GP Japonii: Max Verstappen zwycięzcą wyścigu skróconego przez deszcz oraz mistrzem świata sezonu 2022

Max Verstappen zwyciężył w wyścigu o GP Japonii, który został przerwany na dwie godziny ze względu na zbyt mokrą nawierzchnię i wynikające z tego niebezpieczeństwo i wywalczył drugi mistrzowski tytuł. Podium uzupełnili Sergio Perez oraz Charles Leclerc.
- Przewidywania meteorologów sprawdziły się. W niedzielę obficie padał deszcz i właśnie w takich warunkach rozpoczynał się wyścig o GP Japonii. Temperatura powietrza na starcie rywalizacji wynosiła 18 stopni Celsjusza, a nawierzchni 21.
- Niespełna godzinę przed rozpoczęciem wyścigu okazało się, że Pierre Gasly wystartuje z alei serwisowej. Zespół dokonał bowiem w samochodzie Francuza nieregulaminowych zmian - wymieniono tylne skrzydło z inną specyfikacją oraz zmieniono ustawienia tylnego zawieszenia
Problemy ze stojącą wodą i czerwona flaga krótko po starcie
Wydawało się, że Charles Leclerc ogra na starcie Maxa Verstappena, ale zdobywca pole position pojechał wybornie po zewnętrznej pierwszego zakrętu i dzięki temu obronił pozycję lidera.
Trudne warunki atmosferyczne sprawiły kierowcom jednak sporo problemów. Już na pierwszym okrążeniu z rywalizacji odpadli bowiem Carlos Sainz (po wypadku) oraz Alexander Albon (po awarii samochodu). Kłopoty miał również Pierre Gasly, który uderzył w bandę reklamową, Zhou Guanyu, który stracił panowanie nad autem i obrócił się o 360 stopni oraz Sebastian Vettel, który po starcie zderzył się z Fernando Alonso, w wyniku czego wypadł na żwirowe pobocze. Cała trójka mogła jednak kontynuować rywalizację.
Ta niestety została po chwili przerwana. Co prawda sędziowie zdecydowali się najpierw na wyjazd samochodu bezpieczeństwa, ale po przejechaniu dwóch okrążeń pojawiła się czerwona flaga. Duże ilości stojącej wody były bowiem zbyt dużym zagrożeniem dla kierowców i taki ruch był konieczny. Ponadto niektóre bandy wymagały naprawy.
W trakcie przerwy można było obejrzeć wiele powtórek z dotychczasowego przebiegu wyścigu. Niestety, można było wówczas zauważyć fatalną sytuację - w trakcie przejazdu kierowców za samochodem bezpieczeństwa na torze znajdował się już traktor, który miał wydobyć ze żwirowej pułapki auto Sainza. To naprawdę niebezpieczna sytuacja, zważywszy na to, co wydarzyło się na Suzuce w 2014 roku...
Kolejność w momencie przerwania wyścigu prezentowała się następująco: Max Verstappen, Charles Leclerc, Sergio Perez, Esteban Ocon, Lewis Hamilton, Fernando Alonso, George Russell, Daniel Ricciardo, Yuki Tsunoda, Mick Schumacher, Lance Stroll, Kevin Magnussen, Lando Norris, Valtteri Bottas, Nicholas Latifi, Sebastian Vettel, Zhou Guanyu oraz Pierre Gasly.
Długie oczekiwanie i powrót do ścigania
Początkowo kierowcy mieli wrócić na tor o godzinie 7:50 czasu polskiego, ale krótko przed tym pojawił się komunikat o zawieszeniu wznowienia. Na kolejną informację musieliśmy czekać ponad godzinę. Wtedy zakomunikowano, że wyścig zostanie wznowiony o 9:15. Warunkiem koniecznym był wyjazd na oponach deszczowych.
Tym razem wszystko poszło zgodnie z planem i kierowcy przejechali 3 okrążenia za samochodem bezpieczeństwa, a następnie powrócili do ścigania ze startu lotnego.
Restart nie przyniósł jednak żadnych istotnych zmian w kolejności. Co ciekawe Nicholas Latifi i Sebastian Vettel zdecydowali się za to na zjazd do alei serwisowej i wymianę opon na przejściowe. Pozostała szesnastka kontynuowała jazdę na „deszczówkach”.
