Giacomelli: Verstappen zginąłby już kilkukrotnie jeżdżąc za czasów Fangio

Były kierowca Formuły 1, jeżdżący niegdyś między innymi w zespole McLarena, Bruno Giacomelli twierdzi, że Max Verstappen nie przetrwałby startując w bolidach poprzednich generacji.

_"Brak strachu u młodych kierowców zabiłby ich w minionych latach. Patrząc na wyniki, Michael Schumacher zdobył siedem tytułów mistrza świata, Juan Manuel Fangio zdobył pięć. Jednak Fangio wygrywał różnymi samochodami i to w czasach, gdy kierowcy regularnie ginęli na torze. Rozumiecie mój punkt widzenia” – tłumaczy Giacomelli.

_"Wiecie co to oznacza? Oznacza to, że Verstappen przy swojej agresywnej jeździe, jeżdżąc w latach osiemdziesiątych, zginąłby już trzy, cztery razy. W obecnych czasach kierowcy Formuły 1 nie obawiają się już o swoje życie, ponieważ są chronieni przez niezwykle bezpieczne konstrukcje” – dodaje Włoch.

Verstappen był już wielokrotnie oskarżany przez rywali o zbyt agresywny styl jazdy. Ojciec Maxa, Jos Verstappen twierdzi, że to dobrze, gdy tacy kierowcy jak Lewis Hamilton i Sebastian Vettel denerwują się wiedząc, że jedzie za nimi Holender. Tłumaczy to posiadaniem przez Maxa najsłabszego bolidu wśród trzech wiodących zespołów, co z kolei skłania do bardziej agresywnej jazdy w walce o zwycięstwo.

_"Wszyscy zapominają, że Max musi regularnie podejmować ryzyko, ponieważ jedzie wolniejszym bolidem niż na przykład Hamilton. Ludzie chcą oglądać taką jazdę, Max zawsze jedzie na granicy ryzyka. Lewis i Sebastian denerwują się, gdy widzą go w lusterkach” – tłumaczy Jos.

Giacomelli ścigał się w F1 przez siedem sezonów, w latach 1977-1983 oraz w 1990 roku.