GP Wielkiej Brytanii: Hamilton zwycięzcą wyścigu na Silverstone mimo kary za kolizję z Verstappenem

Mimo kolizji z Maxem Verstappenem na pierwszym okrążeniu i 10-sekundowej karze za jej spowodowanie zwycięstwo w GP Wielkiej Brytanii odniósł Lewis Hamilton. Brytyjczyk w samej końcówce wyprzedził liderującego przez prawie cały wyścig Charlesa Leclerca. Podium uzupełnił Valtteri Bottas.

• Niedziela była najcieplejszym dniem całego weekendu wyścigowego. Na starcie GP Wielkiej Brytanii temperatura powietrza wynosiła 28 stopni Celsjusza, natomiast nawierzchnia była rozgrzana do 52.
• Cała stawka miała dowolny wybór ogumienia na start rywalizacji. 19 kierowców zdecydowało się wyruszyć na oponach pośrednich, a na twardą mieszankę zdecydował się jedynie Sergio Perez, który rozpoczynał wyścig z alei serwisowej.

Kolizja Hamiltona z Verstappenem

Na starcie rywalizacji Lewis Hamilton próbował wyprzedzić Maxa Verstappena, jednak Holender obronił się przed atakami Brytyjczyka zarówno w pierwszym zakręcie, jak i w łuku po pierwszej prostej. Niestety, między oboma kierowcami doszło chwilę później do kolizji w wirażu Copse. W jej wyniku lider klasyfikacji generalnej wypadł na żwirowe pobocze i uderzył w bandę, natomiast obrońca mistrzowskiego tytułu uszkodził przednie skrzydło i został wyprzedzony przez Charlesa Leclerca, który objął prowadzenie.

Sędziowie początkowo wypuścili na tor samochód bezpieczeństwa, ale na trzecim okrążeniu pojawiła się czerwona flaga i kierowcy zjechali do alei serwisowej. Czołowa dziesiątka wyglądała wtedy następująco: Charles Leclerc, Lewis Hamilton, Valtteri Bottas, Lando Norris, Daniel Ricciardo, Sebastian Vettel, Fernando Alonso, Carlos Sainz, Kimi Raikkonen oraz Esteban Ocon.

Podczas przerwy w ściganiu rozpoczęła się sędziowska analiza incydentu pomiędzy Hamiltonem a Verstsappen. Ujęcia z różnych kamer nie dawały jednoznacznej odpowiedzi – jedno jest jednak pewne, żaden z nich nie zamierzał odpuszczać.

Po tym, gdy udało się zabrać uszkodzony samochód Verstappena, a bandę naprawiono, wydano komunikat, że wznowienie wyścigu ma nastąpić o godzinie 15:42 czasu lokalnego. Ogłoszono też, że start odbędzie się z pól.

Leclerc zwycięzcą restartu, kara dla Hamiltona

Wznowienie wyścigu poszło po myśli Charlesa Leclerca, który obronił prowadzenie przed Lewisem Hamiltonem. Na staracie zyskał również Lando Norris, który wyprzedził Valtteriego Bottasa. Krótko po wznowieniu rywalizacji na ostatnie miejsce spadł za to Sebastian Vettel, który po kontakcie z rywalem stracił panowanie nad swoim samochodem.

Na piątym okrążeniu rywalizacji pojawił się komunikat o 10-sekundowej karze dla Lewisa Hamiltona za spowodowanie kolizji z Maxem Verstappenem. Brytyjczyk musiał ją odbyć w trakcie pierwszego postoju w alei serwisowej.

Lewis Hamilton został szybko o tym poinformowany, jednak mimo to nie był w stanie wyprzedzić Charlesa Leclerca, który utrzymywał nieco ponad sekundową przewagę. Dystans tracił z kolei Lando Norris, który po 10. okrążeniach wyścigu miał blisko 5 sekund straty do lidera. Mimo to utrzymywał za sobą Valtteriego Bottasa.