Po przejechaniu kolejnego okrążenia na taki sam ruch zdecydowali się również Valtteri Bottas oraz Lando Norris.
Verstappen bezkonkurencyjny na mokrej nawierzchni
Jak się okazało, warunki na torze były zdecydowanie lepsze niż się spodziewano i kierowcy bardzo szybko zjeżdżali do ale serwisowej po komplet „przejściówek”. Na taki ruch zdecydowali się również liderzy, czyli Max Verstappen i Charles Leclerc. Ich zjazd wykorzystali jednak kierowcy, którzy pozostali na torze. Tym samym na pierwsze miejsce awansował Fernando Alonso, na drugie Daniel Ricciardo, a na trzecie Mick Schumacher.
Pierwsza dwójka zjechała jednak po chwili do alei serwisowej, a niemiecki kierowca został szybko wyprzedzony przez Maxa Verstappena. Tym samym Holender powrócił na pozycję lidera. W tym momencie do końca wyścigu pozostawały nieco ponad 33 minuty.
Gdy również i Charles Leclerc uporał się z Schumacherem, kierowca Red Bulla miał już nad nim 5 sekund przewagi. Jak jednak pokazywały międzyczasy w sektorach, na ten moment lepszym tempem dysponował reprezentant Ferrari.
8 sekund za Leclerkiem jechał Sergio Perez, a kolejne 4 sekundy tracił Esteban Ocon, który był kolejnym kierowcą wyprzedzającym bez problemu Micka Schumachera. Niemiec jako jedyny jechał jeszcze na oponach deszczowych, co zdecydowanie było złym wyborem. Kierowca Haasa był bowiem łatwo wyprzedzany przez kolejnych zawodników i w końcu zespół zdecydował się ściągnąć go na wymianę ogumienia.
25 minut przed końcem wyścigu czołowa dziesiątka prezentowała się następująco: Max Verstappen, Charles Leclerc, Sergio Perez, Esteban Ocon, Lewis Hamilton, Sebastian Vettel, Fernando Alonso, Nicholas Latifi, Lando Norris oraz Yuki Tsunoda. Różnica pomiędzy pierwszym a drugim kierowcą urosła już jednak do ponad 7 sekund.
Kolejne minuty były popisem Maxa Verstappena, który błyskawicznie powiększył swoją przewagę nad Charlesem Leclerkiem do ponad 10 sekund. Co więcej, Monakijczyk miał jakieś problemy z oponami, gdyż pytał się swojego inżyniera, ile straciłby na zjeździe do alei serwisowej. Widać to było również po czasach okrażeń – na mniej niż 5 sekund zbliżył się do niego Sergio Perez.
Tymczasem do dziesiątki awansował George Russell. Brytyjczyk najpierw wyprzedził Yukiego Tsunodę, a następnie Lando Norrisa. Tym samym kierowca Mercedesa był na dziewiątej pozycji. Ciekawy pojedynek toczyli również Esteban Ocon i Lewis Hamilton. Na razie jednak górą z niego wychodził kierowca Alpine, który utrzymywał czwarte miejsce.
Walka między Oconem a Hamiltonem była ozdobą tego wyścigu. Siedmiokrotny mistrz świata dwoił się i troił, próbował ataków w różnych miejscach, ale Francuz wykorzystywał prędkość swojego samochodu, a przy tym nie popełniał żadnych błędów, dzięki czemu utrzymywał za sobą kierowcę Mercedesa.
W międzyczasie Sergio Perez dojechał już do Charlesa Leclerca i miał go w zasięgu ataku. Tego nie udało się jednak przypuścić, nawet pomimo problemów z przyczepnością kierowcy Ferrari. Tym samym to Monakijczyk zameldował się na mecie na drugiej pozycji, jednak tuż po wyścigu otrzymał pięć sekund kary i spadł na trzecie miejsce.
Do zmiany nie doszło tymczasem na czwartym miejscu. Na nim rywalizację w Japonii ukończył Esteban Ocon, który skutecznie obronił się przed nacierającym Lewisem Hamiltonem.
Bezapelacyjne zwycięstwo w wyścigu o GP Japonii odniósł za to Max Verstappen, który zbudował ponad 25-sekundowę przewagę nad drugim kierowcą i wywalczył drugie z rzędu mistrzostwo świata, wyprzedzając w klasyfikacji generalnej Sergio Pereza oraz Charlesa Leclerca o odpowiednio 113 i 114 punktów.
