Kierowców najbardziej prestiżowych wyścigów Formuły 4 czeka rywalizacja na słynnym torze Spa-Francorchamps. Kacper Sztuka już nie może doczekać się, aby ponownie wystartować na tym legendarnym obiekcie i ponownie stoczyć bój o czołowe miejsca.
Przed Polakiem kolejne wyzwanie w ramach sezonu Italian F4 Championship 2023. Wspólnie ze swoim zespołem US Racing postarają się ponownie o walkę w ścisłej czołówce stawki. Pierwsze wyścigi na Imoli i Misano pokazały, że potencjału na zwycięstwa i wizyty na podium nie brakuje.
Emocje będą tym wyższe, że gospodarzem trzeciej rundy będzie jeden z najbardziej cenionych i wymagających obiektów na świecie. Tor Spa-Francorchamps, położony w sercu Ardenów, to miejsce, którego kibicom przedstawiać nie trzeba, a kierowcy wprost je uwielbiają. Z unikalnymi zakrętami, w tym słynnej sekcji Eau Rouge-Raidillon oraz wysokimi prędkościami na prostych, stanowi prawdziwą próbę charakteru. A do tego niezwykła historia wypełniona niezapomnianymi momentami sprawia, że to ikona światowych sportów motorowych.
Kacper brał udział w testach przedsezonowych na belgijskim obiekcie. Wtedy zaprezentował się ze znakomitej strony, dyktując tempo w wielu sesjach, a zarazem przewodząc stawce. To daje nadzieję na wspaniały wyścigowy weekend.
„Przed nami wyjątkowa runda. Spa-Francorchamps ma w sobie magię, która dodaje mi masę motywacji” – powiedział Kacper Sztuka.
„Testy przedsezonowe, które miały tutaj miejsce, były bardzo obiecujące, dlatego nie mogę się doczekać już wyjazdu na tor. Tym bardziej że po ostatniej rundzie w Misano pozostał lekki niedosyt, bo stać nas było razem z zespołem na jeszcze więcej. Zatem ochoty do walki o czołowe pozycje nie brakuje” – dodał kierowca US Racing.
Źródło: Kacper Sztuka Racing
- Image: © Kacper Sztuka Racing