Hamilton: Czeka nas jeszcze sporo pracy, aby dogonić Red Bulla

Lewis Hamilton otwarcie przyznał, że zaliczy tegoroczne GP Bahrajnu do najbardziej wymagających wyścigów ostatnich kilku lat. Dodał także, że Mercedes musi wykonać jeszcze sporo pracy, aby móc w tym roku sięgnąć po mistrzostwo.
Siedmiokrotny mistrz świata przystępował do niedzielnej rywalizacji w roli typowego underdoga, a problemy, z którymi stajnia z Brackley walczy od przedsezonowych testów, nie dawały złudzeń, że ktoś będzie w stanie zagrozić dziś Maxowi Verstappenowi. Jednak Brytyjczyk, dzięki przebiegłej strategii zespołu, podciął Holendra na dystansie wyścigu, co finalnie przełożyło się na 96. triumf Hamiltona w F1.
„To był dla mnie jeden z najtrudniejszych wyścigów od dłuższego czasu. Jestem naprawdę wdzięczny wszystkim ludziom zatrudnionym w naszym zespole. Dziękuję im za ciągłe przekraczanie granic w tym sporcie oraz za to, że nigdy się nie poddają. Są zmotywowani do ciężkiej pracy nawet w trudnych chwilach. To coś wspaniałego” – stwierdził kierowca Mercedesa.
„Na wczesnym etapie rywalizacji zjechałem do boksu po świeży komplet opon. Wiedzieliśmy wówczas, że czeka nas zacięty bój o zwycięstwo, ale musieliśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby utrzymać za sobą Verstappena.”
„Max od samego początku imponował swoim tempem. Jako zespół musimy zrobić wszystko, a nawet więcej, aby dorównać do formy Red Bulla. Uwielbiamy jednak takie wyzwania, a wręcz je kochamy. Nadal wierzę w to, co robię i kocham to.”
„Red Bull od początku weekendu zadziwiał swoimi osiągami, więc w wyścigu musieliśmy podjąć pewne radykalne kroki w kwestii strategii. Po ostatniej wizycie w alei serwisowej starałem się znaleźć odpowiednią równowagę w zarządzaniu oponami, by mieć jakiś zapas na finałowy pojedynek. Max dosłownie frunął po torze podczas ostatnich okrążeń, ale finalnie udało mi się go zatrzymać za sobą” – podsumował.
- Image: © Mercedes AMG Petronas F1 Team / LAT Images