GP Bahrajnu: Verstappen na czele trzeciej sesji treningowej w Sakhir

Max Verstappen z zespołu Oracle Red Bull Racing wykręcił najszybszy czas jednego okrążenia podczas trzeciego treningu na Bahrain International Circuit.

Czasem 1:38.886 trzeci trening przed Grand Prix Bahrajnu otworzył Zhou Guanyu, jednak tylko on i jego zespołowego kolega, Valtteri Bottas, zdecydowali się na mierzone kółka w pierwszych minutach przygotowań.

Na pętli w Sakhir pojawili się także zawodnicy Mercedesa, jak i reprezentanci ekipy Haas, jednak żaden z nich nie pokonał na tę chwilę mierzonego kółka, powracając szybko do swoich mechaników.

Po kilka minutach ciszę na torze przerwali Lando Norris oraz zastępujący Sebastiana Vettela Nico Hulkenberg, jednak to Lewis Hamilton zdecydował się przejechać konkurencyjne okrążenie, osiągając czas w postaci 1:34.256, co dało ponad dwie sekundy przewagi nad drugim w zestawieniu Lando Norrisem.

Na poprawę rezultatu Brytyjczyka nie trzeba było jednak długo czekać. Jako pierwszy próby podjął się Carlos Sainz, który wskoczył przed kierowcę Mercedesa z przewagą poniżej jednej dziesiątej sekundy, jednak większą różnicę zrobił Charles Leclerc. Monakijczyk po rekordach w trzech sektorach awansował na prowadzenie z czasem 1:33.797 i przewagą 0.420 sekundy nad zespołowym kolegą.

Aspiracje do walki o pierwsze pole startowe do Grand Prix Bahrajnu zgłosił również Max Verstappen. Holender poprawił wszystkie międzyczasy Charlesa Leclerca, wyprzedzając kierowcę Ferrari o ponad 0.7 sekundy oraz wskakującego na trzecią lokatę Carlosa Sainza, który do prowadzącego tracił już ponad sekundę.

Czołową piątkę w pierwszej fazie przygotowań zamykali Sergio Perez z wynikiem 1:34.160 oraz Lewis Hamilton, który swój najszybszy przejazd pokonał w 1:34.256.

Problemy z opanowaniem auta w zakręcie numer jedenaście dopadły tymczasem Charlesa Leclerca, który wypadł z toru i zatrzymał się w żwirowej pułapce. Monakijczyk bardzo szybko poradził sobie jednak z przeciwnościami i powrócił na pętlę, aby pojawić się w boksach u swoich mechaników.

Drugą część sobotnich przygotowań kierowcy poświęcili na szybkie przejazdy przed późniejszą sesją kwalifikacyjną, jednak żaden z zawodników nie zdołał pokonać Maxa Verstappena, który z wynikiem 1:32.544 utrzymał pozycję lidera.

Tuż za najszybszym Holendrem uplasował się wcześniej wspomniany Charles Leclerc, który przedzielił kierowców Red Bulla, tracąc do pierwszej lokaty jedynie 0.096 sekundy, a utrzymując za sobą Sergio Perez z przewagą 0.151 sekundy.

Czołową piątkę uzupełnili George Russell z wynikiem 1:32.935 oraz Carlos Sainz, który swoje najlepsze kółko przejechał w 1:33.053 i wyprzedził Lewisa Hamiltona, tracącego do lidera 0.577 sekundy.

Na wysokiej siódmej lokacie trening zakończył Kevin Magnussen. Kierowca Haasa na ostatnim pomiarowym okrążeniu wykręcił czas w postaci 1:33.437, co pozwoliło znaleźć się przed zawodnikami Alfy Romeo (Bottas przed Guanyu) oraz zamykającym pierwszą dziesiątkę Lancem Strollem (1:33.920).

Jedynym kierowcą, który nie pojawił się na torze, był Yuki Tsunoda, u którego w bolidzie rozpoznano problemy z hydrauliką.

Wyniki trzeciej sesji treningowej: