Gasly zadowolony z kwalifikacji mimo przebitej opony w końcówce

Pierre Gasly nie krył radości z powodu czwartego miejsca w kwalifikacjach do Grand Prix Kataru, pomimo dramatycznej przygody w końcówce finałowej części czasówki, która nie pozwoliła mu ukończyć ostatniego pomiarowego okrążenia.
Korzystając ze słabszej dyspozycji Sergio Pereza i Charlesa Leclerca, którzy w ogóle nie awansowali do trzeciego segmentu kwalifikacji, Francuz uzyskał czwarty czas w sobotniej czasówce na torze Losail i to on ustawi się na starcie wyścigu w drugim rzędzie obok Valtteriego Bottasa.
„Jestem bardzo zadowolony z kwalifikacji, to było naprawdę niesamowite, znów jesteśmy tuż za Mercedesem i Maxem, to jest po prostu świetne” – skomentował 25-latek.
Kierowca AlphaTauri nie przebrnął jednak przez kwalifikacje bezproblemowo – podczas ostatniego okrążenia pomiarowego po najechaniu na tarki i krawężnik w zakręcie numer piętnaście złamało się przednie skrzydło w jego samochodzie, utknęło pod bolidem i w rezultacie spowodowało przebicie prawej przedniej opony, co zepsuło jego finałowy przejazd.
„Szczerze mówiąc, nie wiem, co się stało” – przyznał Gasly. „Wjechałem na krawężnik, a nagle skrzydło wpadło pod samochód i zniszczyło całą przednią prawą oponę, to wszystko.”
„Szkoda, okrążenie szło niesamowicie” – mówił 25-latek o ostatnim pomiarowym kółku. „Ukończyliśmy co prawda na P4, ale na tym okrążeniu byłem o 15 setnych sekundy szybszy.”
„Najważniejsze jednak jest to, że całe kwalifikacje były ostatecznie niesamowite. Ukończenie za dwoma najlepszymi zespołami to świetny wynik.”
„To była naprawdę mocna sobota i jesteśmy na dobrej pozycji przed niedzielnym wyścigiem. Alpine znów jest blisko, więc myślę, że to będzie kolejna intensywna rywalizacja” – dodał.
„Uszkodzenia przedniego skrzydła, do jakich doszło w bolidzie Pierre’a, były bardzo pechowe, ponieważ jego okrążenie zapowiadało się na jeszcze szybsze niż poprzednie” – ocenił dyrektor techniczny AlphaTauri, Jody Egginton.
„Musimy sprawdzić, jakie czynniki mogły na to wpłynąć, ale jak widzieliśmy do tej pory podczas przejazdów innych zespołów na tym torze, krawężniki w szybkich zakrętach są tutaj naprawdę często wykorzystywane, wielu kierowców na nie najeżdża.”
„Niemniej jednak czwarte pole startowe to duże osiągnięcie, ponieważ znalezienie odpowiedniego okna pracy samochodu na nowym torze nigdy nie jest łatwe” – stwierdził Brytyjczyk.
Pierre Gasly powiedział też, że spodziewa się delikatnej przewagi na początku wyścigu, ponieważ wystartuje na miękkich oponach, podczas gdy trójka kierowców przed nim będzie dysponować pośrednią mieszanką ogumienia.
„Przyjrzeliśmy się wszystkim liczbom i na podstawie tego wiedziałem już, jakich opon chcę użyć w Q2, biorąc pod uwagę długą prostą startową.”
„Dojazd do pierwszego zakrętu to dość długa prosta, więc chcę po prostu zmaksymalizować wydajność podczas startu. Dla mnie było jasne, że zaczynam od miękkich opon. Daje nam to elastyczność w kontekście strategii wyścigowych. Mamy jeszcze mnóstwo opon do dyspozycji i to jest najważniejsze.”
Zespołowy partner Gasly’ego, debiutujący w tym sezonie w Formule 1 Yuki Tsunoda, także awansował do trzeciego segmentu czasówki i wywalczył ósme pole startowe.
„Były to dobre kwalifikacje i cieszę się, że w niedzielę wystartuję z ósmego miejsca” – powiedział Japończyk.
„Miałem trochę pecha, bo musiałem poświęcić dodatkowy komplet miękkich opon, aby przejść przez Q1, co spowodowało, że nie miałem ich w Q3, ale i tak jestem bardzo zadowolony.”
„Na tym torze trudno się wyprzedza, więc start będzie kluczowy, ale pozytywne jest to, że wszyscy jesteśmy w tej samej sytuacji, ponieważ nikt wcześniej nie jeździł tu w Formule 1” – zakończył Tsunoda.
- Image: © Getty Images / Red Bull Content Pool, Scuderia Ferrari