GP Włoch: Valtteri Bottas zwycięzcą kwalifikacyjnego sprintu. Kubica przedostatni

Valtteri Bottas został zwycięzcą kwalifikacyjnego sprintu na torze Monza, jednak ze względu na karę za wymianę jednostki napędowej z pole position do wyścigu o GP Włoch ruszy Max Verstappen, który zajął drugą pozycję. Trzeci finiszował Daniel Ricciardo. Rozczarowany może być Lewis Hamilton, który zepsuł start i do mety dojechał na piątym miejscu.

W sobotnie popołudnie warunki do ścigania były wyśmienite. Temperatura powietrza przed startemu 18-okrążeniowego kwalifikacyjnego sprintu wynosiła 28 stopni Celsjusza, a nawierzchnia toru Monza była rozgrzana do 43. Ku uciesze zgromadzonych na trybunach kibiców nie zapowiadało się też na żadne opady deszczu.

Start kwalifikacyjnego sprintu zdecydowanie nie poszedł po myśli Lewisa Hamiltona, który spadł z drugiego na piąte miejsce. Pierwszą pozycję utrzymał natomiast Valtteri Bottas, a na drugą awansował Max Vertappen. Dobrze spisał się też duet McLarena – Daniel Ricciardo był trzeci, a Lando Norris czwarty.

Niestety, krótko po starcie uszkodzeniu uległo przednie skrzydło w samochodzie Pierre’a Gasly’ego, przez co Francuz stracił panowanie nad samochodem w drugim zakręcie i tym samym zakończył swój udział w sobotnim wyścigu kwalifikacyjnym. Problemy miał też Robert Kubica, który po kontakcie z przednim lewym kołem auta Tsunody obrócił się o 180 stopni. Polak powrócił jednak po chwili do rywalizacji, a Japończyk zjechał do alei serwisowej w celu naprawy uszkodzeń. Obaj nie stracili nic poza pozycjami, gdyż na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa.

Po uprzątnięciu uszkodzonego samochodu Gasly’ego i naprawieniu bandy rywalizacja została wznowiona po trzech okrążeniach. W pierwszej dziesiątce nie doszło jednak do żadnych zmian. Walkę toczyli natomiast Sebastian Vettel z Fernando Alonso. Górą z niego ostatecznie wyszedł hiszpański kierowca, który zajmował jedenastą pozycję.

Przewagę czystego powietrza w pełni wykorzystywał z kolei Valtteri Bottas, który błyskawicznie zbudował 1,5-sekundową przewagę nad Maxem Verstappenem. To było wielkim problemem Lewisa Hamiltona, który nie mógł sobie poradzić z jadącymi zdecydowanie wolniej kierowcami McLarena, pomocny nie był nawet system DRS. Na szóstej pozycji spokojnie jechał Charles Leclerc, który utrzymywał za swoimi plecami Carlosa Sainza. W czołowej dziesiątce znajdowali się jeszcze Antonio Giovinazzi, Lance Stroll oraz zawodzący tutaj Sergio Perez.

Na początku dziewiątego okrążenia Meksykanin wyprzedził Kanadyjczyka w pierwszej szykanie, jednak dokonał tego przez jej skrócenie. Mimo to nie chciał oddać pozycji, zrobił to dopiero w momencie, gdy poprosił o to jego inżynier wyścigowy. Okrażenie później Perez ponownie zaatakował Strolla, lecz tym razem już zgodnie z przepisami i awansował na dziewiątą pozycję. Chwilę dekoncentracji kierowcy Astona Martina próbował od razu wykorzystać Fernando Alonso, jednak w swoich staraniach był bezskuteczny.

Kolejne okrążenia nie przynosiły walki pomiędzy kierowcami, choć wciąż Lewis Hamilton próbował zbliżyć się do Lando Norrisa. Kierowca Mercedesa był jednak bezradny, a dodatkowo musiał uważać, bo niewiele brakowało, a straciłby panowanie nad samochodem i wypadł na żwirowe pobocze.

W międzyczasie też sędziowie analizowali incydent pomiędzy Lance’em Strollem i Sergio Perez, lecz ostatecznie zdecydowali się nie podejmować żadnych dodatkowych działań.

Valtteri Bottas kontrolował przebieg rywalizacji do samego końca i ani przez chwilę nie był zagrożony ze strony Maxa Verstappena. Tym samym to Fin wygrał sobotni sprint i zdobył trzy punkty do klasyfikacji generalnej. Bardziej zadowolony może być jednak Holender, który nie dość, że powiększył do 5 punktów przewagę nad piątym w sobotnie popołudnie Lewisem Hamiltonem, tak niedzielne GP Włoch rozpocznie z pole position. Trzecie miejsce wywalczył finalnie Daniel Ricciardo, który okazał się lepszy od swojego zespołowego kolegi, Lando Norrisa.

W czołowej dziesiątce znaleźli się jeszcze: Charles Leclerc, Carlos Sainz, Antonio Giovinazzi, Sergio Perez oraz Lance Stroll. Robert Kubica rywalizację ukończył na osiemnastej pozycji. Polak wyprzedził jedynie Micka Schumachera.

Wyniki sprintu kwalifikacyjnego: