GP Belgii: Max Verstappen z bezapelacyjnym zwycięstwem z 14. pola. Błędna decyzja Hamiltona

Max Verstappen - Oracle Red Bull Racing / © Getty Images / Red Bull Content Pool

Max Verstappen dysponował ogromną przewagą tempa i mimo startu z czternastego pola odniósł zwycięstwo w wyścigu o GP Belgii. Na drugiej pozycji finiszował Sergio Perez, a podium uzupełnił Carlos Sainz. Wyścigu nie ukończył Lewis Hamilton, który popełnił błąd podczas próby wyprzedzania Fernando Alonso.

  • Choć wcześniejsze prognozy pogody wskazywały, że wyścig o GP Belgii będzie rozgrywany w deszczu, tak ostatecznie kierowcy stanęli do rywalizacji na suchej nawierzchni. Tuż przed startem zawodów temperatura powietrza wynosiła 22 stopnie Celsjusza, a tor rozgrzany był do 36.
  • Z ósmego pola do wyścigu o GP Belgii miał ruszyć Pierre Gasly, jednak w samochodzie Francuza odkryto usterkę, przez co do rywalizacji wystartował ostatecznie z alei serwisowej.

Bardzo dobrze ruszył Carlos Sainz, który utrzymał prowadzenie po starcie z pole position. Zupełnie inaczej poradził sobie Sergio Perez, który stracił drugie miejsce na rzecz Fernando Alonso i duetu Mercedesa.

W zakręcie piątym doszło jednak do kolizji pomiędzy Hamiltonem a Alonso, co ostatecznie zmusiło Brytyjczyka do wycofania się z wyścigu. Na drugie miejsce awansował za to Sergio Perez, który dzięki tunelowi aerodynamicznemu wyprzedził na prostej Kemmel George’a Russella.

Początek wyścigu był bardzo nerwowy, bo na drugim okrążeniu doszło do kolejnej kolizji, tym razem pomiędzy Valtterim Bottasem a Nicholasem Latifim. Kanadyjczyk wypadł na żwirowe pobocze, a wracając z niego stracił panowanie nad samochodem i uderzył w Fina. Ostatecznie był to koniec rywalizacji dla kierowcy Alfy Romeo, natomiast Latifi kontynuował jazdę na ostatniej pozycji.

Na ten moment czołowa dziesiątka prezentowała się więc następująco: Sainz, Perez, Russell, Alonso, Vettel, Ricciardo, Albon, Verstappen, Stroll, Magnussen. Siedemnasty był Charles Leclerc, który w międzyczasie zjechał do alei serwisowej na wymianę ogumienia.

Samochód bezpieczeństwa zjechał pod koniec czwartego okrążenia. Restart nie przyniósł w czołówce zbyt wielu zmian. Sporo stracił jednak Daniel Ricciardo, który został wyprzedzony zarówno przez Maxa Verstappena, jak i Alexandra Albona.

Lider klasyfikacji generalnej wykorzystywał przewagę miękkich opon i chwilę później wyprzedził również Sebastiana Vettela. Kolejnym jego celem był już Fernando Alonso – jak się okazało, Holender nie miał żadnych problemów, by sobie z nim poradzić. Kierowca Red Bulla wykorzystał system DRS na prostej Kemmel i był już czwarty. Tym samym po wykonaniu manewru szybko ruszył w pogoń za George’em Russellem.

Verstappen nie miał problemów również i z wyprzedzeniem kierowcy Mercedesa. Tym samym obrońca mistrzowskiego tytułu był już na trzecim miejscu, po zaledwie ośmiu okrążeniach. Zupełnie inaczej prezentował się Charles Leclerc. Monakijczyk przebijał się powoli – na tym samym etapie rywalizacji był bowiem czternasty.

Tymczasem na prowadzeniu utrzymywał się jadący na miękkich oponach Carlos Sainz. Hiszpan zaczął jednak narzekać na spore zużycie ogumienia. Widać to było też po przewadze nad Sergio Perezem, ta wynosiła ledwie 1,2 sekundy. Blisko kierowcy Ferrari był również Max Verstappen – tracił do niego nieco ponad 2 sekundy. On jednak także narzekał na spore zużycie opon.

Pierwszym kierowcą z czołówki, który zjechał na wymianę ogumienia, był Carlos Sainz – było to po przejechaniu jedenastu okrążeń. Tym samym na prowadzeniu w wyścigu o GP Belgii znalazł się Sergio Perez. Radość Meksykanina nie trwała jednak długo, gdyż chwilę później Max Verstappen wykorzystał system DRS i po wyprzedzeniu swojego zespołowego kolegi znalazł się już na pozycji lidera. Sainz spadł natomiast na szóste miejsce, ale szybko uporał się z Danielem Ricciardo i awansował na piątą lokatę.

