Hamilton: Liczę, że od Silverstone będziemy konkurencyjni

Lewis Hamilton - Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / LAT Images

Lewis Hamilton ma nadzieję na to, iż Mercedes na dobre będzie w stanie zagrozić dwóm najpoważniejszym w tym sezonie kandydatom do wywalczenia obu tytułów mistrzowskich i przyłączy się do walki od GP Wielkiej Brytanii.

Szef zespołu Mercedes stwierdził, że inżynierowie w Brackley wykonali znaczący krok naprzód w kwestii zrozumienia samochodu i w procesie łagodzenia stale pojawiającego się problemu z falowaniem.

Obaj kierowcy aktualnych mistrzów wśród konstruktorów potwierdzili, iż bolid podczas Grand Prix Hiszpanii dużo mniej cierpiał wskutek podskakiwania na prostych i w zakrętach.

W Monako powrót tego problemu był dla wszystkich widoczny, jednak Toto Wolff uznał, iż takie zachowanie srebrnej strzały było spowodowane nierówną nawierzchnią tego ulicznego toru, a nie aerodynamiką W13.

Mercedes w dalszym ciągu stara się ze wszystkich sił, aby uporać się z niekomfortową właściwością ich najnowszej maszyny i uwolnić ukryte osiągi. Lewis Hamilton ma nadzieję, że po rundach w Azerbejdżanie i Kanadzie niemiecki zespół będzie mierzyć się z czołówką podczas weekendu w ojczyźnie siedmiokrotnego mistrza świata.

„Mam nadzieję, że zanim dotrzemy do Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone, będziemy mieli samochód, którym powalczymy z Ferrari i Red Bullem” – powiedział Lewis Hamilton.

„Byłoby miło, gdybyśmy mogli zabawić się ich kosztem w naszym domowym wyścigu. Wiem, że w fabryce niestrudzenie trwają pracę nad rozwojem bolidu i nie mam wątpliwości, że prędzej czy później się powiodą.”

Długa prosta obiektu w stolicy Azerbejdżanu wystawi samochód składu z Brackley na próbę i zweryfikuje, czy ośmiokrotni mistrzowie świata poradzili sobie z uciążliwym porpoisingiem.

Dyrektor inżynierii przytorowej Mercedesa, Andrew Shovlin, obawia się, iż tor uliczny w Baku może wywołać kilka podobnych problemów, jakie zespół napotkał podczas weekendu w Monako.

„Baku może stawiać podobne wyzwania. Pracujemy jednak nad kilkoma obszarami, aby spróbować poprawić jazdę i umożliwić prowadzenie samochodu nieco bliżej jego optymalnego okna” – powiedział Shovlin.

„To wszystko, nad czym skupiamy w trakcie przygotowań do kolejnej rundy, ale także w dłuższej perspektywie, ponieważ przed nami jeszcze inne wymagające tory. Nad tymi wszystkimi projektami pracuje się naprawdę ciężko, ponieważ zespół i kierowcy desperacko chcą powrócić na szczyt.”

Image: © Mercedes-AMG Petronas Formula One Team / LAT Images