Chaotyczny debiut Mugello w F1. Hamilton zwycięzcą GP Toskanii

Zespół Mercedes wywalczył dublet podczas debiutującego w kalendarzu F1 Grand Prix Toskanii. Pomimo wielu zawirowań, samochodów bezpieczeństwa i czerwonych flag to Lewis Hamilton odniósł zwycięstwo w wyścigu, finiszując 4,880 sekundy przed Valtterim Bottasem. Swoje pierwsze podium w karierze wywalczył Alex Albon.

Doskonały start w wykonaniu Valtteriego Bottasa pozwolił fińskiemu kierowcy wysunąć się na prowadzenie w wyścigu przed Lewisa Hamiltona. Bardzo dobrze rywalizację rozpoczął również Charles Leclerc, który awansował na trzecią pozycję.

Dużo więcej pecha miał Sebastian Vettel, który zahaczył o bolid obróconego Carlosa Sainza i już na pierwszych okrążeniach musiał zjechać do alei serwisowej na wymianę przedniego nosa.

Znacznie większy incydent miał miejsce już w drugim zakręcie, kiedy Pierre Gasly zderzył się z Kimim Raikkonenem oraz Romainem Grosjeanem. W wyniku tego zderzenia kierowca Alfy Romeo uderzył w tył bolidu Maxa Verstappena, eliminując Holendra z wyścigu. Z rywalizacji odpadł także Pierre Gasly, natomiast Raikkonen i Grosjean kontynuowali zmagania na ostatnich pozycjach. Cały incydent wywołał na tor samochód bezpieczeństwa.

Podczas neutralizacji za czołową trójką - Bottas, Hamilton, Leclerc - podążał Alex Albon z Red Bull Racing, a za nim Lance Stroll, Daniel Ricciardo, Sergio Perez, Lando Norris, Daniił Kwiat i Esteban Ocon. Wysokie pozycje plasowali również reprezentanci ekipy Williams - George Russel znalazł się na jedenastej pozycji, natomiast Nicholas Latifi był trzynasty.

Niemal tuż po wznowieniu rywalizacji, na prostej startu/mety doszło do kolejnego karambolu z udziałem kilku zawodników. Wszystko rozpoczęło się od uderzenia Antonio Giovinazziego w tył bolidu Kevina Magnussena, który mocno zwolnił na torze. W zdarzeniu ucierpieli także Carlos Sainz i Nicholas Latifi, dla których był to koniec zmagań. Wyścig został przerwany czerwoną flagą. W międzyczasie zespół Renault poinformował, że Esteban Ocon również wycofał się z wyścigu z powodu przegrzewających się hamulców.

Start z pól startowych okazał się korzystny dla Lewisa Hamiltona, który wyprzedził Valtteriego Bottasa i stał się nowym liderem wyścigu. Charles Leclerc utrzymał trzecią lokatę, natomiast Alex Albon spadł aż na siódme miejsce.

Tempo Ferrari było jednak zdecydowanie słabsze niż rywali, dlatego po kilku okrążeniach Leclerc spadł o trzy pozycje, zostając wyprzedzonym przez Lance'a Strolla, Daniela Ricciardo i Alexa Albona, który wcześniej uporał się z Sergio Perezem.

Ferrari, widząc słabsze tempo swojego reprezentanta, na dwudziestym drugim okrążeniu postanowiło ściągnąć Leclerca na zmianę opon. W jego samochodzie pojawiła się twarda mieszanka.

Po pierwszej turze pit stopów najwięcej skorzystał Daniel Ricciardo, który po zmianie opon awansował przed Lance Strolla i kontynuował wyścig na trzeciej pozycji. Od Francuza szybsi byli tylko kierowcy ekipy Mercedes, którzy na swój drugi stint otrzymali zestawy twardych opon.

Ferrari z kolei postanowiło szybko zrezygnować z twardej mieszanki, ponieważ zaledwie po przejechaniu siedmiu okrążeń przez Charlesa Leclerca na tych oponach, Ferrari wezwało go na kolejny już pit stop. Tym razem w czerwonym bolidzie pojawiły się pośrednie. Monakijczyk powrócił na tor na jedenastej pozycji za Sebastianem Vettelem, lecz bardzo szybko rozpoczął odrabiać straty do partnera zespołowego.

Na siedem okrążeń przed końcem wyścigu Lance Stroll wypadł poza tor, uderzając z impetem w bandy w zakręcie Arrabbiata. Kierowca Racing Point doprowadził do kolejnej już neutralizacji w wyścigu.

Skorzystał na tym Valtteri Bottas, który natychmiast zdążył zjechać do alei serwisowej po nowy zestaw opon. Lewis Hamilton w pit lane zjawił się okrążenie po swoim partnerze zespołowym. Na wymianę opon zjechała cała stawka rywalizujących kierowców, lecz niedługo po tym wyścig został po raz kolejny przerwany czerwoną flagą.

Podczas trzeciego już startu w tym wyścigu, Daniel Ricciardo wyprzedził Valtteriego Bottasa, awansując na drugą pozycję. Na kolejnym okrążeniu jednak Fin zdołał powrócić na pozycję wicelidera. Niestety Australijczyk stracił również swoje dobre trzecie miejsce na rzecz Alexa Albona, który dysponował lepszym tempem na miękkiej mieszance opon.

Pięciosekundową karę za przekroczenie białej linii na wjeździe do alei serwisowej otrzymał Kimi Raikkonen, który aktualnie plasował się na ósmej pozycji przed Charlesem Leclerkiem, który wyprzedził Romaina Grosjeana.

Oprócz zwycięstwa w Grand Prix Toskanii, Lewis Hamilton zdobył dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie w wyścigu. Dla Brytyjczyka było to dziewięćdziesiąte zwycięstwo w karierze F1, co oznacza, że do wyrównania rekordu Michaela Schumachera brakuje mu już tylko jednego dodatkowego tryumfu.

Alex Albon mógł wreszcie cieszyć się ze swojego pierwszego podium w Formule 1. Na mecie wyścigu stracił ponad osiem sekund do zwycięzcy.

Daniel Ricciardo utrzymał się na czwartym miejscu przed piątym Sergio Perezem i szóstym Daniiłem Kwiatem.

Obaj kierowcy Ferrari finiszowali w punktach - Charles Leclerc był ósmy, natomiast Sebastian Vettel wywalczył jeden punkt. Przedzielił ich Kimi Raikkonen, który już po uwzględnieniu kary został sklasyfikowany na dziewiątej lokacie.

Wyniki Grand Prix Toskanii: