Fernando Alonso po dniu filmowym: W bolidzie Renault tkwi duży potencjał

Fernando Alonso powrócił za kierownicę samochodu Formuły 1 po dwuletniej przerwie. Dwukrotny mistrz świata poprowadził bolid Renault na torze Barcelona-Catalunya, przejeżdżając 21 okrążeń i 100 km zgodnie z przepisami FIA.
Hiszpan miał możliwość zasiąść w bolidzie R.S.20, z którym zespół Renault w miniony weekend zajął trzecią pozycję w Grand Prix Eifelu.
Dla Hiszpana był to szczególny moment, ponieważ dwadzieścia lat temu zadebiutował dla Benettona, poprzednika Renault, właśnie na tym torze. Odniósł także dwa zwycięstwa w Grand Prix Hiszpanii oraz pięciokrotnie stanął na podium.
"To niesamowite uczucie móc poprowadzić ten samochód po dwóch latach przerwy, ponownie poczuć prędkość, kiedy za kierownicą wszystko dzieje się tak szybko, zakręt po zakręcie oraz osiągi podczas hamowania jakie oferuje bolid Formuły 1, są niesamowite" - przyznał Alonso.
"Wyjątkowy był także powrót do Barcelony. Pamiętam rok 2000, kiedy jeździłem tutaj Benettonem z chłopakami z Enstone. To specjalny tor, z którym wiążę wiele wspomnień i znam bardzo dobrze."
Po pierwszych przejazdach Hiszpan przyznał, że tegoroczny samochód francuskiego producenta pozytywnie go zaskoczył.
"Myślę, że samochód okazał się miłą niespodzianką" - skomentował. "Wiemy, że bolid spisywał się dobrze podczas kilku ostatnich wyścigów. Czułem przyczepność i drzemiący w nim duży potencjał."
"Ostatni raz jeździłem z silnikiem Renault w 2018 roku i poczułem krok naprzód, co jest bardzo ważne. Nie byłem w stanie zmaksymalizować osiągów bolidu, ponieważ nie jestem jeszcze na bieżąco, ale jestem zadowolony z tego dnia."
"W większości był to dzień filmowy z kilkoma dronami i akcją za kamerą. Głównie chodziło o współpracę z zespołem, aby zrobić kilka okrążeń i dopasować fotel, kierownicę oraz pedały. To są rzeczy na przyszły rok, a program zimą może być bardzo napięty. To nasze pierwsze kroki."
Mimo rozstania z Formułą 1 Alonso potwierdził, że stale śledzi zmagania kierowców na torach oraz oglądał miniony wyścig na Nurburgringu, gdzie Renault zajęło trzecią pozycję.
"Oczywiście oglądam każdy wyścig. Śledzę każde okrążenie. Podium było dla nich bardzo zasłużone. Cyryl mógł się trochę martwić o tatuaż, ale poza tym był to fantastyczny moment."
"Podium to rzecz, która musiała się wreszcie wydarzyć. Najważniejsze to podążać za trendem, który widzimy. Musimy utrzymać tempo w przyszłym roku i w 2022, ale wiemy jak to zrobić" - dodał Alonso.

- Image: © Renault Sport