Broc Parkes w składzie Wójcik Racing Team na 24-godzinny wyścig w Le Mans

Broc Parkes w składzie Wójcik Racing Team na 24-godzinny wyścig w Le Mans

Broc Parkes, który w swojej karierze startował już w klasie MotoGP, zasili skład polskiej ekipy Wójcik Racing Team startującej w mistrzostwach świata FIM Endurance World Championship. Australijczyk zadebiutuje w 24-godzinnym wyścigu na torze Le Mans.

Wójcik Racing Team wystawia w długodystansowych mistrzostwach świata dwie ekipy – jedną rywalizującą w specyfikacji EWC (Gino Rea, Christoffer Bergman i Axel Maurin), a drugą stanowi reprezentacja Polski startująca w klasie Superstock (Marek Szkopek, Adrian Pasek i Artur Wielebski). Zespół musiał jednak poszukać zastępstwa dla Bergmana, gdyż 24-godzinny wyścig na torze Le Mans rozpocznie się 18 kwietnia, a wtedy odbędzie się w Assen runda World Supersport. Szwed reprezentować tam będzie barwy zespołu Grzegorza Wójcika.

Miejsce Bergmana w 24-godzinnym wyścigu na torze Le Mans zajmie z kolei Broc Parkes. Australijczyk w sezonie 2014 startował w MotoGP w barwach ekipy Paul Bird Motorsport, ale swoje największe sukcesy święcił w mistrzostwach świata Supersport (dwukrotnie drugi w klasyfikacji generalnej, w sezonach 2004 i 2008). 38-letni zawodnik ma również doświadczenie w FIM EWC, gdzie startował w barwach fabrycznej Yamahy.

„Znam Gino od wielu lat, ścigałem się z nim i wiem, że jest szybki. Axel jest również jest szybkim zawodnikiem, świetnie więc mieć w ekipie topowych kierowców” – powiedział Broc Parkes.

Myślę, że możemy być bardzo mocnym zespołem, nie tylko ukończyć 24-godzinny wyścig, ale i być na podium, a nawet go wygrać! Osobiście, uwielbiam Le Mans, to kultowy wyścig, super klimat, tłumy kibiców. Ja przygotowuję się do sezonu u siebie w Australii i jestem bardzo zmotywowany. Nie mogę się doczekać!”.

Drużyna rywalizująca w specyfikacji EWC z numerem 77 zajmuje obecnie w klasyfikacji generalnej trzecie miejsce. W związku z tym wyścig w Le Mans jest bardzo ważny, co też podkreśla szef zespołu, Grzegorz Wójcik. Jednocześnie zaznacza, że priorytetem są jednak mistrzostwa Wordl Supersport.

„W tym sezonie postawiliśmy na mistrzostwa świata” – przyznał Grzegorz Wójcik. „Start w Supersport 600 w serii WorldSBK to ogromne przedsięwzięcie, wymagające od nas praktycznie budowy nowego zespołu, stworzonego pod ten cykl. Ale nie mamy zamiaru odpuszczać wyścigów endurance, które dla nas pozostają totalnym priorytetem”.

„Co więcej właśnie stoimy przed ogromną szansą na podwójne podium całego sezonu. Oba składy są blisko tego celu. Pamiętajmy, że drużyna 77 jest aktualnie sklasyfikowana na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej. Na Le Mans jedziemy z 48 punktami na koncie, we Francji do zdobycia jest łącznie 65 punktów, więc jest to runda która może przesądzić o całym sezonie”.

„Mamy zakusy, by stanąć na podium sezonu 2019-2020, więc zastępstwo na ten decydujący wyścig musiało być mocne. Wierzę, że skład Gino Rea, Axel Maurin i Broc Parkes jest w stanie nie tylko przysporzyć kibicom wielu pozytywnych emocji, ale wynieść polską flagę na maszt nad torem Bugatti” – zakończył szef zespołu.