GP Włoch: Max Verstappen z jedenastym zwycięstwem w sezonie. Rywalizacja zakończona za samochodem bezpieczeństwa

Max Verstappen odniósł zwycięstwo w wyścigu o GP Włoch, startując do niego z siódmego pola. Na drugiej pozycji finiszował zdobywca pole position, Charles Leclerc, a podium uzupełnił George Russell. Kierowcy metę przekroczyli za samochodem bezpieczeństwa, który pojawił się po awarii Daniela Ricciardo.

• Choć przed weekendem prognozy nie były zbyt optymistyczne, tak ostatecznie synoptycy się pomylili i wyścig o GP Włoch rozgrywał się w słonecznej pogodzie. Przed startem rywalizacji temperatura powietrza wynosiła 28 stopni Celsjusza, a nawierzchnia była rozgrzana do 44.
• Spore zamieszanie wprowadziły liczne kary dla kierowców za wykorzystanie nadprogramowych elementów. Biorąc pod uwagę sobotnie kwalifikacje, to tylko Charles Leclerc zachował wywalczoną tam pozycję, pozostała dziewiętnastka startowała z zupełnie innych miejsc. Pełne ustawienie znalazło się tutaj.

Świetną reakcję startową popisał się George Russell, ale lepszym przyspieszeniem dysponowało Ferrari Charlesa Leclerca i to właśnie Monakijczyk utrzymał się na prowadzeniu w pierwszym zakręcie. Na trzecie miejsce awansował Daniel Ricciardo, który wykorzystał popsuty start Lando Norrisa – jego partner zespołowy spadł na szóste miejsce.

Początek rywalizacji wyszedł za to po myśli Maxa Verstappena, który z siódmej pozycji przesunął się na czwartą lokatę. Holender na kolejnym okrążeniu wyprzedził też Daniela Ricciardo i ruszył w pogoń za George’em Russellem.

W dalszej części stawki dobrze prezentował się Carlos Sainz, który z osiemnastego miejsca przesunął się już na czternaste. Szesnasty był Sergio Perez, a osiemnasty Lewis Hamilton. Stawkę zamykał natomiast Valtteri Bottas.

Po przejechaniu czterech okrążeń stawce przewodził Charles Leclerc, który miał niespełna 2 sekundy przewagi nad George’em Russellem i Maxem Verstappenem. Chwilę później Holender wyprzedził jednak Brytyjczyka i to on awansował na drugie miejsce. Od tej trójki zdecydowanie odstawał za to Daniel Ricciardo, który tracił ponad 8 sekund. Kierowca McLarena miał jednak niewielką przewagę nad Pierre’em Gaslym, Lando Norrisem, Nyckiem de Vriesem oraz Zhou Guanyu. Blisko był już też Carlos Sainz, który przedarł się na dziesiąte miejsce – po pięciu okrążeniach Hiszpan tracił niespełna 15 sekund do prowadzącego Charlesa Leclerca.

Na dość ciekawy ruch zdecydował się Red Bull, który po przejechaniu zaledwie siedmiu okrążeń zjechał do alei serwisowe na wymianę ogumienia. Zespół postanowił założyć mu wówczas komplet twardych opon, chcąc sprawdzić jak będą się one zachowywać w warunkach wyścigowych. Niestety, w samochodzie Meksykanina przegrzewały się hamulce – szczególnie widoczne było to w prawym przednim kole.

Tymczasem po dziesięciu okrążeniach Max Verstappen zmniejszył stratę do Charlesa Leclerca do zaledwie 1,2 sekundy. Z walki o prowadzenie odstawał już za to George Russell, który tracił do Holendra ponad 3 sekundy. Czwartą pozycję utrzymywał Daniel Ricciardo, ale Australijczyk powoli musiał się mieć na baczności, bo już na szóste miejsce przesunął się nadrabiający straty Carlos Sainz.

Dwunaste okrążenie okazało się ostatnim da Sebastiana Vettela. W samochodzie Niemca doszło do awarii jednostki napędowej, co zmusiło go do zatrzymania się na poboczu. Sędziowie postanowili wówczas wprowadzić wirtualną neutralizację. Krótko przed tym Carlos Sainz wyprzedził Pierre’a Gasly’ego i awansował na piąte miejsce.

Pobyt wirtualnego samochodu bezpieczeństwa postanowiło wykorzystać Ferrari, które ściągnęło Charlesa Leclerca na wymianę ogumienia. Tym samym Monakijczyk spadł na trzecie miejsce, tracąc po powrocie na tor niespełna 18 sekund do Maxa Verstappena.

Gdy znów zaczęły powiewać zielone flagi, Carlos Sainz wyprzedził Daniela Ricciardo i awansował na czwartą pozycję. Tym samym był już za swoim zespołowym kolegą. Powoli zyskiwał też Lewis Hamilton, który na początku siedemnastego okrążenia wyprzedził Lance’a Strolla i przesunął się na jedenaste miejsce. Do jadącego przed nim Zhou Guanyu tracił jednak nieco ponad 4 sekundy.

Po dwudziestu okrążeniach czołowa dziesiątka prezentowała się następująco: Max Verstappen, George Russell, Charles Leclerc, Carlos Sainz, Lando Norris, Fernando Alonso, Lewis Hamilton, Mick Schumacher, Valtteri Bottas oraz Sergio Perez. Z tego grona po wymianie opon byli jednak tylko Leclerc oraz Perez. Chwilę wcześniej w alei serwisowej zobaczyliśmy natomiast m.in. Daniela Ricciardo, Pierre’a Gasly’ego i Nycka de Vriesa.

Po dwudziestu trzech okrążeniach do alei serwisowej zjechał George Russell. Brytyjczyk powrócił na tor na twardych oponach, na czwartej pozycji, 7 sekund za Carlosem Sainzem. Miał jednak bezpieczną przewagę nad Lando Norrisem, który odskoczył od Fernando Alonso. Hiszpan z kolei dzielnie bronił się przed Lewisem Hamiltonem. Na ósme miejsce awansował za to Sergio Perez.

Po dwudziestu pięciu okrążeniach w alei serwisowej w końcu pojawił się dotychczasowy lider wyścigu, Max Verstappen. Holender nie miał jednak wystarczającej przewagi nad Charlesem Leclerkiem, by powrócić na tor przed nim. Różnica między nimi wynosiła wówczas nieco ponad 10 sekund, jednak kierowca Red Bulla miał przewagę świeższego okrążenia i to on wydawał się już faworytem do zwycięstwa w GP Włoch.

Kolejne okrążenia nie przynosiły większych zmian w stawce. Warte odnotowania było jednak wyprzedzenie Fernando Alonso przez Lewisa Hamilton. Tym samym siedmiokrotny mistrz świata awansował na szóste miejsce. Miał jednak wówczas niespełna 6 sekund straty do Lando Norrisa.

Po trzydziestu okrążeniach czołowa dziesiątka prezentowała się następująco: Charles Leclerc, Max Verstappen, George Russell, Lando Norris, Lewis Hamilton, Fernando Alonso, Sergio Perez, Carlos Sainz,  Mick Schumacher, Valtteri Bottas. Spadek Sainza na ósme miejsce wynikał z jego zjazdu do alei serwisowej. Ferrari zdecydowało się założyć mu komplet miękkiego ogumienia.

Drugim pechowcem wyścigu o GP Włoch został Fernando Alonso. Alpine wykryło usterkę w jego samochodzie i postanowiło go ściągnąć do garażu.

Po trzydziestu czterech okrążeniach po raz drugi u swoich mechaników pojawił się Charles Leclerc. Monakijczyk powrócił na tor na komplecie miękkiego ogumienia, na którym miał odrobić blisko 20 sekund do prowadzącego w wyścigu Maxa Verstappena.

Chwilę później w alei serwisowej pojawił się też Lewis Hamilton. Brytyjczyk powrócił na tor na dwunastej pozycji, ale szybko uporał się z Zhou Guanyu i awansował na jedenastej miejsce. Siedmiokrotny mistrz świata następnie wykorzystał powrót Lando Norrisa z boksu i zyskał dwie pozycje – nie tylko wyprzedził swojego rodaka, ale również Pierre’a Gasly’ego.

Jak się później okazało, kierowca Mercedesa szybko dogonił także Daniela Ricciardo i awansował już na szóste miejsce. Do jadącego na piątej pozycji Sergio Pereza tracił jednak blisko 19 sekund. Niepewne było jednak, czy Meksykanin pojawi się jeszcze w alei serwisowej, czy też dojedzie do mety na komplecie twardego ogumienia, z którego korzystał od ósmego okrążenia.

Dziesięć „kółek” przed metą Max Verstappen miał nieco ponad 17 sekund przewagi nad Charlesem Leclerkiem, który z kolei wyprzedzał George’a Russella o blisko 10. Czwarty był Carlos Sainz, piąty Lewis Hamilton, szósty Lando Norris, siódmy Sergio Perez, który zjechał do alei serwisowej, ósmy Daniel Ricciardo, dziewiąty Pierre Gasly, a dziesiątkę zamykał Nyck de Vries. W międzyczasie z wyścigu wycofał się Lance Stroll.

Kolejne okrążenia przebiegały dość spokojnie. Choć Charles Leclerc stopniowo odrabiał straty do Maxa Verstappena, tak na czterdziestym szóstym okrążeniu wciąż tracił 17 sekund. Dość ciekawie mogło być natomiast w walce o trzecie miejsce – George Russell miał niespełna 7 sekund przewagi nad goniącym go Carlosem Sainzem.

Wszystko zmieniło się jednak chwilę później. W drugim sektorze wypadł Daniel Ricciardo i zatrzymał swojego McLarena przy bandzie. Tym samym sędziowie zmuszeni byli wprowadzić na tor samochód bezpieczeństwa. Zespoły wykorzystały więc ten moment, by zaprosić niektórych kierowców do alei serwisowej po komplet miękkiego ogumienia.

Tym samym cztery okrążenia przed metą czołowa dziesiątka prezentowała się następująco: Max Verstappen, Charles Leclerc, George Russell, Carlos Sainz, Lewis Hamilton, Sergio Perez, Lando Norris, Pierre Gasly, Nyck de Vries, Zhou Guanyu.

Jak się okazało, usuwanie auta Daniela Ricciardo trwało na tyle długo, że wyścig o GP Włoch zakończył się za samochodem bezpieczeństwa. Tym samym rywalizacja na torze Monza ostatecznie padła łupem Maxa Verstappena, który odniósł już jedenaste zwycięstwo w sezonie. Na drugiej pozycji do mety dojechał Charles Leclerc, a podium uzupełnił George Russell.

Wyniki Grand Prix Włoch: