Fernando Alonso: Jako zespół osiągnęliśmy wspaniały wynik

Fernando Alonso, Sebastien Buemi i Kazuki Nakajima osiągnęli historyczne zwycięstwo i jako pierwsi minęli linię mety po ciężkich dwudziestu-czterech godzinach rywalizacji na trzynastokilometrowym torze Circuit de la Sarthe.
Załoga prototypu LMP1 z numerem #8 pokazywała bardzo dobre tempo podczas wszystkich sesji i wywalczyła pierwsze pole startowe, które ostatecznie zamieniła na zwycięstwo.
Po raz dwudziesty Toyota startowała w 24-godzinnym wyścigu Le Mans i mimo wielu wcześniejszych prób nie zdołała osiągnąć tego wymarzonego celu. Poprawa w pracy zespołu oraz konstrukcja prototypu okazały się kluczowa, jak również wyśmienita postawa kierowców, co dało im ostateczny sukces.
Debiutujący w Le Mans Fernando Alonso przyznał, że cały zespół osiągnął wspaniały wynik, mimo iż każdy z członków ekipy wiedział, jak trudny i wymagający jest to wyścig, co pokazały lata wcześniejsze.
“To było niesamowite. Wszyscy wiemy, jak ważny i prestiżowy jest wyścig w Le Mans w świecie motorsportu i jako zespół osiągnęliśmy wspaniały wynik_ - powiedział po wygranej Fernando Alonso.
Każda chwila przypominała mi, jak trudny i długi jest to wyścig. Wszystko mogło się wydarzyć, więc staraliśmy się robić swoje i zachować spokój. Na szczęście wszystko poszło dobrze.
Rywalizacja była zacięta, oba samochody Toyoty były bardzo blisko – po 23 godzinach różnica wynosiła do jednej minuty. Chcieliśmy zdobyć pierwsze i drugie miejsce i się udało, więc bardzo się cieszę.
Największy sukces w karierze osiągnął Sebastien Buemi, dla którego ten start był zwieńczeniem wszystkich prób, których podjął się wraz z Toyotą.
To zdecydowanie największe zwycięstwo w mojej karierze - skomentował Sebastien Buemi.
Trudno mi to przyjąć do wiadomości, bo na ostatnich okrążeniach nie mogłem zapomnieć o tym, co się stało w 2016 roku. Kiedy w końcu przekroczyłem tę ostatnią linię, to było coś wyjątkowego. Gratuluję załodze samochodu #7, oni także wykonali świetną pracę.
Z brakiem słów, po przekroczeniu lini mety, musiał zmierzyć się Kazuki Nakajima. Japończyk jako ostatni zasiadł do TS050 Hybrid ale jako pierwszy minął linię mety, co pozwoliło spełnić jego największe marzenie.
Wspaniale w końcu tutaj być; to był długi czas. Niemal zaniemówiłem - przyznał Kazuki Nakajima.
Miałem świetnych partnerów zespołowych, a Toyota dała nam bardzo mocny samochód. Ukończyliśmy wyścig bez żadnych problemów w obu samochodach, więc uważam, że wszyscy zasłużyliśmy na wygraną.
Wygranie tego wyścigu było wielkim marzeniem dla wszystkich w Toyocie od 1985 roku. W projekt zaangażowało się wiele osób, więc jestem dumny z tego, że tutaj jestem, aby reprezentować cały ten wysiłek.