GP Bahrajnu: Lewis Hamilton triumfatorem pierwszego wyścigu w sezonie 2021

Lewis Hamilton, po zaciekłej batalii z Maxem Verstappenem, okazał się najlepszym kierowcą niedzielnych zmagań na torze Sakhir. Czołową trójkę finalnie uzupełnił Valtteri Bottas.

Warunki atmosferyczne podczas niedzielnego wyścigu znacząco różniły się od tych z kwalifikacji i treningów. Temperatura powietrza oraz nawierzchni toru wynosiła odpowiednio 20 i 31 stopni Celsjusza, co jest najniższą wartością od początku weekendu. Dużym mankamentem dla kierowców ponownie był silny wiatr, który znacząco wpływał na właściwości jezdne bolidów.

Pierwszym pechowcem dnia okazał się Sergio Perez, który już na okrążeniu rozgrzewkowym doświadczył defektu swojego samochodu (problem z silnikiem). W wyniku tego problemu Meksykanin rozpoczął zmagania z alei serwisowej.

Max Verstappen popisał się bardzo dobrym startem i utrzymał prowadzenie w wyścigu zatrzymując za sobą Lewisa Hamiltona. Swoją pozycję na tym etapie stracił natomiast Valtteri Bottas, który został wyprzedzony przez Charlesa Leclerca. Nikita Mazepin już na pierwszych metrach doszczętnie rozbił swój bolid, co skutkowało wprowadzeniem okresu neutralizacji.

Restart wyścigu nie przyniósł żadnych przetasowań w czołówce. W tym czasie poza torem wylądował Mick Schumacher a Pierre Gasly stracił swoje przednie skrzydło wskutek kontaktu z Danielem Ricciardo. Niepokojące wieści docierały także z bolidu Verstappena, który sygnalizował swojemu inżynierowi problem z mechanizmem różnicowym.

Podczas szóstego okrążenia swoją pozycję odzyskał Valtteri Bottas, który przy użyciu systemu DRS wyprzedził Charlesa Leclerca. Kilka chwil później Monakijczyk stracił kolejną lokatę, tym razem na rzecz Lando Norrisa. Max Verstappen pomimo sygnalizowania problemów systematycznie utrzymywał swoją przewagę nad Lewisem Hamiltonem, która oscylowała w granicy dwóch sekund.

Po zaciętej batalii na piąte miejsce awansował Daniel Ricciardo, który uporał się młodszym reprezentantem stajni z Maranello. Na etapie dwunastego okrążenia większość stawki zdecydowała się na pierwsze zjazdy do alei serwisowej, aby dokonać zmiany na pośrednie opony. Pierwszym zawodnikiem z czołówki, który zdecydował się na wymianę opon, był Lewis Hamilton, u którego założony został najtwardszy zestaw ogumienia. Kilka okrążeń później na swoim stanowisku serwisowym zameldowali się Valtteri Bottas i Max Verstappen, którzy zdecydowali się na odpowiednio twardą i pośrednią mieszankę.

Na półmetku rywalizacji pierwsza dziesiątka wyglądała następująco: Lewis Hamilton, Max Verstappen, Valtteri Bottas, Lando Norris, Charles Leclerc, Daniel Ricciardo, Lance Stroll, Carlos Sainz, Sergio Perez i Fernando Alonso.

W międzyczasie w środku stawki mogliśmy zaobserwować wiele ciekawych pojedynków, w których uczestniczyli m.in. weterani F1 – Fernando Alonso i Kimi Raikkonen, który dzięki skutecznemu manewrowi wyprzedzania, awansował do punktowanej dziesiątki. Na 34. okrążeniu z dalszych zmagań wycofał się natomiast Fernando Alonso, który doświadczył problemów z tylnymi hamulcami.

Dwudzieste dziewiąte okrążenie przyniosło kolejną wizytę Lewisa Hamiltona u swoich mechaników, którzy założyli do jego bolidu nowy komplet twardych opon. Kółko później w boksie zameldował się Valtteri Bottas, u którego zastosowano identyczną strategię. Fin, wskutek problemów ze zdjęciem prawej przedniej opony, stracił sporo czasu podczas wymiany ogumienia. Śladem duetu Mercedesa wkrótce podążyła także reszta stawki.

Kilka chwil później Lewis Hamilton otrzymał od sędziów oficjalne ostrzeżenie za nieprzestrzeganie limitów toru w zakręcie numer 4. Na szesnaście okrążeń przed końcem wyścigu na ostatni zjazd zdecydował się Max Verstappen, który przeszedł w tym momencie na twardą mieszankę. Kierowca Red Bulla po wyjeździe z alei serwisowej tracił do Brytyjczyka osiem sekund, ale jego strata z każdym kolejnym okrążeniem systematycznie malała.

Na duże słowa uznania ponownie zasłużył Sergio Perez, który po początkowych problemach odbudował się na przestrzeni rywalizacji i systematycznie pokonywał kolejnych rywali, awansując tym samym na punktowaną lokatę.

Autorem kolejnej żółtej flagi został Sebastian Vettel, który na dojeździe do pierwszego zakrętu zderzył się z Estebanem Oconem. W wyniku tego incydentu Niemiec dość poważnie uszkodził przednią część swojego bolidu.

Pogoń Maxa Verstappena za Lewisem Hamiltonem ostatecznie zakończyła się niepowodzeniem, wskutek czego siedmiokrotny mistrz świata został triumfatorem pierwszego wyścigu sezonu.

Finalnie za plecami czołowej trójki uplasowali się kolejno: Lando Norris, Sergio Perez, Charles Leclerc, Daniel Ricciardo, Carlos Sainz, Yuki Tsunoda i Lance Stroll.

Wyniki Grand Prix Bahrajnu: