GP Australii: Perfekcyjny Charles Leclerc ze zwycięstwem na Albert Park

Charles Leclerc przejechał bezbłędny wyścig o GP Australii i odniósł drugie zwycięstwo w obecnym sezonie. Podium uzupełnili Sergio Perez oraz George Russell. Rywalizacji na torze Albert Park nie ukończył natomiast Max Verstappen, w samochodzie którego doszło do awarii.
Warunki do ścigania były idealne. Na starcie wyścigu o GP Australli temperatura powietrza wynosiła 26 stopni Celsjusza, natomiast nawierzchnia była rozgrzana do 39. Dodatkowo nie istniały żadne obawy co do opadów deszczu.
Charles Leclerc obronił się przed Maxem Verstappenem na dojeździe do pierwszego zakrętu i utrzymał prowadzenie. Dobry start zaliczyli również kierowcy Mercedesa – Lewis Hamilton wyprzedził Sergio Pereza i awansował na trzecie miejsce, natomiast George Russell uporał się z Lando Norrisem i przesunął się na piątą pozycję. Początek rywalizacji nie wyszedł natomiast Carlosowi Sainzowi, który spadł na spadł o 5 lokat – z dziewiętnastej na czternastą.
Na trzecim okrążeniu na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Było to pokłosiem wypadku Carlosa Sainza, który ze względu na jeszcze niedogrzane pony nie utrzymał się w zakręcie, wyjechał na trawę, a następnie stracił panowanie nad samochodem i ugrzązł w żwirowej pułapce. Początkowo sędziowie liczyli, że wystarczy jedynie wirtualna neutralizacja, ale auto Ferrari stało w dość niebezpiecznym miejscu – na wyjściu z dwunastego zakrętu.
Wznowienie rywalizacji nastąpiło po przejechaniu szóstego okrążenia. Podczas restartu nie doszło jednak do żadnych zmian, więc czołowa dziesiątka prezentowała się następująco: Charles Leclerc, Max Verstappen, Lewis Hamilton, Sergio Perez, George Russell, Lando Norris, Daniel Ricciardo, Esteban Ocon, Pierre Gasly oraz Fernando Alonso.
Na dziesiątym okrążeniu Sergio Perez wykorzystał system DRS i bez większych problemów wyprzedził Lewisa Hamiltona w trzecim zakręcie. Tym samym Meksykanin awansował na trzecią pozycję i błyskawicznie odjechał od brytyjskiego kierowcy. Widać było, że tempo siedmiokrotnego mistrza świata było wówczas słabe, ponieważ szybko zbliżył się do niego George Russell, za którym podążały dwa McLareny.
Po dwunastu okrążeniach przewaga Charlesa Leclerca nad Maxem Verstappenem wynosiła już blisko 5 sekund. Holender dysponował zdecydowanie słabszym tempem od Monakijczyka, co mogło być spowodowane m.in. problemami z oponami – obrońca mistrzowskiego tytułu zgłaszam swoim inżynierom graining ogumienia.
Choć zmodyfikowany układ toru i 3 strefy DRS miały uatrakcyjniść widowisko, tak w czołówce nie działo się zbyt wiele. Konieczne były więc zagrywki taktyczne. Pierwszym kierowcą z czołowej dziesiątki, który zjechał do alei serwisowej, był Esteban Ocon – stało się to po siedemnastu okrążeniach. „Kółko” później u swoich mechaników pojawił się z kolei Max Verstappen. Holender powrócił na tor na siódmym miejscu, tuż przed Pierre’em Gaslym. Lekko zdekoncentrowany Francuz został więc chwilę później wyprzedzony przez Fernando Alonso.
Po dwudziestu okrążeniach na wymianę opon zjechał Sergio Perez, który ewidentnie miał już spore problemy z ogumieniem – błyskawicznie dojechał bowiem do niego Lewis Hamilton. Meksykanin na tor powrócił na dziewiątej pozycji – pomiędzy Valtterim Bottasem a Kevine Magnussenem.
Dopiero po dwudziestu dwóch okrążeniach do alei serwisowej zjechał lider wyścigu, Charles Leclerc. Mechanicy Ferrari szybko jednak wykonali swoją pracę, więc Monakijczyk powrócił na tor na pierwszej pozycji. W tym samym momencie wymianę ogumienia wykonano w samochodzie Lewisa Hamiltona. Brytyjczyk skorzystał na tym, gdyż wyjechał na tor tuż przed Sergio Perezem. Meksykanin miał jednak dogrzane opony i szybko odzyskał stracone miejsce.
