Domenicali: Formuła 1 nie może ingerować w rywalizację zespołów

Dyrektor generalny Formuły 1, Stefano Domenicali, podkreślił, że sport nie może interweniować w kwestię rywalizacji, aby powstrzymać tegoroczną dominację Red Bulla.

Początek kampanii 2023 dla ekipy Oracle Red Bull Racing okazał się idealny, a wszystko za sprawą pięciu zwycięstw w pięciu pierwszych rundach, co przełożyło się na przewagę w klasyfikacji konstruktorów wynoszącą sto dwadzieścia dwa punkty nad drugim w tabeli rywalem.

Najbliżej zespołu z Milton Keynes jest Aston Martin i Fernando Alonso, który czterokrotnie stawał na najniższym stopniu podium, jednak strata dwudziestu sześciu sekund do Maxa Verstappena na mecie Grand Prix Miami mówi sama za siebie.

Dominacja Red Bulla i łatwość pokonywania rywali już na starcie obecnego sezonu wyścigowego grozi spadkiem popularności Formuły 1, która zyskała dzięki serialowi dokumentalnemu „Drive to Survive” oraz ekscytującej walce o tytuł Verstappena i Hamiltona w 2021 roku.

Dużym krokiem naprzód dla Formuły 1 była także zmiana przepisów technicznych, aby zbliżyć do siebie walczących kierowców, co było widoczne w zeszłorocznej kampanii. Ten sezon okazał się jednak odmienny, a wszystko za sprawą ciągłego rozwoju bolidów i szukania rozwiązań, które pozwolą ekipom na odjechanie od swoich rywali.

Przemawiając podczas imprezy zorganizowanej przez Financial Times, Stefano Domenicali podkreślił, że włodarze sportu nie mogą wkroczyć na scenę i ograniczyć dominację jednego zespołu, który najlepiej przygotował się do walki o tytuły w sezonie 2023.

„W tym roku, musimy powiedzieć jasno: Red Bull wykonał lepszą robotę niż inni, to fakt. Byłbym jednak nierozsądny, gdybym powiedział, że mistrzostwa się skończyły” – przyznał Domenicali.

„Nie możemy ingerować w rywalizację zespołów. Jestem pewien, że to, co zrobiliśmy w zakresie regulacji finansowych, pomoże zminimalizować lukę po stronie technicznej.”