GP Meksyku: Valtteri Bottas sensacyjnym zdobywcą pole position

Mercedes wyciągnął asa z rękawa w trakcie kwalifikacji do wyścigu o GP Meksyku i to on zdominował sesję. Pole position finalnie wywalczył Valtteri Bottas, a drugie miejsce zajął Lewis Hamilton. Jedynie trzecim polem startowym musiał zadowolić się faworyzowany Max Verstappen.

Warunki atmosferyczne w Meksyku były bardzo zbliżone do tych panujących w piątek. Na początku sesji kwalifikacyjnej temperatura powietrza wynosiła 21 stopni Celsjusza, natomiast nawierzchnia była rozgrzana do 44. 

Q1 - Kraksa Strolla i najlepszy wynik Bottasa

Choć to Nicholas Latifi jako pierwszy opuścił swój garaż, tak czas otwarcia kwalifikacji do wyścigu o GP Meksyku należał do Micka Schumachera. Niemiec przejechał okrążenie Autodromo Hermanos Rodriguez w 1:21,524. Wynik ten był bardzo słaby, patrząc już na czas Kimiego Raikkonena, który chwilę później awansował na pierwsze miejsce – rezultat Fina wyniósł 1:19,108.

Na pozostałych kierowców trzeba było poczekać kilka minut dłużej. Gdy jednak i oni wyruszyli do walki o czas, to na pierwsze miejsce awansował Charles Leclerc. Monakijczyk uzyskał wynik 1:17,991 i o 0,499 sekundy wyprzedzał Sebastiana Vettela. Trzecie miejsce zajmował natomiast Carlos Sainz (+0,592).

Sesja została jednak wtedy zakłócona czerwoną flagą. Spowodował ją Lance Stroll, który stracił panowanie nad samochodem w ostatnim zakręcie toru i uderzył w bandę. Tym samym większość kierowców była zmuszona wrócić do swoich garaży jeszcze przed ukończeniem pomiarowego okrążenia. Do końca pierwszego segmentu kwalifikacji pozostawało 10 minut i 58 sekund. Co ważne, Kanadyjczykowi nie stało się nic poważnego.

Gdy porządkowym udało się naprawić uszkodzoną bandą, w końcu pojawiła się informacja o wznowieniu kwalifikacji. Nastąpiło to o godzinie 14:33 czasu lokalnego. Jeszcze zanim pojawiły się zielone flagi, kierowcy tłumnie ustawili się na wyjeździe z alei serwisowej.

Po wznowieniu sesji na czoło tabeli wysunął się najpierw Pierre Gasly, który odnotował czas 1:17,746. Francuz z pierwszej pozycji nie cieszył się zbyt długo, gdyż nieznacznie szybsi od niego okazali się kierowcy Mercedesa. Zdecydowanie najszybszy był jednak Max Verstappen. Lider klasyfikacji generalnej okrążenie Autodromo Hermanos Rodriguez przejechał w 1:16,789 i o 0,663 sekundy wyprzedzał Sergio Pereza. Dobry wynik w międzyczasie uzyskał też Lando Norris – Brytyjczyk był czwarty (+0,786). Należy jednak pamiętać, że McLaren zdecydował się na wymianę jednostki napędowej w jego samochodzie, co będzie skutkować startem z końca stawki.

5 minut przed końcem pierwszego segmentu kwalifikacji na miejscach niedających awansu do dalszej części sesji znajdowali się: Nikita Mazepin, George Russell, Lance Stroll oraz duet Alpine, który nie przejechał jeszcze pomiarowego okrążenia. Na trzynastej pozycji znajdował się natomiast Carlos Sainz, który zgłosił niedostatek mocy. Hiszpan wrócił więc szybko do alei serwisowej, ale na szczęście problemy nie okazały się zbyt poważne i mógł kontynuować sobotnie zmagania.

W ostatnich minutach wielu kierowców poprawiło swoje dotychczasowe rezultaty. Na szczególną uwagę zasługiwały wyniki Charlesa Leclerca (1:16,748) i Pierre’a Gasly’ego (1:16,908), którzy awansowali do ścisłej czołówki. Pierwszym segment kwalifikacji do wyścigu o GP Meksyku finalnie padł łupem Valtteriego Bottasa, który uzyskał czas 1:16,727. Do czołowej piętnastki, kolejny raz pokonując swojego zespołowego partnera, wszedł z kolei George Russell – czas 1:17,958 wystarczył do zajęcia czternastej pozycji.

Poza piętnastkę wypadł natomiast Fernando Alonso, którego najlepszy rezultat 1:18,452 dał mu szesnaste miejsce, tuż za partnerem z ekipy, Estebanem Oconem.