Gdy wydawało się, że Hamilton nawiąże jeszcze walkę, na torze znów pojawił się samochód bezpieczeństwa. Tym razem prowodyrem był Sebastian Vettel, który stracił panowanie nad autem i zatrzymał się w niebezpiecznym miejscu. Na neutralizacji najwięcej zyskał George Russell, który zjechał szybko do alei serwisowej i awansował na trzecią pozycję. Na czwartym miejscu znajdował się natomiast Fernando Alonso, jednak Hiszpan kontynuował jazdę na twardych oponach.
Rywalizacja została wznowiona po dwudziestu sześciu okrążeniach. Tym razem jednak Max Verstappen podjął się próby wyprzedzenia Charlesa Leclerca na dojeździe do pierwszego zakrętu, lecz Monakijczyk zdołał się obronić i utrzymał prowadzenie. Za ich plecami nie doszło natomiast do żadnych zmian, czołowa dziesiątka prezentowała się wówczas następująco: Charles Leclerc, Max Verstappen, George Russell, Fernando Alonso, Sergio Perez, Lewis Hamilton, Kevin Magnussen, Lando Norris, Daniel Ricciardo oraz Alexander Albon.
Na początku trzydziestego okrążenia Sergio Perez uporał się z Fernando Alonso i awansował na czwarte miejsce. Chwilę później Hiszpana wyprzedził również Lewis Hamilton. Zużyte twarde opony nie dawały dwukrotnemu mistrzowi świata zbyt wiele szans na trzymanie dobrego tempa.
Na trzydziestym szóstym okrążeniu George Russell musiał uznać wyższość Sergio Pereza, który korzystał z systemu DRS. Mimo to Brytyjczyk dość długo bronił swojej trzeciej pozycji, choć inżynier wyścigowy radził mu oszczędzanie opon. Z kolei prowadzący Charles Leclerc miał już ponad 5 sekund przewagi nad Maxem Verstappenem i ponad jedenaście nad drugim kierowcą Red Bulla.
Na trzydziestym dziewiątym okrążeniu kolejny dramat w tym sezonie przeżył obrońca mistrzowskiego tytułu. W samochodzie Maxa Verstappena doszło bowiem do awarii, co zmusiło go do zatrzymania się na poboczu. Tym samym rozpoczęła się wirtualna neutralizacja, którą na zjazd do alei serwisowej wykorzystali Fernando Alonso i Kevin Magnussen.
Po czterdziestu okrążeniach czołowa dziesiątka prezentowała się następująco: Charles Leclerc, Sergio Perez, George Russell, Lewis Hamilton, Lando Norris, Daniel Ricciardo, Alexander Albon, Esteban Ocon, Lance Stroll oraz Pierre Gasly. W tym momencie przewaga lidera wyścigu nad drugim kierowcą wynosiła jednak ponad 12 sekund.
Przez kolejnej okrążenia dość ciekawie wyglądała rywalizacja o dziewiąte miejsce, która toczyła się pomiędzy Pierre’em Gaslym, Valtterim Bottasem oraz Lance’em Strollem. Między kierowcami – szczególnie w pojedynku Fina z Kanadyjczykiem – dochodziło do dość agresywnych manewrów, na granicy regulaminu. Sędziowie musieli w pewnym momencie nałożyć na Strolla karę pięciu sekund, za zbyt częstą zmianę pozycji na prostej start/meta.
Na ostatnich okrążeniach rywalizacja bardzo się uspokoiła. W czołówce co prawda możliwy był pojedynek o trzecie miejsce – między George’em Russellem a Lewisem Hamiltonem – ale ostatecznie kierowcy Mercedesa nie stoczyli żadnej walki. Siedmiokrotny mistrz świata przyznał nawet przez radio, że „postawiliście mnie w naprawdę trudnej sytuacji”.
