GP Włoch: Pierre Gasly sensacyjnym triumfatorem przerwanego wyścigu. Szaleńcza pogoń Lewisa Hamiltona po karze

Niespodziewanym zwycięzcą wyścigu o GP Włoch został Pierre Gasly, który dzięki wcześniejszej wymianie opon zyskał wiele pozycji podczas neutralizacji. Na drugim miejscu rywalizację ukończył Carlos Sainz, a na trzecim Lance Stroll. Zdobywca pole position, Lewis Hamilton musiał zadowolić się siódmym miejsce po tym, gdy otrzymał karę za wjazd do alei serwisowej, gdy ta była zamknięta. Rywalizacja na torze Monza została też przerwana po 26. okrążeniach po wypadku Charlesa Leclerca. Wyścigu nie ukończyli również Max Verstappen oraz Sebastian Vettel, w którego samochodzie wybuchnął hamulec.

Ważne informacje przed wyścigiem o GP Włoch

• Przed startem rywalizacji na torze Monza zespół Racing Point postanowił wycofać swoją apelację od decyzji sędziów i ukarania za niezgodne z przepisami wloty chłodzenia hamulców.
• Niedziela była bardzo słonecznym dniem. Temperatura powietrza przed startem wyścigu o GP Włoch wynosiła 27 stopni Celsjusza, natomiast nawierzchnia rozgrzana była do 44.
• GP Włoch było ostatnim dla rodziny Williamsów w roli zarządczej zespołem.

Wyścig o GP Włoch przerwany po wypadku Charlesa Leclerca

Lewis Hamilton obronił pozycję lidera w pierwszym zakręcie i szybko zaczął budować przewagę nad rywalami. Na starcie kolejny raz zawiódł za to Valtteri Bottas, który został po chwili wyprzedzony przez Carlosa Sainza. Fin był bardzo pogubiony, bo w kolejnych sekundach tracił kolejne miejsca. Pod koniec okrążenia informował jednak swoich inżynierów o przebiciu opony, lecz ci zaprzeczyli i powiedzieli, że z ciśnieniem jest wszystko w porządku.

Na problemach Valtteriego Bottasa skorzystało kilku kierowców – na trzecie miejsce awansował Lando Norris, na czwarte Sergio Perez, a na piąte Daniel Ricciardo. Kierowcę Mercedesa próbował też zaatakować Max Verstappen, lecz Holender musiał odpuścić przez wjazdem w Parabolikę. Czołową dziesiątkę zamykali Lance Stroll, Esteban Ocon i Pierre Gasly.

Pod koniec piątego okrążenia w samochodzie Sebastiana Vettela doszło do eksplozji lewego tylnego hamulca. Czterokrotny mistrz świata nie był więc w stanie wyhamować do pierwszego zakrętu i pojechał prosto. Na szczęście Niemcowi udało się bezpiecznie przejechać okrążenie i zjechał do alei serwisowej.

Na ósmym okrążeniu sędziowie nałożyli pięciosekundową karę na Alexandra Albona, który nie zostawił wystarczająco miejsca Romainowi Grosjeanowi przy dojeździe do pierwszego zakrętu. Taj jechał wówczas na czternastym miejscu, tuż za Charlesem Leclerkiem.

Po dziesięciu okrążeniach na pierwszej pozycji jechał Lewis Hamilton. Brytyjczyk zbudował sobie już blisko sześć sekund przewagi nad Carlosem Sainzem. Trzecie miejsce utrzymywał Lando Norris, który odpierał napór ze strony Sergio Pereza. Tuż za Meksykaninem jechali Daniel Ricciardo, Valtteri Bottas i Max Verstappen. Jadący na ósmym miejscu Lance Stroll tracił do kierowcy Red Bulla już blisko 2 sekundy. Dziesiątkę zamykali Esteban Ocon i Pierre Gasly.

Na kolejnych pięciu okrążeniach nie oglądaliśmy zbyt dużo walki. Lewis Hamilton jechał zdecydowanie najlepszym tempem i powiększył swoją przewagę nad Carlosem Sainzem do blisko 11 sekund. Hiszpan z kolei wyprzedzał Lando Norrisa o nieco ponad 4. Również za plecami duetu McLarena nie działo się zbyt wiele. Max Verstappen został nawet poinformowany, że jest to odpowiedni czas na oszczędzanie opon, a nie wyprzedzanie. Z kolei jadący tuż przed nim Valtteri Bottas narzekał na aktualne ustawienia jednostki napędowej.

Pierwszym zawodnikiem, który pojawił się w alei serwisowej, był Charles Leclerc. Monakijczyk zjechał na wymianę opon po 17 okrążeniach. Założono mu wówczas komplet twardego ogumienia i powrócił na tor na siedemnastej pozycji.

Pod koniec osiemnastego okrążenia z wyścigu musiał wycofać się Kevin Magnussen. Duńczyk zatrzymał swój samochód tuż przed wjazdem do alei serwisowej, informując swoich inżynierów, że „coś się zepsuło”.

Auto stało w tak niebezpiecznym miejscu, że na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Sytuację tę szybko wykorzystał Lewis Hamilton, który zjechał do alei serwisowej i założono mu komplet pośrednich opon. Na prowadzenia awansował więc Carlos Sainz, który odłożył wizytę u mechaników na później.

Sędziowie poinformowali jednocześnie, że muszą przeanalizować sytuację wjazdu do alei serwisowej przez Antonio Giovinazziego i Lewisa Hamiltona. Obaj mieli zjechać w momencie, gdy była ona zamknięta. Dopiero, gdy pojawił się komunikat, że wjazd jest czysty, na zmianę zdecydowali się pozostali kierowcy. Wyjątkiem był Lance Stroll, który awansował na drugie miejsce. Dużo zyskali za to kierowcy, którzy wcześniej wymienili opony – trzeci był Pierre Gasly, czwarty Antonio Giovinazzi, piąty Charles Leclerc, a szósty Kimi Raikkonen. Carlos Sainz spadł z kolei na siódmą pozycję. Na wymianie natomiast Valtteri Bottas, który wyprzedził Daniela Ricciardo.

Po wznowieniu rywalizacji Lewis Hamilton szybko zaczął budować przewagę nad Lance’em Strollem. Niestety, chwilę później znów musiał pojawić się samochód bezpieczeństwa. W Parabolice Charles Leclerc stracił przyczepność tylnej osi i próbując się ratować, pojechał prosto i z dużym impetem uderzył w bandę. Po chwili sędziowie zdecydowali się zatrzymać rywalizację, wywieszając czerwoną flagę.

W międzyczasie sędziowie nałożyli dziesięciosekundową karę stop&go na Antonio Giovinazziego. Analiza sytuacji z Lewisem Hamiltonem trwała dłużej, jednak i również on otrzymał taką samą.

Sędziowie poinformowali, że wyścig zostanie wznowiony o 16:20. Zdecydowano, że restart nastąpi z pól, a kierowcy mogli założyć świeże opony.

Wyścig o GP Włoch wznowiony

Lewis Hamilton obronił prowadzenie w pierwszym zakręcie, a na drugie miejsce awansował Pierre Gasly. Na restarcie zyskał też Kimi Raikkonen, który przesunął się na trzecie miejsce. Za nim był Antotnio Giovinazzi, a piąty był startujący z drugiego pola Lance Stroll. Dalej byli Carlos Sainz, Lando Norris, Valtteri Bottas, Daniel Ricciardo, Esteban Ocon, Daniił Kwiat oraz Nicholas Latifi.

Lewis Hamilton szybko zjechał na odbycie kary, w związku z czym na pierwsze miejsce awansował Pierre Gasly. W międzyczasie Carlos Sainz wyprzedził Lance’a Strolla i awansował na czwarte miejsce. Na całym zamieszaniu dużo stracił też Max Verstappen. Wicelider klasyfikacji generalnej po restarcie był dopiero czternasty.

Jak się okazało, kierowca Red Bulla miał problemu natury technicznej i zjechał do alei serwisowej. Dla Holendra był to już koniec wyścigu. Z kolei Lewis Hamilton notował najlepsze czasy okrążeń i na 32. „kółku" tracił ok. 13 sekund do jadącego przed nim Alexandra Albona.

Bardzo dobrym tempem dysponował prowadzący w wyścigu Pierre Gasly. Francuz szybko zbudował sobie komfortową przewagę 3 sekund nad Kimim Raikkonenem. Fin starał się utrzymać za sobą Carlosa Sainza, lecz ostatecznie skapitulował, bo Hiszpan mógł wykorzystać system DRS. Dzięki temu kierowca McLarena awansował już na drugą pozycję. Lance Stroll nie chciał odpuszczać walki o zwycięstwo i on też szybko poradził sobie z wolniej jadącym Kimim Raikkonenem. Kanadyjczyk tracił wtedy do Sainza ok. 2,5 sekundy.

Lewis Hamilton w błyskawicznym tempie odrobił stratę do Alexandra Albona, lecz wyprzedzenie Taja nie należało do najłatwiejszych zadań, nawet z systemem DRS.

Pozycję lidera utrzymywał natomiast Pierre Gasly. Przewaga Francuza zmalała jednak już do 3 sekund, a do końca wyścigu pozostawało 13 okrażeń. W międzyczasie Hamilton w końcu uporał się z Albonem i awansował na czternaste miejsce. Chwilę później Brytyjczyk bezproblemowo wyprzedził też swojego rodaka, George’a Russella.

Po 41 okrążeniach przewaga Pierre’a Gasly’ego nad Carlosem Sainzem stopniała do 2,7 sekundy. Taka sama różnica dzieliła również Hiszpana od trzeciego Lance’a Strolla. W walce o podium nie liczył się natomiast Lando Norris, który tracił do Kandyjczyka już 4 sekundy. Z kierowcą McLarena nie potrafił sobie za to poradzić Valtteri Bottas, który jechał sekundę za nim.

Na 45. okrążeniu Lewis Hamilton wyprzedził Nicholasa Latifiego i przesunął się na jedenaste miejsce.  Brytyjczyk wtedy szybko ruszył w pogoń za Sergio Perezem. Meksykanin w międzyczasie wyprzedził natomiast Kimiego Raikkonena i to właśnie Fin padł kolejną „ofiarą” lidera klasyfikacji generalnej. Tym samym Brytyjczyk był już w pierwszej dziesiątce.

Po 47 okrążeniach na pierwszym miejscu utrzymywał się Pierre Gasly, jednak jego przewaga nad Carlosem Sainzem zmalała do 1,5 sekundy. Niespełna 3 sekundy za Hiszpanem jechał Lance Stroll. Z kolei Lando Norris dzielnie bronił się przed Valtterim Bottasem. „Kółko” później na dziewiąte miejsce awansował za to Lewis Hamilton. Brytyjczyk wyprzedził Sergio Pereza.

Gdy Carlos Sainz zbliżył się na 1,5 sekundy do Pierre’a Gasly’ego ich tempo się wyrównało. Francuz kontrował swoją przewagę i nie pozwalał Hiszpanowi na skorzystanie z systemu DRS. W walce o zwycięstwo nie liczył się już Lance Stroll, który tracił 3 sekundy. W międzyczasie Lewis Hamilton wyprzedził Daniiła Kwiata i przesunął się na ósme miejsce.

Na ostatnim okrążeniu Carlos Sainz zmniejszył stratę do mniej niż sekundy i już po drugim zakręcie Lesmo mógł skorzystać z systemu DRS. Pierre Gasly był jednak zbyt daleko i to Francuz dojechał do mety na pierwszym miejscu. Tym samym kierowca AlphaTauri odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1. Sainz musiał się więc zadowolić drugim miejsce, a podium uzupełnił Lance Stroll.

Kolejne miejsca zajęli: Lando Norris, Valtteri Bottas, Danile Ricciard, Lewis Hamilton, który wyprzedził jeszcze Estebana Ocona, Daniił Kwiat, a dziesiątkę zamknął Sergio Perez. Dodatkowy punkt za najlepsze okrążenie zdobył Lewis Hamilton.

Wyniki Grand Prix Włoch: