Glock przewiduje, iż Haas będzie musiał poskromić swoich kierowców w sezonie 2023

Timo Glock uważa, że zespół MoneyGram Haas F1 w nadchodzącej kampanii będzie musiał okiełznać Kevina Magnussena oraz Nico Hukenberga w walce o fotel kierowcy na sezon 2024.

Kampania 2023 dla amerykańskiej ekipy oznaczać będzie spore zmiany. Haas rozpoczął współpracę z nowym sponsorem tytularnym, zmieniając przy tym nazwę na MoneyGram Haas F1, logo oraz malowanie bolidów.

Jednak wielkie zmiany czekają również kokpit. W nadchodzącym sezonie fotele kierowców zajmą Nico Hulkenberg, wracający do Formuły 1 po kilku latach spędzonych poza stawką oraz Kevin Magnussen, który do zespołu powrócił w 2022 roku. Doświadczenie zawodników ma stanowić nadzieję ekipy na przyspieszony rozwój bolidów i wspinanie się w górę tabeli.

Były kierowca F1, Timo Glock, stwierdził, iż Magnussen oraz Hulkenberg będą walczyć o miejsce w ekipie w sezonie 2024, ponieważ z końcem bieżącego roku kończą im się kontrakty. Niemiec przewiduje również znaczącą rolę samego zespołu oraz Guenthera Steinera, którzy będą musieli okiełznać swoich zawodników.

„Faktem jest, że obaj mają tylko roczny kontrakt, więc obaj walczą o kokpit” – powiedział Glock. „Myślę, że Guenther Steiner będzie miał przed sobą zadanie poskromienia tej dwójki.”

Haas ukończył kampanię 2022 na ósmym miejscu w klasyfikacji konstruktorów z trzydziestoma siedmioma punktami na koncie. Jednak właściciel zespołu Gene Haas zapewnił, że w nadchodzącym sezonie jego obecny skład będzie „bardziej niż zdolny” do zdobywania punktów w bardziej konsekwentny sposób.

„Wkraczamy w nowy sezon podbudowani kilkoma mocnymi występami zespołu w zeszłym roku i powrotem do przekraczania mety z dorobkiem punktowym.”

„Celem na sezon 2023 jest oczywiście robienie tego bardziej konsekwentnie. Wierzę, że mamy doświadczoną parę kierowców bardziej niż zdolną do zdobywania tych punktów w niedzielę” – podsumował Gene Haas.