F1 potwierdziła plany dotyczące organizacji podwójnej rundy w Bahrajnie

Stefano Domenicali potwierdził, że w wyniku problemów związanych z organizacją GP Portugalii, seria może rozpocząć tegoroczne zmagania od podwójnego weekendu wyścigowego w Bahrajnie.
Pandemia koronawirusa wymusiła na zarządcach F1 dokonanie kilku modyfikacji w pierwotnym harmonogramie, który jeszcze przez dłuższy czas pozostanie w prowizorycznej formie. Wskutek odroczenia wyścigu w Melbourne pierwszym akcentem tegorocznej kampanii będzie GP Bahrajnu, a dla uproszczenia logistyki tor położony na pustyni Sakhir będzie również areną przedsezonowych testów, które odbędą się w dniach 12-14 marca.
Ciemne chmury zebrały się obecnie nad planowanym na początek maja wyścigiem w Portimao, który miał być alternatywą dla odwołanych zawodów w Hanoi. Portugalia w ostatnich tygodniach przeżywa jednak ciężki okres związany z pandemią koronawirusa, co może kolejny raz skutkować zmianami w zaktualizowanej wersji kalendarza.
„Wszyscy myśleliśmy, że ten rok będzie dla nas lepszy niż poprzedni, ale niestety tak nie jest” – przyznał Domenicali podczas wczorajszego briefingu z dziennikarzami.
„Nasz pierwotny plan zakładał, że w tym sezonie zorganizujemy 23 wyścigi, co byłoby historycznym osiągnięciem dla tego sportu. Pomimo pewnych przeciwności losu nadal uważam, że jesteśmy w stanie osiągnąć nasz cel. Jesteśmy bardzo elastyczni w tej kwestii, ponieważ posiadamy już kilka alternatywnych rozwiązań.”
„Dwa wyścigi w Bahrajnie są bardzo prawdopodobnym rozwiązaniem. Portugalia nie została jeszcze potwierdzona, bo lokalna sytuacja jest obecnie dość ciężka. Na ten moment mogę jedynie potwierdzić, że F1 na pewno zawita na tor Imola” – dodał.
Włoch zakomunikował także, że GP Chin nadal nie zostało oficjalnie odwołane.
„Rząd poinformował nas, że ich kraj nie będzie organizował żadnych międzynarodowych wydarzeń aż do lata. Jest to jednak dla nas bardzo ważny rynek strategiczny, dlatego też Szanghaj może pojawić się w drugiej połowie sezonu, jeżeli będziemy musieli zastąpić jakieś Grand Prix” – zakończył.
- Image: © BWT Racing Point F1 Team