Czerwona flaga kończy drugą sesję kwalifikacyjną Le Mans

Bez większych zmian w klasyfikacji ogólnej zakończyła się druga sesja kwalifikacyjna do 24-godzinnego wyścigu Le Mans.
Wpływ na to miała czerwona flaga, która pojawiła się w końcowym etapie i przedwcześnie zakończyła czwartkową sesję.
Poważny wypadek miał Giorgio Sernagiotto, który prowadził samochód z numerem 47 Cetilar-Vilorba Corse. Kierowca rozbił się na dohamowaniu w pierwszym zakręcie na 40 minut przed końcem dwugodzinnej sesji.
Incydent ten miał miejsce dziesięć minut po poprzedniej czerwonej fladze spowodowanej przez Nico Lapierre'a z Signatech Alpine. Zawodnik obrócił się w szykanie Forda, a po jego incydencie porządkowi musieli uprzątnąć porozrzucane części auta.
Problemy miał także Mike Conway, prowadzący Toyotę TS050 Hybrid z numerem 7. Kierowca musiał ratować się wyjazdem poza tor w szykanie Dunlop, lecz udało mu się kontynuować bez większych uszkodzeń.
Najszybszy czas za kierownicą Toyoty numer 8 odnotował Fernando Alonso. Hiszpan uzyskał 3:18.021 i to właśnie do tej załogi nadal należy pole position po środowym okrążeniu w wykonaniu Kazukiego Nakajimy. Alonso do najlepszego czasu stracił osiem dziesiątych sekundy.
Na drugim miejscu znajduje się kolejny z prototypów Toyoty, z kolei trzecie pole startowe należy do samochodu z numerem 17 BR Engineering BR1 ekipy SMP Racing.
Alex Brundle jako jedyny zdołał poprawić czas w klasie LMP1, notując 3:24.343 za kierownicą Ginetty G60-LT-P1 z zespołu CEFC TRSM Racing. Załoga z numerem 6 awansowała w ten sposób na dziewiąte miejsce przed prototypy LMP2. Brundle stracił 1.8s do poprzedzającej ekipy ByKolles, a jego strata do prowadzącej Toyoty wynosi przeszło siedem sekund.
Paul-Loup Chatin, który odnotował wynik 3:24.956 nadal lideruje wśród ekipy LMP2.
Niewielką zmianą w LMP2 jest awans Tristana Gommendiego, który aktualnie jest na szóstej lokacie.
Normanowi Nato udało się uniknąć poważnych uszkodzeń po tym jak przy dużej prędkości obrócił Dallarę SMP w Porsche Curves. Nicolas Lapierre złamał z kolei zawieszenie i obrócił się w szykanie, powodując wolną strefę.
Porsche utrzymuje czołową lokatę w obu kategoriach GTE. Ford z autami #66 i #68 zajmuje drugi rząd w GTE Pro. Najlepszy z samochodów Ferrari, #51 AF Corse, spadł na szóstą pozycję na rzecz awansu Patricka Pileta w Porsche #93.
Ford z numerem 67 prowadzony przez Andiego Priaulx został uszkodzony w wyniku najechania na trawę w Tertre Rouge, obrotu i uderzenia w bariery.
W GTE Am oba auta Dempsey-Proton ekipy Porsche pozostają na prowadzeniu, jednak wynik Giancarlo Fisichelli zapewnił ekipie Spirit of Race trzecią lokatę.