Coraz lepiej radził sobie też Sergio Perez, który po starcie z alei serwisowej był już dwunasty. Meksykanin od trzynastego okrążenia szukał miejsca do wyprzedzenia jadącego przed nim Pierre’a Gasly’ego, który z kolei próbował zaatakować Kimiego Raikkonena.

Na 15. okrążeniu Charles Leclerc zaczął zgłaszać problemy z jednostką napędową, co szybko próbował wykorzystać Lewis Hamilton. Brytyjczyk zwiększył swoje tempo, dzięki czemu zbliżył się do Monakijczyka na mniej niż sekundę i znajdował się już w strefie DRS. Przyspieszył także Valtteri Bottas, który próbował zminimalizować straty do Lando Norrisa.

Po osiemnastu okrążeniach niektórzy kierowcy zaczęli zjeżdżać do alei serwisowej. Co ciekawe, zrobił to też jadący na twardym komplecie opon Sergio Perez. Meksykanin nie mógł bowiem uporać się z Pierre’em Gaslym.

Po krótkiej wymianie zdań z inżynierem wyścigowym Charles Leclerc został poinformowany, że problem z jednostką napędową został rozwiązany. Monakijczyk szybko więc odbudował bezpieczną przewagę nad Lewisem Hamiltonem, notując przy tym wówczas najlepszy czas okrążenia.

Po dwudziestu „kółkach” rywalizacji czołowa dziesiątka wyglądała następująco: Charles Leclerc, Lewis Hamilton, Lando Norris, Valtteri Bottas, Daniel Ricciardo, Carlos Sainz, Fernando Alonso, Lance Stroll, Pierre Gasly oraz Antonio Giovinazzi.

Na 21. okrążeniu u swoich mechaników pojawił się jadący na trzecim miejscu Lando Norris. Niestety, pojawiły się problemy, przez co jego postój trwał aż 6 sekund. Wykorzystał więc to Valtteri Bottas, który zjechał do alei serwisowej na kolejnym „kółku”, dzięki czemu udało mu się wyprzedzić kierowcę McLarena. W ślad ekipy z Woking poszli chwilę później mechanicy Alpine, którzy mieli problem z wymianą ogumienia w samochodzie Fernando Alonso – postój trwał 5,4 sekundy.

W połowie rywalizacji Charles Leclerc miał ok. 2,2 sekundy przewagi nad Lewisem Hamiltonem i nieco ponad 20 nad zespołowym kolegą, Carlosem Sainzem. Podobnie jednak jak czołowa dwójka, Hiszpan nie był jeszcze u swoich mechaników.

Po dwudziestu siedmiu okrążeniach na wymianę opon i odbycie kary zjechał Lewis Hamilton. Postój Brytyjczyka trwał łącznie 14,2 sekundy i przez to powrócił na tor na piątym miejscu, ze stratą 4 sekund do jadącego przed nim Lando Norrisa. Tym samym na dwóch czołowych miejscach znajdował się chwilowo duet Ferrari. Niestety, chwilę później u mechanik zjawił się Carlos Sainz, który również spędził na stanowisku ponad 12 sekund – wszystko przez problem z dokręceniem lewego, przedniego koła. Hiszpan powrócił do rywalizacji na szóstej pozycji.

Bezbłędny postój Leclerca i autostrada do zwycięstwa

Charles Leclerc zjechał na wymianę ogumienia po dwudziestu dziewięciu okrążeniach. Jego postój przebiegł natomiast bez najmniejszych problemów, dzięki czemu powrócił na tor z 7-sekundową przewagą nad Valtterim Bottasem. W tym momencie najmniejszego zagrożenia nie stanowił dla niego Lewis Hamilton, który tracił ponad 12 sekund.

Obrońca mistrzowskiego tytuł nie zamierzał jednak tak szybko składać broni i na 31. okrążeniu bez problemów wyprzedził Lando Norrisa, awansując tym samym na trzecią pozycję. Następnym jego celem był Valtteri Bottas, do którego tracił 3,7 sekundy.

