Domenicali: Sezon 2020 udowodnił, że F1 nie jest nudnym sportem

Stefano Domenicali przyznał, że zamierza kontynuować skuteczną politykę Chase’a Careya, która w ostatnim roku zaowocowała wzrostem popularności Formuły 1 na świecie.
Według 55-latka sezon 2021 może być znakomitą okazją do pozyskania nowych kibiców. Stwierdził on również, że wizja, jaką wcielał w życie Carey, jest nadal aktualna, a jej realizacja może przynieść w niedalekiej przyszłości ogromne korzyści dla całej serii. Dowodem na to jest rok 2020, kiedy pomimo zawirowań związanych z pandemią, odnotowano zwiększone zainteresowanie wyścigami Grand Prix.
„Pragnienie Formuły 1 jest ogromne i podążają za nim miliony” – powiedział Domenicali w wywiadzie dla telewizji Rete4.
„Ludzie potrzebują tej pasji, ludzi [tworzących ten sport] oraz kierowców, którzy muszą być wyjątkowi, a wręcz mityczni i zdolni do przyciągania widzów.”
„Nudne wyścigi? W zeszłym roku wyraźnie poszerzyliśmy nasz krąg odbiorców.”
F1 nie opublikowała jeszcze wszystkich statystyk za rok 2020. Wiadomo jednak, jakie czynniki mogły wpłynąć na deklarowany przez Włocha wzrost popularności królowej sportów motorowych. Z powodu pandemii o wiele więcej osób spędzało czas w domu przed telewizorem niż w latach ubiegłych. Należy jednak zaznaczyć, że nie jest to jedyna przyczyna. Tendencja wzrostowa utrzymuje się od pewnego czasu. Już w sezonie 2019 widownia Formuły 1 powiększyła się o ponad dziewięć procent w porównaniu do roku 2018.
„Sezon 2020 był bardzo dobry. Pomimo trudności i konieczności wdrożenia dokuczliwych, ale niezbędnych procedur, udało się zorganizować mistrzostwa.”
Domenicali podkreślił, że bardzo ważne jest stworzenie i utrzymanie wyjątkowej atmosfery, która będzie przyciągać i zatrzymywać nowych miłośników sportów motorowych.
„Nasza impreza musi być wyjątkowa i pełna ciekawych treści. Na przykład Lewis [Hamilton] ma przed sobą ważny cel, jakim jest zdobycie ósmego tytułu mistrza świata.”
- Image: © Scuderia Ferrari