GP USA: Perez z najlepszym czasem podczas drugiego treningu na Circuit of the Americas

Sergio Perez z ekipy Red Bull Racing Honda wyznaczył najszybszy czas podczas drugiej piątkowej sesji treningowej i utrzymał za swoimi plecami Lando Norrisa oraz Lewisa Hamiltona.

Wynikiem 1:38.355 drugą sesję treningową na torze Circuit of the Americas otworzył Antonio Giovinazzi z zespołu Alfa Romeo Racing Orlen, jednak bardzo szybko nominalne tempo podczas tego weekendu potwierdzili Sergio Perez i Valtteri Bottas, którzy znaleźli się na dwóch pierwszych lokatach z rezultatami 1:35.883 i 1:35.887.

Dobrym tempem już na początku sesji popisał się także Lewis Hamilton, który z 1:35.919 plasował się na trzeciej pozycji, jednak jeszcze szybszym okazał się Max Verstappen, który wyprzedził Brytyjczyka o zaledwie pięć tysięcznych sekundy. Warto dodać, że czterech pierwszych zawodników dzieliło zaledwie niecałe 0.040 sekundy.

Miękką mieszankę Pirelli, w przeciwieństwie do większości zawodników, dobrze wykorzystał Daniel Ricciardo. Australijczyk rozpoczął swoje okrążenie od rekordu w pierwszym sektorze, jednak dalszy przejazd pozwolił kierowcy McLarena wskoczyć zaledwie na szóste miejsce, tuż za plecy Charlesa Leclerka.

Walkę o pierwszą lokatę stoczyli tymczasem Bottas z Perezem. Fin po swoim szybkim okrążeniu wskoczył na prowadzenie z rezultatem 1:35.764, jednak nie zagrzał zbyt długo miejsca, czego wynikiem był przejazd Meksykanina, który powrócił na czoło sesji z przewagą 0.048 sekundy nad kierowcą Mercedesa.

Swoje tempo poprawili również Max Verstappen i Lewis Hamilton, jednak ich pomiarowe okrążenia nie pozwoliły na zmianę pozycji, odpowiednio trzeciej i czwartej. Takie rezultaty umożliwiły jednak utrzymanie za sobą poprawiającego się Lando Norrisa, który tracił 0.579 sekundy.

Dobrym okrążeniem na miękkiej mieszance, po krótkiej wizycie w boksach, popisał się Lance Stroll, który awansował na pierwszą lokatę z czasem 1:35.561. Jeszcze szybciej pojechał jednak Bottas, który znalazł się przed Kanadyjczykiem z wynikiem 1:35.360.

Jako pierwszy barierę 1:35 złamał natomiast Lewis Hamilton, który po rekordach w pierwszym i trzecim sektorze osiągnął wynik w postaci 1:34.842. Finalnie Brytyjczyk stracił swój rezultat z powodu złamania limitów toru w zakręcie numer dziewiętnaście.

Kierowcę Mercedesa na prowadzeniu i z czasem poniżej 1:35 szybko zastąpił Sergio Perez. Meksykanin okrążył amerykańską pętlę z wynikiem 1:34.946, wyprzedzając awansującego na drugie miejsce Lando Norrisa o 0.257 sekundy oraz trzeciego w zestawieniu Hamiltona, który wyznaczył czas na poziomie 1:35.310.

Na czwartym miejscu symulację kwalifikacyjną zakończył Valtteri Bottas. Fin swoje najlepsze okrążenie pokonał w 1:35.360, co pozwoliło utrzymać za plecami Daniela Ricciardo (1:35.457) oraz Lance Strolla, który zakończył swój przejazd z niewielkimi problemami.

Dużego pecha podczas próby pokonania szybkiego kółka miał Max Verstappen, który kilkukrotnie próbował uzyskać konkurencyjny czas. Holender za każdym razem musiał jednak zmagać się z innym zawodnikiem, co dało mu ostatecznie ósmą lokatę (1:35.824) tuż za Charlesem Leclerkiem (1:35.572).

Czołową dziesiątkę zamknął zespołowy kolega Monakijczyka, Carlos Sainz (1:35.919) oraz Antonio Giovinazzi, który do najszybszego Pereza stracił ponad sekundę.

Drugą część sesji kierowcy poświęcili na długie przejazdy oraz przygotowanie odpowiedniej strategii do niedzielnej rywalizacji, co ostatecznie nie zmieniło klasyfikacji treningu i pozwoliło utrzymać pierwsze miejsce kierowcy Red Bulla.

Problemy w ostatnich minutach sesji dopadły Fernando Alonso. Hiszpan podczas długiego przejazdu stracił panowanie nad tylną osią swojego auta, co zakończyło się wypadnięciem w dziewiętnastym zakręcie i niewielkim uderzeniem w bandę. Kierowca Alpine zdołał jednak powrócić do swoich mechaników i przedwcześnie zakończyć udział w sesji.

Wyniki drugiej sesji treningowej: