Budkowski: Profesjonalizm Alonso przypomina mi czasy współpracy z Schumacherem

Dyrektor wykonawczy Alpine, Marcin Budowski, przyznał, że zespołowa praca, jaką wykonuje Fernando Alonso, bardzo przypomina mu to, co w Ferrari robił Michael Schumacher.

Polski inżynier na początku swojej kariery w F1 był związany z ekipą Ferrari, a miało to miejsce w latach, gdy stajnia z Maranello odnosiła swoje największe sukcesy za sprawą Schumachera.

Budkowski w rozmowie z The Race postanowił porównać podejście niemieckiego mistrza kierownicy do Fernando Alonso, z którym obecnie współpracuje w ekipie z Enstone.

„Na przestrzeni ostatnich 20 lat miałem możliwość pracować z wieloma kierowcami i muszę przyznać, że postawa Alonso jest naprawdę imponująca" - stwierdził Polak.

„Jego podejście jest fascynujące, bowiem podchodzi on do swoich zadań bardzo profesjonalnie. Szczerze mówiąc, przypomina mi w tym aspekcie Michaela Schumachera, który również był tak profesjonalny i skrupulatny w swoich wszystkich poczynaniach. Jest to bez wątpienia cecha, która łączy obu tych zawodników."

„Inną rzeczą, która podziwiam, jest jego wyczucie. Jest to wręcz oszałamiające, ponieważ gdy my śledzimy jego poczynania z pitlane i mamy do dyspozycji wszystkie możliwe dane, on w wiadomości zwrotnej przekazuje nam wręcz identyczne informacje, pomimo że nie ma dostępu do takiej bazy danych jak my w tej danej chwili."

„To właśnie jest najbardziej zadziwiające. Bez wątpienia jego 20-letnie doświadczenie w prowadzeniu bolidów robi swoje, aczkolwiek wielu kierowców z podobnym stażem nie jest w stanie robić takich rzeczy, jakie wykonuje Fernando."

„Sam przyznaje, że nie czuje się gotowy, aby przejść na emeryturę. Jest głodny rywalizacji i cały czas powtarza, iż nie może się doczekać przyszłorocznego sezonu. Za każdym razem, gdy zjawia się w fabryce, to dopytuje, jak idą pracę nad bolidem na 2022 rok."

„Widać, że obecnie czerpie sporą radość ze ścigania, co zresztą można zobaczyć, patrząc na jego poczynania na torze. Interakcja z zespołem tylko to potwierdza, iż powrót do F1 był dla niego czymś bardzo ważnym."