Domenicali nie wyklucza Spa z przyszłorocznego kalendarza Formuły 1

Max Verstappen - Oracle Red Bull Racing / © Getty Images / Red Bull Content Pool

Szef Formuły 1, Stefano Domenicali, stwierdził, że Grand Prix Belgii może pozostać w kalendarzu królowej sportów motorowych na przyszły rok.

Obecnie kontrakt z belgijskim obiektem kończy się w tym roku, jednak jeszcze nic nie zostało przesądzone i być może Circuit de Spa-Francorchamps w kolejnym sezonie znów powita kierowców.

Domenicali przyznał również, że teraz pętla jest dużo lepiej przygotowana, niż rok temu, gdzie deszczowa niedziela wywołała frustracje kierowców i kibiców.

„Muszę powiedzieć, że są przygotowani na ten weekend w niesamowity sposób. Myślę, że w tym roku widzimy ich w bardzo odmiennym podejściu. A to jest bardzo ważne dla ludzi, którzy będą w ten weekend na Spa” – powiedział Domenicali.

Szef Formuły 1 nie chciałby jednak wykluczać Spa i nalega na to, aby miało szanse pozostania w najwyższej klasie wyścigowej na świecie.

„Widziałem kilka komentarzy, że 2022 będzie ostatnim rokiem dla Belgii. Byłbym jednak bardzo ostrożny z tym komentarzem, to jedyna rzecz, jaką bym powiedział.”

Istnieje zatem szansa, że legendarny tor w przyszłym roku nie zniknie z wyścigowej mapy Formuły 1.

„Oczywiście mówimy o biznesie, w którym inwestycje i wkłady finansowe są bardzo ważne. Zawsze jednak mówiliśmy, że tradycyjne wyścigi, które nie mogą wytworzyć takich pieniędzy, które generują inni, mają z naszej strony pełen szacunek” – powiedział szef Formuły 1.

„Jesteśmy na Spa w ten weekend, więc lokalnych promotorów będziecie widywać wiele razy w moim biurze” – dodał.

Na korzyść obiektu Spa-Francorchamps przemawia także niezbyt pewna sytuacja Chin, gdzie Grand Prix miało powrócić w 2023 roku. Nadal jednak, panujący tam Covid-19 może skutecznie utrudnić odbycie się wyścigu.

F1 miała także plany, aby wyścig w przyszłym sezonie zagościł w RPA, natomiast żadne szczegóły nie zostały jeszcze uzgodnione.

Te czynniki stawiają Spa w bardzo korzystnej sytuacji, bowiem staje się on w zasadzie pierwszą rezerwą.

Image: © Getty Images / Red Bull Content Pool