W międzyczasie na ósmą pozycję awansował Charles Leclerc. Monakijczyk po chwili zyskał kolejną lokatę, tym razem ze względu na zjazd Ricciardo do alei serwisowej.

Kolejne okrążenia przyniosły powiększenie przewagi Verstappena nad Perezem do blisko 4 sekund. Nad Carlosem Sainzem, który przedarł się już na trzecie miejsce, Holender miał ok. 14 sekund zapasu.

Po czternastu okrążeniach do alei serwisowej zjechał Sergio Perez. Meksykanin spadł więc na trzecie miejsce i chwilę po powrocie na tor musiał zmierzyć się Charlesem Leclerkiem. Ostatecznie wyszedł z tego pojedynku górą i utrzymał swoją pozycję. Na piątym miejscu, tuż za tym duetem, znajdował się za to George Russell.

Po piętnastu okrążeniach w alei serwisowej zobaczyliśmy lidera wyścigu, Maxa Verstappena. Holender stracił więc swoją pozycję na rzecz Carlosa Sainza. Co ważne, na tor powrócił jednak przed Sergio Perezem. W międzyczasie na czwarte miejsce awansował George Russell, który wykorzystał przewagę świeżego ogumienia i system DRS, by wyprzedzić Charlesa Leclerca.

Choć po wyjeździe z alei serwisowej Max Verstappen miał ponad 4 sekundy straty do Carlosa Sainza, tak czas tan nadrobił po zaledwie trzech okrążeniach i już na 18 „kółku” wyprzedził Hiszpana. Tym samym kierowca Red Bulla powrócił na prowadzenie i w błyskawicznym tempie budował swoją przewagę nad rywalami.

Na dwudziestym pierwszym okrążeniu Sergio Perez dogonił Carlosa Sainza i uporał się z nim na prostej Kemmel. Tym samy na czele wyścigu o GP Belgii znajdował się już duet Red Bulla. Potwierdziło się więc to, że Ferrari odstawało tempem od swoich rywali.

W połowie rywalizacji liczącej 44 okrążenia czołowa dziesiątka prezentowała się następująco: Verstappen, Perez, Sainz, Russell, Leclerc, Alonso, Vettel, Ocon, Albon, Ricciardo.

Po dwudziestu pięciu okrążeniach w alei serwisowej zobaczyliśmy duet Ferrari, który w tym momencie dysponował gorszym tempem od George’a Russella. Zespół musiał więc szybko reagować, by zminimalizować straty. W przypadku Hiszpana Ferrari zdecydowało się na komplet twardych opon, natomiast Monakijczykowi założono ogumienie pośrednie. Po powrocie na tor Sainz spadł na czwarte miejsce, a Leclerc na siódme.

Dwa „kółka” później u swoich mechaników pojawił się Sergio Perez. Meksykanin miał jednak wystarczającą przewagę, by na tor wrócić przed Carlosem Sainzem. Stracił za to pozycję na rzecz George’a Russella, jednak Brytyjczyk potrzebował jeszcze zjazdu do alei serwisowej.

Tymczasem na dziewiąte miejsce awansował Fernando Alonso, który wyprzedził najpierw Zhou Guanyu, a chwilę później Lando Norrisa. Hiszpan miał już za sobą dwa postoje, więc mógł liczyć na awans po zjazdach Sebastiana Vettela i Estebana Ocona.

Po trzydziestu okrążeniach na wymianę ogumienia zjechał Max Verstappen. Holender miał jednak tak dużą przewagę nad Sergio Perezem, że na tor powrócił na pozycji lidera. Tym samym bezpiecznie mógł zmierzać po dziewiąte zwycięstwo w tegorocznym sezonie.

O ile dublet Red Bulla wydawał się już pewny, tak walka o najniższy stopień podium wydawała się otwarta. Geoge Russell dysponował bowiem nieco lepszym tempem od Carlosa Sainza, a miał do odrobienia 4 sekundy. W tym momencie do końca rywalizacji pozostawało 10 okrążeń.

Gdy wszyscy kierowcy mieli za sobą już dwie wizyty w alei serwisowej, czołowa dziesiątka prezentowała się następująco: Verstappen, Perez, Sainz, Russell, Leclerc, Alonso, Gasly, Vettel, Ocon, Albon.

Trzydzieste piąte okrążenie przyniosło dość ciekawy pojedynek o siódme miejsce. W nim uczestniczyli Esteban Oocn, Sebastian Vettel oraz Pierre Gasly. Ostatecznie górą z niego wyszedł kierowca Alpine.

Pięć okrążeń przed końcem wyścigu o GP Belgii Max Verstappen miał ponad 16 sekund przewagi nad Sergio Perezem i ponad 25 nad Carlosem Sainzem. Hiszpan z kolei miał ok. 2,5 sekundy zapasu nad George’em Russellem. Na piątej pozycji jechał za to Charles Leclerc, ale tracił ponad 20 sekund do Brytyjczyka.