Za plecami ścisłej czołówki toczył się pojedynek o piąte miejsce. Carlos Sainz chciał szybko nadrobić straty poniesione w alei serwisowej i zaczął szukać miejsca do wyprzedzenia Daniela Ricciardo. Nie było to jednak łatwym zadaniem, nawet z systemem DRS.

Po czterdziestu okrążeniach czołowa dziesiątka prezentowała się następująco: Charles Leclerc, Lewis Hamilton, Valtteri Bottas, Lando Norris, Daniel Ricciardo, Carlos Sainz, Fernando Alonso, Lance Stroll, Pierre Gasly oraz Esteban Ocon. Mercedes zastosował wtedy jawne polecenie, by Fin nie walczył z obrońcą mistrzowskiego tytułu.

Obrona pozycji Leclerca i pogoń Hamiltona

Na dziesięć okrążeń przed metą Charles Leclerc wydawał się kontrolować tempo, oszczędzając swoje opony. Jego przewaga nad Lewisem Hamiltonem zmalała jednak do niespełna 7 sekund. Brytyjczyk był wówczas również autorem najlepszego czasu okrążenia.

Z każdym kolejnym „kółkiem” przewaga Charlesa Leclerca malała – na 45. okrążeniu wynosiła ona niespełna ponad 4 sekundy. Lewis Hamilton nadawał więc genialne tempo, notując najlepsze czasy. Wg inżynierów Brytyjczyk powinien dogonić Monakijczyka przed końcem rywalizacji.

W międzyczasie Sergio Perez po odbyciu drugiego postoju wyprzedził Yukiego Tsunodę i awansował na dwunaste miejsce. Kolejnym jego rywalem był Kimi Raikkonen, do którego tracił niespełna sekundę.

Pięć okrążeń przed metą Lewis Hamilton miał już jedynie 2 sekundy straty do Charlesa Leclerca. Mimo to zarzekał się, że Monakijczyk zdoła jeszcze podkręcić tempo i obroni się przed jego atakami.

Z kolei Sergio Perez wyprzedził Kimiego Raikkonena, jednak między kierowcami doszło do kontaktu. Fin obrócił się i wypadł poza tor, lecz zdołał powrócić do dalszej rywalizacji. Meksykanin awansował więc na 10. pozycję, gdyż chwilę wcześniej do alei serwisowej zjechał Pierre Gasly.

Piekielny finisz Hamiltona i zwycięstwo przed własną publicznością

Trzy okrążenia przed metą Lewis Hamilton miał już mniej niż sekundę straty do Charlesa Leclerca, dzięki czemu mógł korzystać z systemu DRS. Jak się jednak okazało, Brytyjczyk nawet tego nie potrzebował i w zakręcie Copse wyprzedził Monakijczyka, wprawiając w euforię zgromadzonych na trybunach kibiców.

Po wyprzedzeniu Leclerca Lewis Hamilton bardzo szybko zbudował ponad 2-sekundową przewagę, którą tylko powiększał do samej mety. Tym samym odniósł zwycięstwo w GP Wielkiej Brytanii, zmniejszając stratę do Maxa Verstappena do zaledwie 8 punktów. Podium uzupełnił Valtteri Bottas, dzięki czemu Mercedes zdecydowanie zbliżył się do Red Bulla w klasyfikacji konstruktorów.

W czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze: Lando Norris, Daniel Ricciardo, Carlos Sainz, Fernando Alonso, Lance Stroll, Esteban Ocon oraz Yuki Tsunoda. Najlepszy czas okrążenia odnotował z kolei Sergio Perez, jednak Meksykanin nie otrzymał dodatkowego punktu, gdyż rywalizację na torze Silverstone ukończył na szesnastej pozycji.

Wyniki Grand Prix Wielkiej Brytanii: