Ciąg dalszy problemów McLarena

Lando Norris i Carlos Sainz - McLaren F1 Team / © McLaren F1

Sprzedaż części zespołu McLaren F1 może być jedyną szansą na zabezpieczenie przyszłości finansowej firmy z Woking.

Epidemia koronawirusa odcisnęła bardzo mocne piętno na kondycji finansowej firmy McLaren. Wiadomości o kryzysie w firmie przewijały się na pierwszych stronach gazet, gdzie publikowano doniesienia o desperackich krokach mających na celu zabezpieczenie przyszłości firmy. Dodatkowo złą sytuację pogłębiał fakt, że akcjonariusze McLarena spierali się z posiadaczami obligacji co do długoterminowej wizji funkcjonowania poszczególnych działów, w tym zespołu F1.

W ubiegłym tygodniu świat obiegła wiadomość o uzyskaniu przez McLarena pożyczki od narodowego banku Bahrajnu w wysokości 150 milionów dolarów. Taka pożyczka, wraz z korzystnym jej oprocentowaniem pozwoliła na moment wytchnienia w Woking. Jak się jednak okazało, nie dla wszystkich. Akcjonariusze McLarena bowiem uzgodnili potrzebę rozpoznania innych źródeł finansowania na zabezpieczenie kolejnych pięciu lat działalności.

Według oficjalnego stanowiska McLarena uwaga akcjonariuszy skupiona jest na sprzedaży mniejszościowego pakietu działu wyścigowego, wraz z zespołem Formuły 1.

Najprawdopodobniej rekomendacja akcjonariuszy dotycząca zbadania zainteresowania ofertą sprzedaży udziałów ujrzała światło dzienne w ubiegłym tygodniu, co potwierdzały słowa rzecznika McLarena, mówiącego o rozważaniu opcji dodatkowych inwestorów w branży wyścigowej.

Obecnie szacuje się, że wartość całej grupy McLaren wynosi ponad 2 miliardy funtów. Należy jednak zaznaczyć, że szacunki te pochodzą od Michaela Latifiego, który trzy lata temu zakupił 10% udziałów McLarena za około 200 milionów funtów. Chcąc jednak oszacować aktualną wartość, należy jeszcze wziąć pod uwagę wprowadzenie limitu kosztów dla oddziału F1, co zwiększy jego rentowność. Kolejnym czynnikiem, który bez wątpienia będzie mieć wpływ na ogólną wartość, będą także wyniki uzyskiwane przez Lando Norrisa i Carlosa Sainza. Jeżeli bowiem McLaren utrzyma się blisko czołówki Formuły 1, wówczas wartość całej firmy także znacząco się zwiększy.

Wraz ze sprzedażą udziałów w zespole F1, dyskutowana jest także sprzedaż oddziału Applied - części firmy zajmującej się transferem technologii wyścigowych, ze szczególnym uwzględnieniem przesyłu danych oraz zarządzania zespołem do codziennych zastosowań, takich jak służba zdrowia, czy transport publiczny.

Rozbieżności pomiędzy źródłami pojawiają się jednak w kwestii sprzedaży działu motoryzacyjnego. Zdaniem dziennikarzy magazynu Autocar, sprawy te zostały już dokładnie omówione, czemu natomiast zaprzecza stanowisko McLarena, dementujące jakiekolwiek zmiany struktury własności tego działu.
Nie są znane także ramy czasowe omawianych transakcji. Najprawdopodobniej jednak z powodu nacisków akcjonariuszy, rozmowy są już bardzo zaawansowane, a źródła zbliżone do McLarena sugerują, że co najmniej kilku inwestorów jest zainteresowanych ofertą.

Image: © McLaren F1