Charles Leclerc do końca rywalizacji nie dał żadnych szans swoim rywalom i odniósł perfekcyjne zwycięstwo w wyścigu o GP Australii. Monakijczyk, który był również autorem najlepszego czas okrążenia, umocnił się tym samym na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Na drugim miejscu do mety dojechał Sergio Perez, a podium uzupełnił George Russell. Dzięki trzeciej lokacie Brytyjczyk awansował na pozycję wicelidera w tabeli mistrzostw.
W czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze: Lewis Hamilton, Lando Norris, Daniel Riccardo, Esteban Ocon, Valtteri Bottas, Pierre Gasly oraz Alexander Albon.
Wyniki Grand Prix Australii:
Poz | Nr | Kierowca | Zespół | Czas | Okr | Strata | KM/H | Naj okr | ||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | 16 | Charles Leclerc | Scuderia Ferrari | 1:27:46.548 | 58 | 209.254 | 1:20.260 | 58 | ||
2. | 11 | Sergio Perez | Oracle Red Bull Racing | 1:28:07.072 | 58 | 20.524 | 20.524 | 208.441 | 1:21.094 | 58 |
3. | 63 | George Russell | Mercedes-AMG Petronas F1 Team | 1:28:12.141 | 58 | 25.593 | 5.069 | 208.242 | 1:21.495 | 53 |
4. | 44 | Lewis Hamilton | Mercedes-AMG Petronas F1 Team | 1:28:15.091 | 58 | 28.543 | 2.950 | 208.126 | 1:21.886 | 51 |
5. | 4 | Lando Norris | McLaren F1 Team | 1:28:39.851 | 58 | 53.303 | 24.760 | 207.157 | 1:22.248 | 55 |
6. | 3 | Daniel Ricciardo | McLaren F1 Team | 1:28:40.285 | 58 | 53.737 | 0.434 | 207.140 | 1:22.451 | 54 |
7. | 31 | Esteban Ocon | BWT Alpine F1 Team | 1:28:48.231 | 58 | 61.683 | 7.946 | 206.831 | 1:22.469 | 58 |
8. | 77 | Valtteri Bottas | Alfa Romeo F1 Team Orlen | 1:28:54.987 | 58 | 68.439 | 6.756 | 206.569 | 1:21.651 | 54 |
9. | 10 | Pierre Gasly | Scuderia AlphaTauri | 1:29:02.769 | 58 | 76.221 | 7.782 | 206.268 | 1:22.731 | 52 |
10. | 23 | Alexander Albon | Williams Racing | 1:29:05.930 | 58 | 79.382 | 3.161 | 206.146 | 1:22.589 | 54 |
11. | 24 | Zhou Guanyu | Alfa Romeo F1 Team Orlen | 1:29:08.243 | 58 | 81.695 | 2.313 | 206.057 | 1:22.541 | 55 |
12. | 18 | Lance Stroll | Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team | 1:29:15.146 | 58 | 88.598 | 6.903 | 205.792 | 1:23.592 | 48 |
13. | 47 | Mick Schumacher | Haas F1 Team | 1:27:48.811 | 57 | +1 okr | +1 okr | 205.557 | 1:23.006 | 55 |
14. | 20 | Kevin Magnussen | Haas F1 Team | 1:27:50.476 | 57 | +1 okr | 1.665 | 205.492 | 1:23.071 | 44 |
15. | 22 | Yuki Tsunoda | Scuderia AlphaTauri | 1:27:52.859 | 57 | +1 okr | 2.173 | 205.400 | 1:23.342 | 56 |
16. | 6 | Nicholas Latifi | Williams Racing | 1:27:57.031 | 57 | +1 okr | 4.172 | 205.237 | 1:23.882 | 49 |
17. | 14 | Fernando Alonso | BWT Alpine F1 Team | 1:28:17.069 | 57 | +1 okr | 20.038 | 204.461 | 1:20.846 | 57 |
Niesklasyfikowani | ||||||||||
1 | Max Verstappen | Oracle Red Bull Racing | 1:00:05.738 | 38 | 200.244 | 1:21.677 | 37 | |||
5 | Sebastian Vettel | Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team | 34:43.344 | 22 | 200.647 | 1:25.189 | 17 | |||
55 | Carlos Sainz | Scuderia Ferrari | 1:39.027 | 1 | 191.874 | |||||
Najszybsze okrążenie | ||||||||||
16 | Charles Leclerc | Scuderia Ferrari | 1:20.260 | 236.740 | 58 |
- Image: © Scuderia Ferrari