Po Q1 odpadli: Fernando Alonso, Nicholas Latifi, Mick Schumacher, Nikita Mazepin oraz Lance Stroll.

Q2 - Pretendenci do tytułu na dwóch czołowych pozycjach

Zgodnie z oczekiwaniami kierowcy rozpoczynali drugi segment kwalifikacji na oponach pośrednich, które są zdecydowanie lepszą opcją na start wyścigu. Szybko więc na torze pojawiło się 13 zawodników, wyjątkiem byli jedynie Yuki Tsunoda i Esteban Ocon, który pozostali w swoich garażach nieco dłużej.

Pierwszy czas drugiego segmentu sesji wyznaczył Sergio Perez – 1:17,055. Szybszy po chwili okazał się jednak Max Verstappen, który odnotował wynik 1:16,483. Pośrednie opony zdecydowanie służyły też Lewisowi Hamiltonowi. Brytyjczyk stracił do Holendra jedynie 0,016 sekundy i awansował na drugie miejsce. Dobrze spisał się też Valtteri Bottas, który był trzeci. Fin tracił jednak 0,472 sekundy.

Bardzo konkurencyjny czas uzyskał chwilę później Yuki Tsunoda. Japończyk niespodziewanie awansował na trzecie miejsce, tracąc 0,218 sekundy do Maxa Verstappena. Trzeba jednak było wziąć pod uwagę fakt, że jechał on na oponach miękkich.

W połowie drugiego segmentu kwalifikacji czołowa dziesiątka prezentowała się następująco: Max Verstappen, Lewis Hamilton, Yuki Tsunoda, Valtteri Bottas, Charles Leclerc, Sergio Perez, Daniel Ricciardo, Carlos Sainz, Pierre Gasly oraz Lando Norris.

Po krótkiej przerwie i wymianie ogumienia wszyscy kierowcy powrócili na tor. Dość zaskakująco na komplecie opon pośrednich wyjechał prowadzący w tabeli Max Verstappen.

Walkę o pierwszą dziesiątkę stoczył Sebastian Vettel, jednak czas 1:17,746 wystarczył jedynie do awansu na jedenaste miejsce. Próbę podjął też George Russell, ale Brytyjczyk finalnie uplasował się na trzynastej pozycji.

Zwycięzcą drugiego segmentu kwalifikacji został natomiast Lewis Hamilton, który odnotował czas 1:16,474 i o 0,009 sekundy wyprzedził Maxa Verstappena. Trzecie miejsce zachował Yuki Tsunoda, ale ze względu na to, że swój wynik uzyskał na oponach miękkich, to właśnie na nich rozpocznie niedzielny wyścig o GP Meksyku.

Po Q2 odpadli: Sebastian Vettel, Kimi Raikkonen, George Russell, Antonio Giovinazzi oraz Esteban Ocon.

Q3 - Mercedes górą w pojedynku z Red Bullem

Kierowcy nie zwlekali zbyt długo z wyjazdem na tor w decydującej części kwalifikacji do wyścigu o GP Meksyku. Już po 1,5 minuty cała dziesiątka znajdowała się na pętli Autodromo Hermanos Rodriguez.

Daniel Ricciardo był pierwszym kierowcą, który przejechał pomiarowe okrążenie w trzecim segmencie kwalifikacji. Australijczyk uzyskał czas 1:16,857. Wynik ten po chwili poprawił jednak Pierre Gasly – 1:16,504.

Po chwili linię mety przekroczyli kierowcy Red Bulla. Najpierw na pierwsze miejsce awansował Sergio Perez (1:16,342), a następnie Max Verstappen (1:16,225). Zdecydowanie szybciej pojechał jednak duet Mercedesa. Świetnie spisał się szczególnie Valtteri Bottas, który został liderem, notując rezultat 1:15,875. Lewis Hamilton awansował natomiast na drugie miejsce (1:16,020).

W połowie segmentu na szóstej pozycji znajdował się Charles Leclerc, na siódmej Daniel Ricciardo, na ósmej Carlos Sainz, na dziewiątej Yuki Tsunoda, a dziesiątkę zamykał Lando Norris.

Na finałowym pomiarowym okrążeniu czasu nie udało się poprawić kierowcom Red Bulla i niespodziewanie ulegli zawodnikom Mercedesa, którzy też nie zmienili się pozycjami. Tym samym pole position do wyścigu o GP Meksyku wywalczył Valtteri Bottas.

W dalszej części stawki doszło do jednej kluczowej zmiany – na szóste miejsce awansował Carlos Sainz. Hiszpan wyprzedził tym samym Daniela Ricciardo i Charlesa Leclerca. Dziesiątkę zamknęli Yuki Tsunoda i Lando Norris.

Wyniki sesji kwalifikacyjnej: