Horner: Wygląda na to, że samochód Mercedesa jest zgodny z przepisami

Szef zespołu Oracle Red Bull Racing, Christian Horner, stwierdził, że nie uważa, by nowy projekt samochodu Mercedesa zaprezentowany w Bahrajnie, został skonstruowany niezgodnie z przepisami.

Podczas pierwszego dnia testów na pętli w Sakhir Mercedes pokazał unowocześniony bolid, którego zwężone wloty powietrza do chłodnic zwróciły szczególną uwagę. Pojawiło się wiele komentarzy, z których wynikało, że Christian Horner miał kwestionować legalność nowej konstrukcji zespołu z Brackley.

Brytyjczyk zaprzeczył, jakoby wygłaszał takie komentarze, a także stwierdził, iż wraz z zespołem doszedł do wniosku, że samochód Mercedesa nie narusza przepisów technicznych.

„Uważam, że jest to innowacyjny samochód, to ciekawe rozwiązanie” – przyznał Horner. „Wygląda na to, że samochód Mercedesa jest zgodny z przepisami. To po prostu inna interpretacja, inne rozwiązanie.”

„Oczywiście wizualnie jest to spore odstępstwo od koncepcji, które z pewnością przyjęliśmy my i kilka innych zespołów. To pokazuje kreatywność, która istnieje nawet w ramach restrykcyjnych przepisów Formuły 1. Nie oznacza to jednak, że jest to coś lepszego lub gorszego. To po prostu coś innego.”

„Myślę, że w F1 można zaobserwować, iż filozofia projektowania z biegiem czasu staje się coraz bardziej zbieżna. Jednak to, co jest tak dobre w tym sporcie, to fakt, że jeśli dostaniesz czystą kartkę, otrzymasz dziesięć różnych interpretacji.”

„Oczywiście w ich układzie zastosowano pewne odstępstwa, które pozwoliły to osiągnąć. Nie da się jednak wyciągnąć żadnych wniosków poza tym, że samochód ewidentnie wygląda inaczej.”

Horner dodał, że jego zdaniem samochód Ferrari zaprezentował się najlepiej podczas przedsezonowych testów i wygląda bardzo konkurencyjnie.

„Według mnie, samochód, który obecnie wygląda na najbardziej ustabilizowany na torze to Ferrari.”

„Myślę, że mieli bardzo dobre testy w Barcelonie i mają dobre w Bahrajnie. Powiedziałbym, że na torze wyglądają bardzo konkurencyjnie.”

„Trzeba pamiętać, że tempo rozwoju tych samochodów będzie szybkie i intensywne” - dodał Brytyjczyk.