Budkowski o Piastrim: Znajdziemy dla niego rozwiązanie, które pozwoli mu na jazdę bolidem F1

Przedstawiciele Alpine przyznali, że pomogą Oscarowi Piastriemu, jeśli zespół zdecyduje się na ponowne przedłużenie kontraktu z obecnym kierowcą ekipy, Fernando Alonso.
Podczas gdy Esteban Ocon ma długoterminową umowę z francuskim zespołem, która gwarantuje mu miejsce w ekipie do końca sezonu 2024, Alonso jest związany z francuzami jedynie do końca przyszłej kampanii Formuły 1.
Hiszpan w wielu wywiadach dał jasno do zrozumienia, że wciąż interesuje go ściganie się w królowej sportów motorowych, a co za tym idzie, jest otwarty na przedłużenie swojego kontraktu o co najmniej jeden sezon. Jednak takie rozwiązanie tym samym uniemożliwia angaż Oscara Piastriego, członka akademii kierowców Alpine.
Australijczyk, który obecnie zajmuje pierwsze miejsce w mistrzostwach kierowców Formuły 2, podpisał umowę z francuską ekipą jako kierowca rezerwowy na przyszły sezon.
Pomimo małego doświadczenia z bolidami F1, potwierdza, że jest zdeterminowany, aby w 2023 roku zagościć w Formule 1 już jako kierowca podstawowy.
„Nie miałbym nic przeciwko spędzeniu jednego roku na uboczu. Oczywiście nie jest to idealne rozwiązanie, ale przytrafiło się to wielu kierowcom” – powiedział Australijczyk. „Ten jeden sezon mogę zaakceptować, ale jeśli to by wyglądało tak, że spędziłbym więcej niż jeden rok poza walką, to byłoby kilka poważnych dyskusji o tym, czy to, co robię, mnie rozwija.”
Marcin Budkowski, dyrektor wykonawczy Alpine, w trakcie weekendu wyścigowego w Arabii Saudyjskiej został zapytany o to, w jaki sposób zespół zadecyduje, czy zatrudnić młodego i perspektywicznego Piastriego czy doświadczonego Alonso, skoro nie ścigają się w tej samej serii wyścigowej.
„To dobre pytanie, ale nie chodzi tylko o bezpośrednie porównanie” – wyjaśnił Polak. „Ogłoszenie Oscara, prócz samej informacji, że będzie naszym rezerwowym kierowcą, wiąże się z wieloma innymi rzeczami.”
„Będzie on bardzo zaangażowany w jazdę w symulatorze i już teraz to robi, jednak nie w takim stopniu, w jakim oczekujemy, ponieważ ściga się w Formule 2 i wciąż walczy o mistrzostwo.”
„Jednak będzie wykonywać dużo pracy rozwojowej, dużo pracy w symulatorze. Spędzał już czas w fabryce, gdzie był blisko z naszymi inżynierami. Będziemy go także często wysyłać na tor.”
„W tym roku wystartuje w Abu Zabi w posezonowych testach. Przepisy na przyszły rok także narzucają starty w dwóch wolnych treningach.”
„Zrobimy dla niego specjalny program testów w bolidach Formuły 1, aby upewnić się, że naprawdę się rozwinie. Będziemy rozwijać Oscara, nie tylko zabierając go na wyścigi jako naszego trzeciego kierowcę” – dodał.
„Wracając do pytania, jak zamierzamy podjąć tę decyzję, to po pierwsze, musimy najpierw zobaczyć przyszły rok.”
„Jeśli samochód będzie szybki, a Fernando szczęśliwy, wtedy będziemy mieli jeden temat do dyskusji. Jeśli tak się nie wydarzy, to będziemy inaczej rozmawiać.”
„Jednak z pewnością bardzo utalentowany Oscar jest pod naszymi skrzydłami i jeśli nie będzie wolnego miejsca w Alpine, jestem pewny, że znajdziemy dla niego rozwiązanie, które pozwoli mu na jazdę bolidem Formuły 1 i pozostanie w rodzinie Alpine” – dodał Budkowski.
- Image: © Alpine F1