Daniel Ricciardo: Nadal wierzę, że należę do Formuły 1

Daniel Ricciardo - McLaren F1 Team / © McLaren F1

Mimo że przyszłość Australijczyka w Formule 1 jest niepewna i wciąż nie wiadomo, czy będzie miał miejsce za kierownicą w następnym sezonie, Ricciardo uważa, że jego przyszłość jest w królowej motorsportu.

Przerwa letnia wprowadziła duże zamieszanie na rynku transferowym. Sebastian Vettel poinformował o swoim odejściu na emeryturę z końcem sezonu, a kilka dni później jego następcą został Fernando Alonso. Naturalnym sukcesorem Hiszpana był Oscar Piastri i zgodnie z oczekiwaniami został ogłoszony przez Alpine jako etatowy zawodnik od 2023 roku. Sprawy skomplikowały się jeszcze bardziej, kiedy okazało się, że Oscar prowadził już rozmowy z McLarenem i został wyznaczony przez francuską ekipę na kierowcę wbrew własnej woli.

To z kolei skierowało uwagę wszystkich na przyszłość Daniela Riccardo. Jego zespołowy kolega, Lando Norris, regularnie dowozi punkty i ma zapewniony wieloletni kontrakt, więc nie było wątpliwości, że jeżeli Piastri przejdzie do McLarena, to zastąpi swojego rodaka, który ma coraz większe problemy z regularnością w swoich wynikach i widocznie odstaje od Norrisa.

„Z pewnością jest kilka rzeczy” – powiedział Ricciardo, zapytany o to, co motywuje go w trudnych czasach, takich jak okres, który przeżywa w McLarenie.

„Tak jak rywalizacja – to musi być jeden z niewielu sportów na świecie, w którym bierze udział tylko dwadzieścia osób.”

„Konkurencja jest taka mała, 0.001 procent grupy. Więc móc nie tylko być częścią tej grupy, ale konkurować w tej grupie, to taka wyjątkowa rzecz sama w sobie. I tak to uwielbiam.”

Australijczyk swoje ostatnie zwycięstwo zdobył w zeszłorocznym Grand Prix Włoch na pętli Monza, zapewniając McLarenowi pierwszy triumf od 2012 roku. Ricciardo wierzy, że kolejne zwycięstwo może czekać za rogiem.

„Oczywiście, że podejmujesz ryzyko, na przykład wygrywasz wyścig, postawiłeś to wszystko na szali, zespół tak zrobił, popchnąłeś siebie mentalnie i fizycznie, więc nagroda jest całkiem niesamowita i spektakularna.”

„Wierzę, że nadal się rozwijam, ponieważ nadal wierzę, że należę do Formuły 1 i mogę to zrobić. To naprawdę mnie napędza.”

„Miłość do tego, a także świadomość, że każdy weekend, który może być tym zwycięskim, jakby mógł być tuż za rogiem. Monza w zeszłym roku, to było…, tydzień wcześniej w Zandvoort nikt tego nie przewidział, nawet ja, więc nawet sama myśl o takim weekendzie, że może być za tydzień, to całkiem fajne” – podsumował Ricciardo.

Image: © McLaren F1