Szósty do mety dojechał Sebastian Vettel, a siódmy Fernando Alonso, który wyprzedził na świeżym komplecie opon George'a Russella. W dziesiątce znaleźli się jeszcze Nicholas Latifi oraz Lando Norris.
Wyniki Grand Prix Japonii:
Poz | Nr | Kierowca | Zespół | Czas | Okr | Strata | KM/H | Naj okr | ||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | 1 | Max Verstappen | Oracle Red Bull Racing | 3:01:44.004 | 28 | 53.583 | 1:44.911 | 10 | ||
2. | 11 | Sergio Perez | Oracle Red Bull Racing | 3:02:11.070 | 28 | 27.066 | 27.066 | 53.451 | 1:46.120 | 11 |
3. | 16 | Charles Leclerc | Scuderia Ferrari | 3:02:15.767 | 28 | 31.763 | 4.697 | 53.450 | 1:44.489 | 10 |
4. | 31 | Esteban Ocon | BWT Alpine F1 Team | 3:02:23.689 | 28 | 39.685 | 7.922 | 53.388 | 1:46.559 | 11 |
5. | 44 | Lewis Hamilton | Mercedes-AMG Petronas F1 Team | 3:02:24.330 | 28 | 40.326 | 0.641 | 53.385 | 1:45.530 | 11 |
6. | 5 | Sebastian Vettel | Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team | 3:02:30.362 | 28 | 46.358 | 6.032 | 53.356 | 1:46.964 | 13 |
7. | 14 | Fernando Alonso | BWT Alpine F1 Team | 3:02:30.373 | 28 | 46.369 | 0.011 | 53.356 | 1:44.412 | 25 |
8. | 63 | George Russell | Mercedes-AMG Petronas F1 Team | 3:02:31.665 | 28 | 47.661 | 1.292 | 53.349 | 1:47.004 | 21 |
9. | 6 | Nicholas Latifi | Williams Racing | 3:02:54.147 | 28 | 70.143 | 22.482 | 53.240 | 1:48.371 | 12 |
10. | 4 | Lando Norris | McLaren F1 Team | 3:02:54.786 | 28 | 70.782 | 0.639 | 53.237 | 1:48.175 | 8 |
11. | 3 | Daniel Ricciardo | McLaren F1 Team | 3:02:56.881 | 28 | 72.877 | 2.095 | 53.227 | 1:47.843 | 11 |
12. | 18 | Lance Stroll | Aston Martin Aramco Cognizant F1 Team | 3:02:57.908 | 28 | 73.904 | 1.027 | 53.222 | 1:45.205 | 21 |
13. | 22 | Yuki Tsunoda | Scuderia AlphaTauri | 3:02:59.603 | 28 | 75.599 | 1.695 | 53.214 | 1:45.893 | 22 |
14. | 20 | Kevin Magnussen | Haas F1 Team | 3:03:10.020 | 28 | 86.016 | 10.417 | 53.163 | 1:48.072 | 10 |
15. | 77 | Valtteri Bottas | Alfa Romeo F1 Team Orlen | 3:03:10.500 | 28 | 86.496 | 0.480 | 53.161 | 1:47.820 | 11 |
16. | 24 | Zhou Guanyu | Alfa Romeo F1 Team Orlen | 3:03:11.047 | 28 | 87.043 | 0.547 | 53.158 | 1:44.411 | 20 |
17. | 47 | Mick Schumacher | Haas F1 Team | 3:03:16.527 | 28 | 92.523 | 5.480 | 53.132 | 1:46.545 | 13 |
18. | 10 | Pierre Gasly | Scuderia AlphaTauri | 3:03:32.095 | 28 | 108.091 | 15.568 | 53.153 | 1:45.387 | 22 |
Niesklasyfikowani | ||||||||||
55 | Carlos Sainz | Scuderia Ferrari | 0 | |||||||
23 | Alexander Albon | Williams Racing | 0 | |||||||
Najszybsze okrążenie | ||||||||||
24 | Zhou Guanyu | Alfa Romeo F1 Team Orlen | 1:44.411 | 200.220 | 20 |