Chwila nieuwagi Bottasa doprowadza do mniejszej zdobyczy punktowej w GP Miami

Valtteri Bottas - Alfa Romeo F1 Team Orlen / © Alfa Romeo F1 Team Orlen / DPPI

Valtteri Bottas przyznał, że chwila nieuwagi podczas rywalizacji w Grand Prix Miami, kosztowała go utratę dwóch lokat na rzecz walczących ze sobą kierowców Mercedesa.

Fin do wyścigu na torze Miami International Autodrome zakwalifikował się na piątej lokacie i trzymał swoją wysoką pozycję w końcowych etapach zmagań tuż po zakończeniu neutralizacji za samochodem bezpieczeństwa.

Na dziesięć okrążeń przed metą, gdy kontrolował swoją przewagę nad dwoma walczącymi kierowcami Mercedesa, Fin przestrzelił punkt hamowania do siedemnastego zakrętu, co kosztowało go utratę dwóch lokat na rzecz George Russella i Lewisa Hamiltona.

„Kontrolowałem ich walkę w lusterkach, gdy byli już całkiem blisko. Wtedy zahamowałem odrobinę za późno i przeoczyłem wierzchołek zakrętu, co spowodowało wyjazd na brudną część asfaltu” – wyjaśnił Valtteri Bottas.

„Poczułem się niezręcznie, jadąc tak wolno i doznałem podsterowności, co zaowocowało uderzeniem w ścianę. Na szczęście jednak niczego nie złamałem i nie przebiłem opony.”

Kierowcy Mercedesa wykorzystali problem swojego przeciwnika i nie dali szans Finowi na odrobienie strat, który linię mety przekroczył na siódmej pozycji. Bottas, mimo ubolewania nad małym błędem, jest zadowolony z tempa swojego samochodu.

„Uważam, że bez samochodu bezpieczeństwa, piąta lokata była w naszym zasięgu. Jesteśmy więc mocni” – przyznał.

„Zdobywamy więc kilka dobrych punktów, które będą bardzo ważne w kwestii mistrzostw i pokazaliśmy, że możemy walczyć na równi ze wszystkimi w środku stawki.”

„Wszyscy są bardzo blisko, a sposób, w jaki będziemy się rozwijali, będzie ważny, aby pozostać na czele tej walki” – dodał.

Kierowca ekipy Alfa Romeo F1 Team Orlen utrzymał ósme miejsce w klasyfikacji kierowców (30 punktów) oraz umocnił zespół na piątej pozycji w zestawieniu konstruktorów.

Image: © Alfa Romeo F1 Team Orlen / DPPI