Dość ciekawie było za to w dalszej części stawki. Tam walkę o dziesiątą pozycję i jeden punkt toczył Alexander Albon. Taj miał bowiem za swoim plecami Lance’a Strolla, Lando Norrisa, Zhou Guanyu, Yukiego Tsunodę i Daniela Ricciardo – każdy z tej piątki mógł też używać systemu DRS. Na razie jednak kierowca Williamsa był w stanie utrzymywać rywali za sobą.

W samej końcówce Ferrari zdecydowało się ściągnąć Charlesa Leclerca na wymianę opon, by ten powalczył o dodatkowy punkt za uzyskanie najlepszego czasu okrążenia. Niestety, Monakijczyk stracił wtedy piątą pozycję na rzecz Fernando Alonso. Tym samym plan stajni z Maranello nie wypalił – ostatecznie Leclerc wyprzedził Hiszpana, ale nie udało mu się zdobyć dodatkowego puntku.

Wyścig ostatecznie wygrał Max Verstappen, który również był autorem najlepszego czasu okrążenia. Tym samym wywalczył komplet 26 punktów i zdecydowanie umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. Podium uzupełnili Sergio Perez oraz Caros Sainz.

Czwarty do mety dojechał George Russell, piąty Charles Leclerc, szósty Fernando Alonso, siódmy Esteban Ocon, ósmy Sebastian Vettel, dziewiąty Pierre Gasly, a dziesiątkę zamknął Alexander Albon, który nie dał się pokonać rywalom. Sędziowie nałożyli jednak na Leclerca 5-sekundową karę za przekroczenie limitu prędkości w alei serwisowej, przez co finalnie sklasyfikowano go na szóstej pozycji.

Wyniki Grand Prix Belgii:

Poz Nr Kierowca Zespół Czas Okr Strata KM/H Naj okr
1. 1 Max Verstappen Oracle Red Bull Racing 1:25:52.894 44 215.216 1:49.354 32
2. 11 Sergio Perez Oracle Red Bull Racing 1:26:10.735 44 17.841 17.841 214.473 1:50.764 29
3. 55 Carlos Sainz Scuderia Ferrari 1:26:19.780 44 26.886 9.045 214.099 1:51.977 32
4. 63 George Russell Mercedes-AMG Petronas F1 Team 1:26:22.034 44 29.140 2.254 214.006 1:50.793 31
5. 14 Fernando Alonso BWT Alpine F1 Team 1:27:06.150 44 73.256 44.116 212.199 1:52.868 35
6. 16 Charles Leclerc Scuderia Ferrari 1:27:07.830 44 74.936 1.680 212.131 1:49.984 44
7. 31 Esteban Ocon BWT Alpine F1 Team 1:27:08.534 44 75.640 0.704 212.102 1:51.717 36
8. 5 Sebastian Vettel Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team 1:27:11.001 44 78.107 2.467 212.002 1:52.515 40
9. 10 Pierre Gasly Scuderia AlphaTauri 1:27:25.075 44 92.181 14.074 211.434 1:53.002 24
10. 23 Alexander Albon Williams Racing 1:27:34.794 44 101.900 9.719 211.042 1:53.055 28
11. 18 Lance Stroll Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team 1:27:35.972 44 103.078 1.178 210.995 1:52.880 29
12. 4 Lando Norris McLaren F1 Team 1:27:37.633 44 104.739 1.661 210.928 1:51.678 31
13. 22 Yuki Tsunoda Scuderia AlphaTauri 1:27:38.111 44 105.217 0.478 210.909 1:52.436 32
14. 24 Zhou Guanyu Alfa Romeo F1 Team Orlen 1:27:39.146 44 106.252 1.035 210.868 1:52.317 30
15. 3 Daniel Ricciardo McLaren F1 Team 1:27:40.057 44 107.163 0.911 210.831 1:53.080 34
16. 20 Kevin Magnussen Haas F1 Team 1:25:53.332 43 +1 okr +1 okr 210.305 1:53.332 29
17. 47 Mick Schumacher Haas F1 Team 1:25:56.152 43 +1 okr 2.820 210.190 1:52.646 35
18. 6 Nicholas Latifi Williams Racing 1:26:03.792 43 +1 okr 7.640 209.879 1:52.256 38
Niesklasyfikowani
77 Valtteri Bottas Alfa Romeo F1 Team Orlen 2:05.651 1 197.117
44 Lewis Hamilton Mercedes-AMG Petronas F1 Team 0
Najszybsze okrążenie
1 Max Verstappen Oracle Red Bull Racing 1:49.354 230.575 32