Brawn: Formuła 1 jest otwarta na udział kierowców w prestiżowym Indy 500

Start 105. edycji Indianapolis 500 / © IndyCar

Dyrektor zarządzający F1, Ross Brawn, powiedział, że królowa sportów motorowych jest otwarta na współpracę z IndyCar, by ułatwić kierowcom uczestnictwo w Indy 500. Swoje chęci do wystartowania w przyszłości w słynnym wyścigu wyraził Lando Norris.

Wraz z wejściem McLarena do IndyCar i startami Romaina Grosjeana, amerykańska seria zdaje się zyskiwać na popularności w Europie. W przeszłości często Grand Prix Monako i Indy 500 wypadały w ten sam dzień. W związku z tą kolizją Ross Brawn przyznał, że jest otwarty na rozmowy z włodarzami IndyCar, które miałyby umożliwić kierowcom F1 uczestnictwo legendarnym wyścigu, bez odpuszczania rywalizacji w Księstwie. Ostatnim zawodnikiem, który zrezygnowała z uczestnictwa w Grand Prix Monako na rzecz ścigania się w Indy 500, był Fernando Alonso w 2017 roku, wtedy zastąpił go Jenson Button.

„Oczywiście z naszej perspektywy – kierownictwa Formuły 1 – obejmujemy wszystkie sporty motorowe, ponieważ jeden z moich byłych kolegów, Sean Bratches, zwykł mawiać, że kiedy fala się podnosi, wszystkie łodzie idą w górę i bardzo mocno w to wierzymy” – powiedział Brawn dla serwisu RACER.

„Jeśli zwiększysz zainteresowanie sportami motorowymi, zaangażuje się więcej fanów.”

„(Serial Netflixa) «Drive to Survive» okazał się wielkim sukcesem i wprowadził fanów do Formuły 1. Nie ma wątpliwości, że ci fani będą przyglądać się również innym formom sportów motorowych, ponieważ nagle znaleźli nowy świat. My działamy tak samo - chcemy by Indy 500, było wielkim sukcesem, żeby podczas naszego przyjazdu do Ameryki, fani przeszli na drugą stronę” - dodał.

„Wspaniale, że nie doszło do kolizji w poprzedni weekend - dało mi to szansę obejrzenia Indy 500, ponieważ choć raz nie byłem w drodze powrotnej z Monako!”

„Obejmujemy wszystkie formy sportów motorowych. To fantastyczne, że zespół Formuły 1 - McLaren - bierze w tym udział. Kierowcy F1 zawsze byli w to zaangażowani - jest to zwykle kontynuacja kariery, ale jeśli daty się nie pokrywają, nie musi nią być.”

Brawn przyznał również, że rozmowy z włodarzami serii IndyCar mogą być jeszcze łatwiejsze, biorąc pod uwagę fakt, iż szefem serii i toru Indianapolis jest Roger Penske.

„Myślę, że nasze kierownictwo, w tym ja, jesteśmy całkowicie otwarci na wszelkie tego typu możliwości. Przede wszystkim musi to wzmacniać widowisko sportowe. Nie chcemy, aby to wszystko przerodziło się w jakieś fałszywe wydarzenie, ale jesteśmy szeroko otwarci na tego typu inicjatywy.”

„Oczywiście Indy jest prowadzone przez naszego starego przyjaciela Rogera Penske, który zawsze interesował się Formułą 1 i czasami był w nią zaangażowany, więc istnieją bardzo realne możliwości współpracy w przyszłości" - podkreślił Brown.

Kierowcą, który chciałby pójść w ślady Fernando Alonso i spróbować swoich sił na legendarnym owalu jest Lando Norris. Brytyjczyk przyznał, że chciałby wziąć udział w Indy 500, jednak obecnie skupia się na Formule 1.

„Zazwyczaj jest to w ten sam weekend, co Monako. Oglądam tyle wyścigów IndyCar, ile tylko mogę. W tej chwili nie jest to coś, co chcę teraz robić, ponieważ wolę skupić się na Formule 1, ale jest to rzecz do przemyślenia w przyszłości. Chciałbym to kiedyś zrobić, jednak nie w tej chwili” - powiedział Brytyjczyk.

Image: © IndyCar