nie planujemy” – dodał.

„Im bardziej stabilne są przepisy po tej zmianie, tym łatwiej będzie zespołom przystosować się do nich. To jest nasz cel” – przyznał dyrektor FIA ds. samochodów sportowych i turystycznych, Marek Nawarecki.

Organizatorzy WEC przedstawili jedynie nowe ograniczenia (BoP) na wyścig w Spa dla samochodów Hypercar, które różnią się teraz od oryginalnej wersji.

„Większość parametrów Hypercar pozostanie praktycznie niezmieniona. Zaktualizowaliśmy jedynie nieznacznie BoP” – tłumaczył dyrektor techniczny ACO.

Decyzja o niestosowaniu dalszych ograniczeń dla LMP2 została przyjęta z zadowoleniem przez wszystkich kierowców tej klasy.

Panujący mistrz WEC i European Le Mans Series LMP2, Filipe Albuquerque był jednym z trzech kierowców, wraz z Nyckiem de Vries i Anthonym Davidsonem, którzy osiągali lepsze czasy okrążeń podczas prologu od samochodów najwyższej klasy.

„Nie mogą dać nam większej wagi, ponieważ wtedy musimy przejść przez nowe standardy FIA w zakresie testów zderzeniowych. Zmniejszając moc, z trudem mijamy auta GT w sekcji od La Source do Eau Rouge. Nie możemy tam pojechać wystarczająco szybko ze względu na pakiet aerodynamiczny o niskiej sile docisku, który został nam narzucony. To wszystko razem sprawia, że jazda staje się bardzo trudna” – mówił Albuquerque.

Portugalczyk uważa, że utrzymanie osiągów samochodów LMP2 na sobotni wyścig na tym samym poziomie, co podczas testów, może dać szansę na walkę nawet o pole position, a nowy format kwalifikacji może to jeszcze ułatwić.

„W wyścigu nie będzie łatwo z nimi konkurować, ponieważ opony w Hypercarach zachowują się znacznie lepiej podczas długich przejazdów. Jednak w kwalifikacjach możemy być naprawdę blisko” - podsumował Albuquerque.

Image: © FIA WEC / Nico Mombaerts/AdrenalMedia.com